Treść opublikowana przez czarek250885
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 62
-
PlayStation Plus (PS+ Collection, PS+ Premium)
Mam pytanie apropo Tsubasy, ta wersja z abonamentu nie ma trybu fabularnego? Widzę tylko trening i możliwość gry online, lub z CPU. Chyba,że ślepy jestem
-
Assassin's Creed: Shadows
Ale to gracze sami stworzyli ten problem płacząc, że gry są za krótkie i nie będą płacić dużych pieniędzy za takie gry. Więc latasz po mapie od punktu a do b tracą bezsensownie czas. Ja tam jednak wolę konkretną przygodę i dzisiaj bardziej cenię gry do 12h, jakbym usiadł do takiej produkcji, przy tym ile mogę poświęcić na tego rodzaju rozrywkę, to pewnie cały rok by mi to zajęło.
-
Assassin's Creed: Shadows
Lepiej nie bo uwielbiam ich serię Far Cry, nawet ta słaba 6 dała trochę zabawy.
-
Assassin's Creed: Shadows
A tak ogólnie jeśli kogoś interesuję tematyka, to bardzo polecam zapoznać się postacią Nobunaga Oda, jeśli macie możliwość to również ogrania serii Kessen. Dalej idąc do Chin "Dzieje trzech królestw", lub film Trzy Królestwa.
-
Assassin's Creed: Shadows
Poczytaj książki w tej tematyce, nie musisz mi wierzyć, ba ja chcę byś sam to sprawdził. Żyjemy w czasach gdzie ludzi chcą przekonać, że baronowie czy książęta byli czarni, Miszka z rewolucji bolszewickiej jest super przykładem, kto uwierzy w coś tak nieprawdopodobnego, serial Dżentelmen w Moskwie ma tylu kolorowych, że to masakra. Ja nie mam problemu z aktorami innej karnacji, chodzi tu tylko o to, że one zaburzają postrzeganie obrazu w filmach/serialach historycznych. To tak jakbyś nagrał film, że Martin Luther King jest biały. Raz że od rasistów by ciebie wyzwali, dwa że w USA ulice płonęły by przez oburzenie Afroamerykanskiej społeczności. A Portugalczyka podałem nieprzypadkowo, zapewne uczyli ciebie, że pierwszymi Europejczykami, którzy tam dotarli byli właśnie oni. Ale tak, sprawdź to sobie, zawsze staraj się szukać prawdy, nie bądź dyktafonem, co usłyszę to powtarzam.
-
Assassin's Creed: Shadows
Szybciej uwierzę w Portugalskiego wojownika w tamtym okresie, niż Murzyna z kataną, co nie zmienia faktu, że ani jeden ani drugi nie mógłby być samurajem, ponieważ takim tytułem mogli mianować się tylko rodowici japończycy z klasy szlacheckiej.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Tak sobie myślę, a gdyby pójść po bandzie i każdy składa sobie kompa jakiego tam chcę, w ramach swojego możliwego budżetu, instaluję ze strony soft xboxa, które emulują środowisko konsoli na waszym sprzęcie, gdzie śmigamy sobie na padzie w gry z gamepassa. Wtedy nie ma znaczenia konsola sama w sobie a jedynie sprzęt, na którym zainstalujemy ich soft.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Mój komentarz nie tego się tyczył. Mi to lata na czym ludzie grają, jeśli tetris czy łapanie jajek w koszyk wilkiem daj radochę, to nic mi do tego. Chodziło mi bardziej o bezkrytyczny komentarz w superlatywach. Nie ma na rynku sprzętu, który ma tylko plusy. Ja gram akurat na ps5 bardziej z przyzwyczajenia, a jest to spowodowane tym, że moją pierwszą poważną konsolą był psx i tak to leci do dzisiaj. Markę buduję się latami. Miałem kilka przygód pobocznych z n64, Gackiem, game boy zwykły i advance, trochę PC i pierwszy xbox. Każdy z tych sprzętów dał mi coś niepowtarzalnego. Najważniejsze by był wybór, bo jeśli ktoś przejmie zbyt duży rynek, to sprawi tylko tyle, że to gracz stracą pod każdym względem.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
TVN i TVP nie powstydziłyby się takiego artykułu w swojej propagandzie 😀
-
Age of Empires 2
Pamiętam Majesty, świetna gra. Poziom trudności pod koniec był przegięty, szczególnie, gdy nie sterujemy jednostkami, a jedynie możemy je zachęcać nagrodami za udanie się w konkretne miejsce. Pewnie jeszcze gdzieś w kartonie leży oryginał z dawnych lat, teraz nawet tego bym nie odpali, został tylko laptop bez napędu.
-
Age of Empires 2
Jestem bardzo zadowolony z tego jak można w to grać na padzie bez myszki, mega intuicyjne. Widać, że ktoś posiedział nad tym.
-
Platinum Club
Rise Eterna War To już kolejna gra z tej serii, odświeżona przez naszego rodzimego wydawce Forever Entertainment. Gra kosztowała mnie całe 4,5 zł, mniej niż puszka piwa bezalkoholowego. O ile pierwsza gra była standardowym taktycznym rpg w rzucie izometrycznym, tak ta odsłona jest kompletnie inna. Tym razem wszystko odbywa się w płaszczyźnie 2D, zasady są banalnie proste, jednakże wymagają pewnych kombinacji. Tak więc mamy dwa rodzaje plansz, ujmijmy to w ten sposób, jedno ekranowe (krótki dystans), oraz dwu ekranowe (długi dystans), gdzie musimy przesuwać kamerę w prawo by zobaczyć co dzieje się u naszego przeciwnika, lub spoglądać na obrazki jednostek jakie przeciwnik przyzwał. Jeśli chodzi o rozgrywkę, z każdej strony planszy mamy 3 złoża kryształu, przyzywamy jednostki z kilofami by zwiększyć wydobycie, dzięki czemu będziemy mogli przyzwać droższe jednostki ofensywne. Oczywiście złoża się wyczerpują, co zmusza naszych górników do pójścia na stronę przeciwnika i teraz ważna sprawa, by zabrali stronie przeciwnej jak najwięcej nim zostaną zabici, w tym czasie w naszej części odnowią się nowe złoża do eksploatacji. Z każdej strony stoi bohater niczym w heroes might and magic, którego trzeba zabić by wygrać potyczkę, on sam nie chodzi po planszy jednakże atakowany będzie odpowiadał zadając obrażenia. Jeśli chodzi o jednostki, które przywołujemy, każda z nich kosztuję pewną ilość kryształu, najlepsze będą kosztować najwięcej, a mamy trochę tego do wyboru, więc dobrze jest w pewnym momencie podjąć decyzję, na których się skupiamy ponieważ możemy podnosić ich poziomy od 1 do 4, co automatycznie podniesie ich statystyki (ataku, obrony, szybkości marszu, lub jego obniżenia, dystansu itd.). W grze mamy jednostki do walki w krótkim dystansie, lub na odległość (łucznicy). Dodatkowo w czasie kampanii zdobywamy bohaterów, którzy po wprowadzeniu na plansze, oprócz tego, że będą walczyć, dadzą nam jakiś bonus w postaci większych obrażeń, szybkości ataku, obniżenia obrony przeciwnika, dodatkowe kryształy, lub losową jednostkę i wiele więcej. Kolejnym narzędziem jaki posiadamy są balisty, mamy ich 3 rodzaje, ogniste, lodowe, trujące. Je również możemy ulepszać i muszę przyznać, że to nie jest tylko zapchajdziura, ponieważ często uratuje nas ona przed kompromitującą porażką. Musimy trochę poczekać na jej naładowanie (w zależności jaki ma lvl) by zadać olbrzymie obrażenia. Zapomniałem wspomnieć, że każda jednostka ma swoją szybkość marszu, więc najwolniejsze wysyłamy jako pierwsze, by te szybkie w pewnym momencie je podgoniły i walczyły razem, jest to bardzo istotne, by czasowo złożyło się to tak, by atakowali w kilku jeden cel, szybciej rozprawią się w polu i mamy dużo większe szansę na zabicie bohatera przeciwnego obozu. Przed każdą misją możemy udać się do kuchni po jeden posiłek, który zapewnia stały bonus przez całą potyczkę, więc warto wybrać ten odpowiedni. O fabule nie będę pisał, gdyż jest sztampowa, plus dla Forever Entertainment za tłumaczenie na nasz rodzimy język, co dziwne trzeba to samemu odpalić w opcjach, jednakże umówmy się nie są to porywające rozmowy. Ocena końcowa: 7 Mortar Master Jak to mówią, miło zaskoczyć się grą za 2 zł. Nie jest to nie wiadomo co, jednakże w przerwach między dużymi produkcjami można sobie odpalić jako przerywnik. Gra jest banalna, obsługujemy moździerz, który wygląda jak rozłożony niemiecki flak (działo przeciwlotnicze), a z kilku stron naszą pozycję atakuje piechota, którą musimy masakrować. Od czasu do czasu wyskoczą mocniejsze jednostki piechoty, lub czołgi. Wszystko odbywa się na jednej mapie, po każdej wygranej zwiększa się liczebność i wytrzymałość przeciwników. Oczywiście za wygraną dostajemy walutę, za którą możemy ulepszyć nasz sprzęt (siła ataku, obszar rażenia, szybkość przeładowania, oraz ilość życia naszego mortara). Dodatkwo mamy możliwość przyzwania nalotu (który również możemy ulepszać) robi ogromne spustoszenie, a fruwające truchła dają mnóstwo satysfakcji. Ocena końcowa 6/10 (za to, że jest tylko jedna mapa)
-
PlayStation Plus (PS+ Collection, PS+ Premium)
Armored core cóż za piękny miesiąc, pamiętam jak za dzieciaka graliśmy z kumplem w master of arena wersja japońska, bo jego ojciec na statkach pływał i stamtąd mu przywiózł, nic nie rozumieliśmy, ale co to był za sztos, a poziom trudności to miazga. Niezapomniane intro i ta muzyka.
-
PS5 PROpremiera, preorder i ogólna szajba :]
Raczej skończyły się czasy, że ktoś tworzył coś swojego, ostatnią konsolą na swoich bebechach było ps3 i wyszło tak sobie. Teraz jest tylko wybór między AMD/Nvidia, kwestia kto na co się zdecyduję. W sumie Sony nie ma wyboru jeśli ma być wsteczna, a xbox to nawet najstarsi górale nie wiedzą co to będzie. Ps szkoda, że Sony nie chce ożywić ps vita i zrobić jakąś nową wersję, na 100% wielu by kupiło taki sprzęt.
-
PS5 PROpremiera, preorder i ogólna szajba :]
Pelna zgoda, jeśli nie będzie dobrych innowacyjnych gier, to nawet najlepszy upscaller można sobie w żope wsadzić.
-
PS5 PROpremiera, preorder i ogólna szajba :]
Mi się wydaję, że to było życzeniowe stwierdzenie, by przy starcie ps6 miało najlepszy upscaller (swój), którego jeszcze nie ma, a którego trzeba stworzyć. Tak to rozumiem, a czy to wykonalne? Nie mam zielonego pojęcia.
-
Platinum Club
Cat Quest 2 Niesamowite jak pomoc dzieciom przy Cat Quest sprawiła, iż totalnie wkręciłem się w tą małą produkcję. Teraz już sam, bez żadnych nacisków ze strony najmłodszych usiadłem do opisywanej przygody. A rozpocznijmy od tego, że część druga dodaje kilka rzeczy, których pierwowzór nie miał, a które wpływają na rozgrywkę i nie tylko. W końcu możemy mieć klika zapisów, tak więc ja, jak i dzieci mogą grać swoją przygodę, czego w jedynce niestety nie było. Druga sprawa, w końcu pomyślano o wersji dla kanapowców i tak możemy grać w dwie osoby. Jeśli gramy solo drugą postacią kieruje AI, jednakże możemy się przełączać między postaciami. Na szczęście ta kierowana przez komputer jest nieśmiertelna, póki nie przełączymy się na nią, lub kierowana przez nas postać nie padnie na polu bitwy. Jeśli chodzi o fabułę, trafiamy w wir walki między dwoma obozami kocim i psim, stąd też z narracji narzucone nam dwie postacie są upadłymi książętami obu omawianych frakcji, których połączyła misja zaprzestania konfliktu, oraz zaprowadzenia pokoju. Gra trzyma wysoki poziom, graficznie wciąż jest pięknie, kolorowy świat przypadnie do gustu nie tylko najmłodszym jak i starszemu odbiorcy. Ponownie pojawiają się cały asortyment broni białych do walki na krótkim dystansie, jak i magicznych różdżek do walki dystansowej , hełmów, zbroi itd. Ja osobiście główną postać zrobiłem pod maga i na serio grało się mega przyjemnie, wiadomo w krótkim dystansie mamy ciężko, ale trzymając przeciwnika na dystans zadajemy potężne obrażenia, gdy w tym czasie postać sterowana przez komputer została przygotowana pod ciężkiego wojaka (tak by, gdy zginiemy magiem, po przełączeniu się, nie zginąć tą drugą postacią, wtedy mamy koniec, tylko mieć czas na uleczenie padniętego bohatera). Wraca system podnoszenia poziomów przedmiotów, przez kuźnie (nowość) za pieniądze, lub odnajdując identyczny przedmiot w skrzyni (najlepszy sposób). Ponownie także podnosimy poziom ataków magicznych (za pieniądze i tu trzeba je wszystkie inwestować), a jest ich całkiem sporo, bo aż 12, ofensywne, wsparcia, oraz leczenie. Podsumowując Cat Quest 2 to niesamowita przygoda, wciągając na maxa. Trzeba przyznać, że produkcja bardzo udana, rzadko się zdarza by w krótkim czasie, rozpoczynając grę z danego uniwersum nie zaczyna czuć się znużenia, tu tak nie jest, z resztą powiem wam więcej poniżej. Ocena 9/10. Cat Quest 3 Miałem być twardy i nie dać się sprowokować na kupno odsłony trzeciej, mówiąc w duchu, w tak krótkim czasie rozpoczynać kolejną przygodę? Walcząc z myślami i tym by nie skrzywdzić gry w ocenie, przez zakrzywienie spowodowane szybkim podejście do kolejnej części, dopiero co, po skończonej jedynce i dwójce. Niestety odpaliłem trailer w sklepie, by po jego obejrzeniu natychmiast przejść do płatności, taka była moja silna wola. I cóż mogę napisać, matko cóż to była za fantastyczna przygoda (9h na liczniki)!!!! Tym razem w świecie piratów (mój ulubiony klimat), gdzie naszym głównym przeciwnikiem jest szczur, pojawiają się pierwsze animacje, które są przepiękne, czuć że deweloperzy mogli pójść na całość, gra zapewne miała już odpowiedni budżet. Zaczynamy na starcie od zdobycia statku, który będzie naszym głównym środkiem transportu między wyspami, a głównym lądem. Mamy wszystko to co w poprzednich częściach, plus wiele nowych smaczków. Omawiany statek możemy ulepszać o różnego rodzaju perki typu, krótszy czas ładowania armat, większe obrażenia itd. Po pokonaniu specjalnych jednostek niczym w AC Black Flag, zdobywamy nowy rodzaj kul, które bardzo nam ułatwiają późniejsze starcia na morzu, jak i ostrzeliwania linii brzegowej, tak ze statku możemy zabijać potworki będące na plażach. Nowością jest specjalna wieża, którą możemy przechodzić dowolną ilość razy, ogranicza nas jednak czas, tam będziemy toczyć potyczki z coraz silniejszymi przeciwnikami, nowością jest to, że czasami wypadają z nich przedmioty, dzięki czemu ulepszamy nasz arsenał. Zmianie ulegają ulepszenia dotyczące zaklęć, a mianowicie nie możemy już ich ulepszać za pieniądze, a jedynie za magiczne kamienie, które nie tak łatwo się zdobywa. Mamy dwa poziomy trudności, łatwy i normalny, ale ten normalny kilka razy dał mi w kość (jednakże zalecam właśnie taki wybór). Nie będę skupiał się na tym co było w poprzednich częściach, ale raczej co mamy nowego. I tak oprócz omawianego statku, który robi robotę, wieży, pojawi się możliwość wejścia do karczmy, gdzie dostaniemy nowe zadania, ale również będziemy mieli wgląd na ścianę z poszukiwanymi piratami z nagrodą za ich pokonanie, co będzie jednym z głównych miejsc naszego zarobku, a w tej części na serio potrzebujemy sporo złota na ulepszenia naszego ekwipunku. Co najważniejsze a powinienem o tym wspomnieć na starcie, o matko walki z boss-ami to coś niesamowitego, jest ich na prawdę spora ilość i często musimy zmieniać nie tylko naszą taktykę walki, jak i również ekwipunek pod konkretny rodzaj, gdyż oczywiście zabijemy przeciwnika swoim ulubionym rodzajem broni, jednakże będzie to walka niczym w grach typu "soulslike". Jedni są odporni na taki fizyczne, inni na magiczne, stąd musimy zawsze lawirować i przygotować się pod konkretnego przeciwnika. Z ręką na sercu polecam kupić grę i w ten sposób wesprzeć producenta, gdyż zakończenie sugeruję kolejną odsłonę. Jeśli ktoś jeszcze nie miał styczności z tą serią, to nie ma lepszego momentu, pierwsze dwie części są w ramach abonamentu, a 3 część kosztował mnie 89 zł. I tak na koniec, w grze znajduje się jaskinia 200lvl, gdzie czeka nas niezwykłe starcie, przy którym główny boss gry to zabawa w piaskownicy. Ta potyczka nie jest wymagana do platyny, ale proponuję spróbować, frustracja poziom master, ale co wam będę pisał, sami sprawdźcie. Ps co za pirat bez pistoletu(o tym zapomniałem) Ocena końcowa 10/10 tak powinno robić się kontynuację. Miazga!
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Mi się wydaję, że użytkownicy chcieliby zapewnienia, że gry które mają zakupione będą nadal dostępne bez względu na wszystko. Bo teraz wyskoczą z uj wie czym. Tak czy inaczej ważne, że myślą nad jakimiś innowacjami, sam posiadam ps5, jednakże do graczy już nie przemówi tylko macie mocniejszy sprzęt i tyle. Sony też prędzej czy później czeka realizacja planu na przyszłość, a czy go oni posiadają? Dużo mówi się o xboxie, ale nie wiem czy playstation nie ma większego rozkroku, co robimy dalej? Następna generacja stoi pod wielkim znakiem zapytania, chyba tylko nintendo będzie robiło dalej swoje.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
ale teraz unikną ataku "fan bazy", w białych rękawiczkach dostaną dostęp do większej ilości graczy, bez podkładania się
-
Assassin's Creed: Shadows
Wystarczy podmienić na Jin Sakai i gra 10/10
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Ale po jakiego blokować, wystarczy, że zostaną przy swoim, w pierwszej kolejności wydanie na własną platformę, później pc, a że będzie większa grupa (przez xboxa) to dla nich lepiej gdyż więcej zarobią. Niecierpliwi i tak kupią nową ps6, a ci co są cierpliwi kupią na inne sprzęty, sytuacja win/win.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
A właśnie, jak dzieciakom instalowałem minecrafta na ps5 to musiałem zakładać konto. Rozumiem, że jeśli odpaliłbym forze to już nie muszę zakładać nic nowego?
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Coś w tym jest, rzeczywiście w analogicznym okresie poprzedniej generacji wyglądało to lepiej. Jedynie swich tu dobrze wygląda.
-
Promocje na PS Store
Zobaczcie sobie grę Nexomon Extinction dosłownie za kilka złotych, klon pokemonów, który jednak jest świetną grą, od razu przypomniały mi się czasy game boy advance.
-
Age of Empires 2
Gra kupiona i na dysku, tu muszę pochwalić MS za to, że przerzucili tak wspaniałą serię na konsolę, mam nadzieję, że jutro wieczorem będę bawił się świetnie, a cena 129 zł serio bardzo przyzwoita.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 62