Wczoraj skończyłem i im dłużej grałem tym mniej mnie interesowało co mają do powiedzenia NPCe. Pod koniec gry to już pomijałem większość dialogów, bo była o niczym. Samo zakończenie też słabe. Mechanicznie ta gra tkwi w czasach F3 i F4 i często zalatuje odgrzewanym kotletem. Kompani są słabi w walce i bezpłciowi w dialogach. Kompletnie nie interesowało mnie to co mają do powiedzenia a ich questy były beznadziejne. Ogólnie za dużo fetch questów a za mało konkretów. Jakbym miał oceniać grę to pierwsze kilka godzin to spokojnie 8-9/10, ale im dłużej gramy tym gorzej gra wypada. Po skończeniu gry dałbym 6+/10.