-
Postów
342 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Kris Blake
-
Jak obadasz to daj znać czy ta gra jest coś warta . Bo jestem ciekaw co to w ogóle jest za "cudo" jest ( wiem, że tetrisopodobne ).
-
A ja patrząc na Heavy Rain zaraz mam przed oczami Gabriel Knighta ( cz. I ). Tak w sumie nie wiem dlaczego;).
-
Ten trailer wymiata ( po tym wyrazie wstawić 100 pozytywnych epitetów ). Coraz większą mam chętkę na nowego Uncharted. Widać, że znowu będzie chyba dużo strzelania, ale trudno, w jedynce mi to w sumie nie przeszkadzało to i w dwójce nie będzie. Nie ma, biorę chyba preordera jak tylko będzie.
-
Musisz przejechać bohaterem po linii wysokiego napięcia.
-
Mam nadzieję, że nie było, a jak było to nie wyłapałem;). Kiedy w końcu jest oficjalna premiera? Byłem przekonany, że 29, ale teraz gdzieniegdzie widzę, że widnieje data 27. Jak to w końcu jest?
-
DJ1988---> a już myślałem, że sobie jaja robisz . Ale faktycznie na wiadomej stronce można zobaczyć tę buźkę. Kurde, Kojima znowu mąci. Przecież to jak w mordę strzelił Big Boss. Edit. No a jednak wg. Famitsu to nie Big Boss.
-
Pytałem dzisiaj w katowickim saturnie, prawdopodobnie będzie kosztować 169 zł.
-
Do głowy jeszcze mi przychodzi ( pewnie się więcej by tego znalazło ) Soul Reaver - zawsze mi się podobała muzyka Medievil http://www.youtube.com/watch?v=s-U26qJiktY Tenchu 1,2,3 ( głównie ze względu na muzykę ) http://www.youtube.com/watch?v=9yi7B0p6Juk http://www.youtube.com/watch?v=LXCSNNLvCGo Suikoden 3 ( ponownie, bardzo mi się muzyka podoba ) A z Amigi to pamiętam intro z Settlersów ( 2 dyskietki zajmowało, sama gra jedną ) Another World i Diuny ( jedynki - muzyka!!! i dwójki ).
-
Odpaliłem ostatnio znowu Drake i odpadłem:). Grę już przeszedłem trzy razy ( z tymże jeszcze na SD ) a jakoś mnie tak naszło, żeby załączyć i zobaczyć jak gierka wygląda w HD. Miałem włączyć tylko na chwilkę, a chyba już z pół gry przeszedłem. Gra lekka, fajna i przyjemna. Naprawdę coś w tej grze jest co nie pozwala się oderwać. Charyzmatyczny bohater, klimat "indianajoneso" podobny, wartka akcja, filmowość, ładna grafika. Może tylko za dużo strzelania i mało zagadek ( a jak już są to prościutkie ), ale i tak Uncharted to jedna z lepszych gier w jakie grałem. Ot, taka refleksja mnie naszła .
-
Nie nastawiałbym się na trudniejsze zagadki. A pisanie, że w pierwszej części zagadki były wymagające jest krótko mówiąc - niepoważne. Uncharted jest grą bardzo przyjemną, ale zagadki są wręcz banalne ( i przepraszam z góry, ale nie sądzę, żeby tu było miejsce dla dyskusji ), chociaż pamiętam z tematu dotyczącego w/w gry, iż ktoś miał z jednym "puzzlem" olbrzymie problemy, ale to był problem tej osoby, a nie gry. Generalnie też czekam z wywieszonym jęzorem na część drugą, ale nie sądzę, żeby proporcja zagadek i strzelania się zmieniła. Sam chciałbym coś trudniejszego ( w kwestii łamigłówek ), ale raczej tak nie będzie.
-
Obie części były świetne. Ostro się w nie naparzało. Ale mimo wszystko chyba mi bardziej zapadła w pamięci jedynka. Split-screen i jazda . Pamiętam jeszcze, że był myk, że gdy podczas grania w dwójkę można było wsadzić płytkę z pierwszej części i wtedy odblokowywały się lokacje z części pierwszej. Dla mnie gry legendy ( szczególnie jedynka ).
-
Scrubsy też się już prawdopodobnie skończyły. Jeżeli widziałeś ostatni odcinek to wiesz dlaczego. Niżej spoiler, nie czytać jak się nie widziało ostatniego odcinka.
-
Gadasz . Ten "gryf" to taka przerośnięta Yorda .
-
Wygląda nieźle. Widać, że chyba upichcili nam naprawdę dobrą grę. Sam obczaję z ciekawości demko i pewnie będę musiał zwalczyć pokusę kupna gry ( i tak tę walkę pewnie przegram ).
-
Hysz gra ( ale tu chyba odpowiedniejszym słowem będzie - gwałci ) w pierwszego Puzzle Questa, a tam trofeów nie ma. ZakOnickowi pewnie chodzi o Galactrixa.
-
Obejrzałem przed chwilą ten "trailer", i muszę powiedzieć, że jest fajowski . Tzn. może oprawa nie jakaś super ( jak już pisaliście, się może przecież zmienić ), ale klimacik mistrzowski. Jak w Ico i Shadow of the Colossus. Chłopak mi nie przeszkadza ( w Ico też był przecież małolat ), a gryf jest miluśki .
-
Oj, nie tylko Tobie. Piękna muzyka. Aż chyba ósemkę odkurzę . Jeszcze pamiętam, że kawałek "Dollet Landing Theme" ( czy jakoś tak ) był/jest mocny. Tak jakoś mi się przypomniało .
-
To po pierwsze. Po drugie - mimo wszystko zazwyczaj głosy w oryginale brzmią lepiej. Są wyjątki ( Planescape Torment imo ), ale no właśnie...to są wyjątki. Nie mam nic do polskiego dubbingu ( przyznać się kto lubi oglądać Star Warsy z dubbingiem? ), może będzie dobrze zrobiony może nie. Ale wybór języka mogli jednak pozostawić graczom. Zrozumiałbym jeszcze, gdyby z powodu tylko języka polskiego cena gry poszła ostro w dół, ale jak widać to do siebie nic w tym przypadku nie ma.
-
Dorzucę jeszcze dwie: Disruptor i Judge Dredd ( celowniczek ). Z czego pamiętam, że Disruptor był całkiem niezły.
-
Dla mnie recenzja jest właśnie jednym ze źródeł opinii. Jednym z czynników, który być może ( wraz z innymi ) wpłynie na zakup danej gry. Nie jest natomiast żadną wyrocznią. Zresztą "Wiedźmina" brałem w preorderze, więc w tym wypadku recenzji i tak brać pod uwagę nie mogłem . Własnej opinii nie wyrobię sobie przecież bez zagrania w daną grę. Nawet jeżeli wpływa to w niewielkim stopniu. Gra dostała u mnie na starcie dwa plusy: a) jest z gatunku rpg, b) bohaterem jest wiedźmin. Co mi za różnica czy dobrą grę zrobią Polacy, Japończycy czy Amerykanie? Ważne, żeby była dobra. A jeżeli fajną grę zrobią moi rodacy to tym lepiej. Jakoś nie wychwalam i nie polecam nikomu "Two Worlds" mimo, iż zrobili ją Polacy. Ten ostatni fakt nie wpłynął jakoś na moją ocenę. Nie podobała mi się i tak powiem każdemu. Taką kwestię inaczej postrzegam. Dla mnie dana gra ma pewną ( powiedzmy, że obiektywną, aczkolwiek to słowo nie do końca tu pasuje ) wartość. Weźmy na tapetę "Gothica" ( pomińmy trójkę ) - mi się ta gra za cholerę nie podobała. Znam natomiast ludzi, którzy się niego zagrywali. W życiu bym jednak nie powiedział, że gra jest słaba. Mi po prostu nie podeszła, a pewne walory z pewnością ma. Podobnie z "Wiedźminem" - twierdzenie, że był z początku słaby do mnie nie trafia .
-
Poprę Mr. Blue - przesadzasz. Przeszedłem wersję bez żadnych patchy i bawiłem się przednie. Jedynie loadingi były faktycznie zbyt długie. Bugi? Szczerze mówiąc jakichś wyjątkowo karygodnych nie uświadczyłem, co nie znaczy, że ich nie było. Grałem potem w wersję rozszerzoną i tak naprawdę pierwsze co rzuca się w oczy to skrócone loadingi. Mr. Blue podał przykład Cd-Action. Nie popadajmy w skrajności, ich recenzje są w miarę obiektywne. Sam dałbym po przejściu gry dziewiątkę. Zresztą zagraniczne serwisy też dość wysoko oceniały "Wiedźmina".
-
Nie dostaniesz Galactrixa dopóki nie skończysz pierwszej części . A żeby nie było całkowitego offtopa - chyba jednak wolę Puzzle Questa w klimatach fantasy. Zresztą formuła pierwszego Puzzle Questa zmieniona jakoś radykalnie nie będzie. To samo, tyle że w kosmosie . Co nie znaczy, że nie będzie fajne.
-
Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć jeszcze prościej o co kaman? Z tym trofeum mam największy problem. Zbieram $ w bonusowych levelach, wszelakie dopałki podczas grania i nadal ten trophis nie chce wpaść Prościej się już nie da;). Podczas jednej gry należy zebrać 200 złotych monet ( $ ). Ot, cała filozofia.
-
O żesz Ty w mordę jeża kopanego .
-
Red Faction część pierwsza, pamiętam, że bardzo dobrze się przy niej bawiłem. Tyle, że grałem na Piecu ( ale o wersji na ps2 też wiele dobrego słyszałem ). W dwójkę nie grałem, ale niby średnia. Co do systemu zniszczeń - można faktycznie rozwalić tylko to co zaplanowali autorzy, ale w momencie, gdy gra wyszła to i tak całkiem nieźle to wyglądało.