Kymel
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Kymel
-
:facepalmz: Co za padaka. Podobno ktoś kiedyś śmiał się na tym serialu. -
-
-
-
Nie wiem kim jesteś i nie interesuje mnie to.
-
Jak nie masz o czymś pojęcia to lepiej nie wypowiadaj się.
-
Mocarna liga angielska
-
-
Jak na razie zdecydowanie tak. No i w granaty też poprawili. W końcu jest wybór a nie tylko jeden słuszny granat a reszta do niczego. No i w końcu Blink jest poprawiony. Dłużej aktywuje się, widać w jakim kierunku przeciwnik teleportuje się a dodatkowo Bungie dorzuciło około 1s po Blinku, w czasie której nie możesz strzelać.
W dużym skrócie: - Pozdro Thorn. Niech się teraz ludzie nauczą grać innymi spluwami. - Pulse rifle GOTY - Red Death GOTY - Auto rifle są ok, ale stary Suros Regime śmierdzi. Trzeba będzie w dodatku dorwać wariant 2.0 i powinno dać się nim pograć. - Hard Light całkiem niezły jest obecnie. - Necrochasmem można pograć aby podenerwować innych graczy. - Shotguny nadal są użyteczne, ale już nie tak OP jak wcześniej (dzięki zmianom w perkach m.in. Rangefinder) - Może to zmiany w statach a może nie, ale melee nie zabija już w większości przypadków na hita. Potrzeba 2-3 uderzenia aby ubić przeciwnika. Trafienie w głowę z noża huntera to nadal OHK. - Nowe mapy bdb a ta na Saturnie to mój faworyt. - Lepszy netcode. Zdecydowanie mniej laggerów. Wczoraj to w czasie grania chyba nawet paru wywaliło za ekstremalne lagi. - Jeżeli po meczu była zdecydowana przewaga jednego teamu to matchmaking wymienia graczy pomiędzy teamami. - Szybciej wyszukuje mecze w pvp. - Vex nadal dobrze pali. - Komentarz Lorda Shaxxa w PvP - GOTY.
Miałem Turtle Beache. NIe dość, że inni rozmówcy narzekali, że ciągle buczy mi mikrofon to jeszcze pękł mi pałąk po 3 miesiącach użytkowania.
http://naekranie.pl/aktualnosci/black-mirror-netflix-przejmuje-serial-747221 Piękny news. Jeden z moich ulubionych seriali i to jeszcze na platformie Netflix? Dawać mi to już teraz.
Ja używam DXRacer i z czystym sumieniem mogę go polecić.
Taka obudowa do takiego smoka
Chyba ci się pojęcia pomyliły albo tematy. Na ten moment to ewidentnie widać jak du.pa United przypiekła na sam koniec okienka jak zorientowali się, że mają w bramce średniaka, poza klubem Valdesa i Davida, który myślami był i jest w Madrycie. To nie Real zainicjował negocjacje w ostatnim możliwym terminie a United. I to nie Real jest obecnie pośmiewiskiem Europy a klub z Manchesteru. Ja rozumiem, że kibice tego klubu każdą porażkę przekuwają w sukces, ale to powoli przestaje być śmieszne. Nie udało im się kupić Otamendiego, Pedro, Ramosa, próbują sprzedać Davida (i 8 godzin zajmuje im naniesienie poprawek do dokumentów) a na sam koniec ściągają no-name'a za ile? 60 czy 80 baniek? Do dzisiaj w Monaco tarzają się ze śmiechu na myśl o tym transferze. Ten klub stał się tak żałosny od czasu odejścia Fergusona, że to nie mieści się w głowie. A co z Davidem? Przyjdzie w styczniu albo za rok (z premią za podpisanie kontraktu). Praktycznie nierealne jest podpisanie przez niego nowego kontraktu po tym jak go United na czele z Van Moyesem potraktowało. Do tego Van Moyes sam wepchał się pod ścianę, bo byłby skończonym głupkiem jakby teraz wysłał Davida na trybuny. Współczuję kibicom United takiego trenera.
Beka to jest teraz. Okazuje się, że władze ligi hiszpańskiej nie uznają oficjalnego systemu rejestracji zawodników TMS i według nich DDG nie jest zarejestrowany jako gracz Realu.
Zgadzam się. Ostatnie 2 sezony to taka popelina, że do dzisiaj zastanawiam się po co ja ten serial oglądałem.
xD Przecież to właśnie United pękło na sam koniec okienka transferowego. I zamiast 40mln euro za DDG dostaną 25 - 10 za transfer Navasa. Mocarnie nieugięci są.
De Gea idzie do Realu za 25 baniek + 5 zmiennych. W drugą stronę, za 10 milionów + 2 miliony zmiennych, pójdzie Keylor Navas. Także beka jest jedynie z United, które tak ostro negocjowało, że na końcu straciło.
De Gea "prawie oficjalnie" w Realu. W drugą stronę ma iść Keylor Navas.
Ale tey. Przecież Ronaldo normalnie zachowywał się. Tylko ty teraz szukasz dziury w całym.
James Edyta: James ponownie
