-
Postów
902 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez KIELiCH
-
Chyba nie będzie to do końca trafne stwierdzenie, że "ukończyłem", ale właśnie przeszedłem 1szy raz Dragon`s Crown Fighterem Ta gra jest tak genialna, że brak mi słów. Chociaż historia w niej przedstawiona jest krótka i niezbyt złożona to jednak chęć rozpoczęcia nowej przygody inną postacią była u mnie ogromna. Dzisiaj będzie grany Wizzard, czyli zupełnie inna bajka niż Pudzian. Wiem, że będzie trudniej, ale myślę, że nie mniej funowo. Normalnie nie mogę się doczekać, żeby wieczorem bawić się już w sety/skille i walić fireballami gdzie popadnie Grafika to cudo, muza też. Design fantastyczny i zabawny - mam na myśli lekką karykaturalność postaci. Gameplay jest absolutnie mega miodny i wciąga jak bagno. Idealne wyważenie elementów rpg z manualnym trzaskaniem wrogów. Nie jest trudne i skillowe jak w Muramasie, ale bardzo satysfakcjonujące. Gra jest tak unikalnym i dobrze wyważonym połączeniem kilku gatunków, że ociera się o geniusz w mojej opinii. Dawno nie widziałem tytułu z tak wysokim replaybility. Jeśli dodam do tego, że można grać solo (jest miodnie), można grać coop w cross-play z graczami z PS3 lub Vita (jest mega miodnie), a grę mam z PS+ (SONY takie dobre) to suma sumarum wychodzi mi ocena? Wiem, że grę dopiero ugryzłem, żeby nie powiedzieć liznąłem (w kontekście mojego avatra z karykaturalnie uroczą Sorrceress ), ale to jak się bawiłem do tej pory, nie pozwala mi ocenić tego tytułu niżej i już Wiem, że jedni pokochają, a inni znienawidzą ten tytuł, ale jak jest w moim przypadku to chyba już wiecie. Może szarpnę się z czasem na . Zobaczymy. Jedno dla mnie jest pewne - DC ( i relaksujący Flower) mają stałe miejsce na mojej biednej, małej karcie pamięci
-
Na Sound Shapes (najlepiej cross z Vitą) bym się na prawdę nie pogniewał, bo poluję na ten szpil od niedawna
-
Raczej nie w tym przypadku. Da się do paczki włożyć chyba max 3 albo 5 szt, nie pamiętam już (jest napisane, że promo i dlatego ograniczenie) ale każda szt zwiększa cenę za paczkę o kilka $ więc się nie kalkuluje. Najtaniej jest tak jak opisałem moje zamówienie. 1 szt = ok 65 zł z przesyłką do Polski. Taniej nigdzie nie znajdziesz, chyba że z UK kilka szt. ale sam tej opcji nie sprawdzałem A sam Amazon to standardowy sklep internetowy. Zakładasz konto, robisz zamówienie, płacisz i dostajesz kolejne maile z info o statusie/wysyłce zamówienia. Bardzo sprawnie wg mnie.
-
Jakby na Vite też coś równie dobrego sklecili to też bym się nie pogniewał :-)
-
Koło 2h. Zaczynam powolutku kumac ten multi ale jak to w większości multi tutaj oprócz indywidualnego skilla bardzo liczy się komunikacja w drużynie. Ja się gra z kumatą ekipą to fajne akcje wychodzą. Wtedy gra mnie tak nie nerwi bo ja mam częściej nabity super c.niz oni :-P
-
Tu się zgodzę. Ten naładowany pistolet to jakieś przegięcie. Ile razy mi to zepsuło zabawę i fajną walkę na dystansie to masakra. Nie chce mi się przez to grać jak mam być szczery. Jeszcze żeby to było np. za jakiś killstreak, który się resetuje bo zgonie. Ale nie - gościu pobiega po flagach, kogoś tam z kolegami rozwali i już pasek nabity, wpada na flagę, gdzie 3 osoby ją biorą, wszyscy zaczynają w niego sadzić, a on wychyla się z za osłony co chwilę i pach-pach-pach. Każdy po hicie i do piachu. Dla mnie to słabe niestety, ale to są akurat zmiany, które mogą wprowadzić w każdej chwili. Po za tym to gra jest ok jak mamy z kim pograć, ale nic ponad to.
-
Nie kupisz. A z UK wychodzi o połowę drożej. A grip powiększa konsolę o ok 30% tak na oko. Można ją w gripe włożyć w etui na tablet 7" spokojnie jakieś takie grubsze, lepsze i po kłopocie
-
ok 15 USD, wychodzi ok 65 zł bo obecnym kursie za całość, o ile bank nie doliczy prowizji za przewalutowanie np 3%, ale to i tak mocno nie zmieni ceny
-
Dobra, dojechał wczoraj trigger grip, jakieś 6 dni przed planowanym doręczeniem, czyli b.szybko. Miła niespodzianka Trochę wczoraj pograłem i już coś mogę od siebie powiedzieć. Zacznę od tego, że granie na gołej Vicie, szczególnie w gry, gdzie często używamy/trzymamy L i R, to masakra. Na leżąco w wyrze to ja nie umiałem. Najpierw kupiłem na aukcji taki plastikowy badziew za 19 zł, http://allegro.pl/uchwyt-handgrip-grip-sony-playstation-vita-psv-i4346090060.html żeby zobaczyć, czy to coś w ogóle zmienia. Oj tak. O wiele wygodniej się gra i już zbliżamy się do feelingu grania padem na stacjonarce. Podkreślę - zbliżamy Wady tego rozwiązania - gabaryt gripa, badziewny i męczący ręce materiał wykonania, brak dostępu do ładowania i kart bez ściągnięcia go. To jest wersja do slima, ale wchodzi OLED. Polecam jednak poszukać dedyk. do modeli 1004. Teraz o tym nowym. Bajka, jeśli chodzi o wady tego zwykłego. Nie występują. Jest mały, zgrabny, jak założymy to nie trzeba ściągać - jest dostęp do wszystkiego. Materiał wykonania - milutki, lekko miękki, taki matowy przyzwoity plastik. Triggery - powiem tak, chodzą dość ciężko i mulaście (trzeba użyć więcej siły, niż na normalnym padzie) mam nadzieję, że ten mechanizm z czasem się chociaż trochę wyrobi, albo ja się przyzwyczają, ale jedno jest pewne - ergonomia Vity, szczególnie w strzelankach zyskała 100%. Takie coś powinno być standardem w bundlach. Teraz jest już b.blisko grania na DS4 Podsumowując - kupiłem na US Amazon lic. trigger grip. Wyniósł mnie ok 65 zł (jest jeszcze to promo!), dotarł w ok 3 tyg. do Polski i jestem b.zadowolony - polecam
-
Muramasa daje mi taki wycisk momentami, że hej Porwałem się na poziom Chaos i teraz dopiero widzę jaki jestem słaby w tego typu szpile. Zupełnie inaczej się gra, niż worriorem w DC. Tutaj liczy się manual bardzo, a nie staty, sety jak w DC itp. Świetnie się uzupełniają oba szpile i są na prawdę urocze każda na swój sposób Męczę się dzisiaj na 2gim bossie na plaży grając panną i wrócę się podgrindować i uzupełnić mikstury. Będę miał mega satysfakcję jak go przejdę. EDIT: Ja jestem jednak głupi, a nie słaby aż tak. Właśnie wykułem miecze 3x mocniejsze od tych co miałem. Teraz mogę iść na bossa i bez mikstur
-
Muramasa R., Dragon`s Crown i Sly ZwC
-
Jakbym nie grał na x360 w Mass Effect 1 (to dopiero chrupanie, jak świeże sucharki) i kilka innych tytułów, to pewnie bym zauważył technikalia, ale szczerze nic mi nie przeszkadzało w grze. Dla mnie rewelka i tyle. Raz ukończyłem na trudnym i cieszę się, że jeszcze sporo do zrobienia przede mną. Ale nie śpieszy mi się. W między czasie ogram TR:DE
-
Mam tak samo, na Vicie też niektóre (a może wszystkie i nie zwróciłem uwagi) rzeczy pobierają się podwójnie. Nie wiem o co kaman
-
No dla mnie to w ogóle 1szy U jakiego miałem okazję zagrać i ukończyć i jestem zachwycony. Gra jest wspaniałą przygodą jeśli mamy ochotę na jakiegoś singla tak napisanego (bez żadnych coop, online itp). Świetna reżyseria, chłonąłem jak dobry film przygodowy. Całościowo dobrze wyważony szpil, nie czułem znużenia, ani żaden element mnie nie nudził, co się zdarza w innych grach. Na pewno będę próbował pocisnąć platynę za jakiś czas, ale już z trigger gripem, bo strzelanie dość niewygodne na vicie. Ale samo w sobie jest ok, są banieczki, czuję różnicę między broniami (zasięg, celność, dmg) i świetnie się docelowuje banie czujnikiem ruchu np snajpą, jak sobie ustawimy czułość pod siebie Ale przecież nie o strzelanie w tej grze chodzi, to nie Gearsy Vita mnie rozwala ciągnąc takie tytuły i liczę na kolejne U oraz remastery na PS4, bo ominęła mnie świetna seria..
-
-
Przed chwilą znalazłem ostatniego Travelersa i wpadła platyna w Gravity Rush Gra nie jest trudna i latanie po niej w poszukiwaniu rzeczy do platyny sprawiło mi dużą przyjemność i obyło się bez żadnych poradników. To 1szy duży szpil, który odpaliłem po zakupie Vity i rozłożył mnie na łopatki z miejsca. Świetny kompromis między japońską, a zachodnią szkołą tworzenia gier. Ma urok japońskich produkcji, ale gameplay nie jest jakość udziwniony, więc bez problemu się odnalazłem. Wszystko mi się w niej podoba, począwszy od uroczej głównej bohaterki, poprzez grafikę, design, muzykę, gameplay, na fabule kończąc. Szkoda tylko, że na koniec niczego się nie dowiedziałem tak na prawdę. Może 2ka rozwieje wątpliwości? W sumie gra jest tak unikatowa w kwestii gameplayu i klimatu, że czekam spokojnie na promo na DLC i biorę wszystkie i na spokojnie maksuję tą cudowną grę w oczekiwaniu na kontynuację 9-/10
-
Wczoraj pograł 1szy raz, ale od razy z towarzystwem. Co mogę powiedzieć. Odczucia identyczne jak w Borderlands. Granie w coop jest świetne i wciąga jak bagno. Masa miodu dla mnie. Grania w kampanie samemu nie potrafię sobie wyobrazić. Byłoby to dla mnie nudne. Nie czarujmy się - większość gier napisanych tak, że kampanię da się przejść w coop w całości (lub prawie) traci w momencie jak włączmy ją singlowo. Ameryki tu nie odkryłem. Dla mnie takimi grami były właśnie Bordery, Halo, Gearsy, Crackdowny i pewnie kilka by się jeszcze znalazło, ooo Lara GOL Więc zakładając, że mam z kim grać to będzie bdb tytuł. Nie żaden mesjasz, ani GOTY, no chyba że w kategorii coop bo nic lepszego na currentgenach raczej w tym roku nie wyjdzie w kwestii rozgrywki dla 2-3 osób. Grafa bdb. Oświetlenie bajka, dynamiczne pory dnia bajka, widoczki achhh (pal licho słabsze tekstury) szkoda trochę nie do końca stabilnego frameratu. Tzn raczej jest 30fps, ale ma takie mikro-zacinki jak się szybko macha kamerą (ustawiłem na 7 póki co). Co do PVP, tu jeszcze wielu rzeczy nie rozumiem, np. dlaczego moja ta sama broń, dystans i celność nie ściągają shilda/zdrówka tak samo ze wszystkich. Niektórzy jakby nieśmiertelni. Bywają lekkie lagi, widać po tym jak późno koleś pada po szocie. Ale i tak jest b grywalnie. Podoba mi się, jest b.skillowe. O ile kampania przypomina mi Bordery bardziej, tak multi to już Halo dla mnie. Ale nie wiem, czy będę w to jakość namiętnie pykał, multki za bardzo mnie ostatnio stresują. Za stary już chyba Konkludując - tytuł zrobił na mnie bdb wrażenie, świetna muza, miodny gameplay. Nie jestem oczarowany, ale podhajpowany na pewno
-
O wow, to jednak konsola aż tak nie zdechła jeszcze. Tak ja wiem, że to głównie indyki i japońszczyzna, ale jaki jest sens, żeby były tylko gry z dużych konsol portowane nie zawsze z dobrym skutkiem. Będzie kilka większych tytułów niż 2,5D indyki i to też mnie cieszy. Ale szczerze to jednak grając w mniejsze ale genialne tytuły czuję moc tego sprzętu. Duże tytuły mam na dużej konsoli W kilku(nastu) tych screenach już się zakochałem
-
Dokładnie. Tak mi wyszło ze Striderem z PS4 Ale nie będę płakał za 58 zł jeśli dobrze pamiętam, bo te ponad 2 miech dobrej zabawy miałem zanim trafił do +, więc ani gr nie żałuję. Gra jest tyle warta i Sony rozpieszcza wg mnie takimi tytułami
-
No wiem, że przegapiłem sporo fajnych promo, ale byłem (i nadal jestem) zajęty kończeniem tego co dostałem w plusie na start Nie śpieszy mi się, żeby teraz od razu kupować, tylko zrobić listę must-have i cebulowo polować na promo jakieś
-
Limbo nie skończyłem na 360 bo sprzedałem go, więc jak trafi się promo to wezmę i ukończę w końcu Sound Shapes się przyglądam cały czas, niby drogie, ale to crossbuy i cross save z PS4 co mi pasuje. Na Murasaki też czekam. Escape Plan wygląda fajnie, ale strasznie drogie TxK - nad tym na bank się zastanowię, jak tylko skończę PixelJunk i zrobi się miejsce na taki tytuł. Dzięki za propozycje
-
I trochę lepiej wygląda, ale to oczywiste. Jednak ten typ gry jest idealny do pracy dla mnie na vitę. Na PS4 mam multi w KZ aktualnie i nie mam kiedy grać w indory
-
Czy możecie polecić mi coś w stylu Flower, Flow albo Rez na Vite? Chodzi mi nie tyle o granie dla hmm.. gameplayu, tylko takie chillujące artystyczne doznanie Jurney nie ma na Vite? Albo Reza? (Ostatni level ach..) Chodzi mi o takie nietuzinkowe tytuły..
-
No ja właśnie zbieram w pracy brakujące diamenty i nie wiele ich już zostało. Bardzo lubię ten szpil. Fajnie, że przeniósł mi się sejw z połową gry zrobioną na PS4. Nie wiem, czy będzie mi się chciało robić online, chyba że ktoś pomoże. Najpierw zrobię 100 % singla z przyjemnością