Sorry panowie, ale Switch jest już martwy na starcie. Nintendo życząc sobie za konsolę około 1500-1600zł umieściło siebie nie obok Sony i M$ jako alternatywa, ale w samym środku tego wyścigu. Cena, lineup na premierę, płatny online z jedną gierką na miesiąc (dodatkowo ta gra będzie po miesiącu zabierana a dodawana inna), voice chat na telefonie w apce, ceny akcesoriów, żywotność baterii. Wszystko na minus. Nintendo sprawia wrażenie firmy żyjącej w swoim świecie i kompletnie niedostosowanej do aktualnych wymagań. Już z Wii U przejechali się mocno. To samo będzie ze Switchem. Nie widzę sensu w wymianie mojego 3DSa na Switcha w okresie najbliższych 2-3 lat.