Skocz do zawartości

Kris Blake

Patroni
  • Postów

    342
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kris Blake

  1. Kris Blake

    Magic Ball

    Ooo, jak można puścić muzykę z dysku to może nawet ten dodatek do Magic Balla odpalę . Bo nie powiem, w podstawce to mało fioła nie dostałem ( nawet chyba wyłączyłem w czorty maty w końcu tę muzykę ).
  2. Kris Blake

    Socom Confrontation

    W sumie to na początku gra mi się podobała, ale jakoś dawno jej nie odpalałem. Spostrzeżenia: - grafika - jest ok, bez fajerwerków, ale czytelna - lagi - nie uświadczyłem, co nie znaczy, że się nie zdarzają - błędy - szczerze mówiąc to jakichś szczególnie karygodnych nie zauważyłem, bugi są, jak w każdej grze, ale tragedii nie ma ( możliwe, że gdybym się wgłębił w Socoma to bym coś więcej zauważył ) - loadingi - koszmarnie długie - w tę grę trzeba grać ze zgraną ekipą, wtedy gra się naprawdę przyjemnie .
  3. Kris Blake

    Killzone 2

    Ale, że co? Mam włączony zoom - dostaje za killa 3 punkty, a jak wyłączę to 1? O to Ci chodzi? Bzdura jakaś. Pewien jesteś, że coś Ci się nie pomerdało? Nic takiego w K2 nie ma miejsca ( chyba, że coś patch spieprzył, ale wczoraj chwilę grałem i żadnych takich cudów nie widów nie uświadczyłem ).
  4. Kris Blake

    Batman Arkham Asylum

    Nowy filmik: http://ps3.ign.com/dor/objects/14273490/ba...bat_042909.html Prezentuje się zabójczo, może faktycznie nareszcie dostaniemy bardzo dobrą grę z netoperkiem w roli głównej. No i tekst: rządzi.
  5. Też nie pamiętam, aby mi trójka kiedykolwiek chrupnęła. A wydaje mi się, że bym zauważył.
  6. Kris Blake

    Najlepsza Scena

    ( Odkopię temat, się nie obrazicie mam nadzieję ) Jestem dopiero po czterech sezonach, ale moment po którym padłem na pysk to śmierć Chapelle'a. Przez dobrą chwilę się ruszyć nie mogłem ( chociaż raczej zdawałem sobie sprawę, że od śmierci to nic go już nie uratuje ). Najlepsze jest to, że za Chapellem to chyba ( z naciskiem na chyba, bo może ktoś jednak go lubił ) nikt nie przepadał. A gdy dostał kulkę - to normalnie pustka.
  7. Kris Blake

    Prison Break S4

    Tak czytam Wasze posty i aż się boję oglądać najnowszy odcinek. Myślałem, że po akcji z "rurą" ( noż kurde, oni nawet jej nie zaspawali, nie wspominając jak Sucre od ręki wymierzył identyczną dziurę ) i matką gorzej być nie może. A chyba jednak jest gorzej. W sumie może obejrzę jednak, żeby sie posmiać .
  8. Plotki, nie plotki - dziwnie się to czyta. Człowiek ma w ręku PSX z zapowiedzią, a tu patrzę, coś o kasowaniu całego projektu piszą. Ciekawe skąd to wyszło?
  9. Ostatnio obejrzałem. I mam trochę mieszane uczucia. Niby cały koncept ciekawy, ale czegoś mi brakowało. Mam takie odczucie, że pomysł był dobry, ale wykonany już gorzej. Bo generalnie dostajemy historię o miłości, tyle, że głównym bohaterem jest właśnie Benjamin, który cierpi na "ciekawą" dolegliwość. A co by było, gdyby Benjamin urodził się normalny? Myślę, że wystarczyło by parę zmian ( trochę większych lub mniejszych ) i dostalibyśmy podobny film - o dorastaniu, miłości, śmierci itp. I wtedy taki film by się w niczym nie wyróżniał. Generalnie - moim zdaniem - ten film to niewykorzystany potencjał. I jakoś tak trochę za mało w nim magii. Generalnie muszę zaznaczyć, że nie jestem zwolennikiem takich filmów, ale np. "Marzyciel" z Johnnym Deppem bardzo mi się podobał. A "Ciekawy przypadek..." tak średnio.
  10. "Dziady" część trzecia. Dla mnie koszmar. Jedyna lektura, której nie przeczytałem w całości. Po prostu od któregoś momentu zacząłem kartkować. Jak wspomnę Wielką i Małą improwizację to mi się na mdłości zbiera.
  11. Tak przed świętami ( nie Wielkanoc tylko Bożego Narodzenia ) nabyłem "Trylogię Czarnego Maga" Trudi Cadavan. I do dzisiaj nie skończyłem ( 2 tomy przeczytałem ). Kiedyś na pewno dokończę, bo zazwyczaj kończę czytać to co zacząłem ( zdarzają się wyjątki ). Fabuła raczej oklepana, praktycznie jednotorowa ( no, góra 2 wątki naraz ). W ogóle jakieś to takie bez polotu. Bohaterowie tacy jacyś bez wyrazu. Bieg wydarzeń przewidywalny. Nie podoba mi się i już , a fantasy lubię. "Malazańską księgę poległych" Eriksona czy "Grę o tron" Martina wciągam jednym duszkiem;). A z "Trylogią..." męczę się i męczę. Nie polecam.
  12. No to nie będę oryginalny - "Mistrz i Małgorzata" oraz "Prestuplienije i nakazanije".* Z przyjemnością się to czytało. No i jeszcze "Chłopcy z placu broni" - ale to już zamierzchłe czasy. Pewnie coś by się jeszcze znalazło, ale te trzy książki mi się zawsze najpierw przypominają * "Zbrodnia i Kara"
  13. A ja ostatnio wchodzę do empiku a tam kolejny tom "Malazańskiej księgi poległych" S. Eriksona ( Myto Ogarów ). No i cholera musiałem kupić Zbankrutuje na tych książkach. Zakup był nieplanowany, bo nie wiedziałem, że nowy tom już przetłumaczyli na polski.
  14. Chyba ktoś o tym pisał w tym albo innym temacie. Prawdopodobnie kumpel ma włączoną funkcję remote play. Trzeba ją wyłączyć. Tylko to mi się na myśl teraz nasuwa.
  15. Powiesz, czyli stwierdzisz. To nie jest żaden dowód. Twierdzenia ( fakty istotne dla sprawy ), które przytaczasz musisz w jakiś sposób udowodnić. Edit. Poza tym jak GOPA niżej pisze ( o czym zapomniałem ) masz 2 miesiące na zawiadomienie sprzedawcy, inaczej twoje uprawnienie wygasa.
  16. GOPA ma rację w tym, że ciężar dowodu będzie spoczywał na powodzie ( konsumencie ). Tyle, że zdaje mi się, że konsument w sporze z przedsiębiorcą jest raczej na uprzywilejowanej pozycji, więc to nie będzie tak, że sąd tej okoliczności nie uwzględni. Możliwe nawet, iż sąd zastosuje domniemanie faktyczne ( załóżmy, że twierdzący powie i uzasadni to, iż konsola była użytkowana normalnie, cały czas stała w jednym miejscu, nie ma śladów zniszczenia po załóżmy upadku, a sąd uzna te fakty za ustalone to może z nich wyprowadzić wniosek, iż wada w sprzęcie istniała od początku, ewentualnie, gdy sąd uzna, że sprawa jest szczególnie zawiła ( wątpliwe chyba ) powoła biegłego). Widzę jeszcze jedno wyjście - zastosowanie dowodu prima facie, który przerzuca ciężar dowodowy na przeciwnika. Kodeks postępowania cywilnego nie zna tego dowodu, ale Sąd Najwyższy go zaaprobował ( uregulowanie przeszczepione z ustawodawstwa angielskiego ). Jeżeli uznamy, że przeprowadzenie dowodu przez właściciela konsoli jest niemożliwe, to przerzucimy ciężar dowodu na sprzedawcę. Bo jeżeli powód ( my, konsument ) stwierdzi, iż konsola była użytkowana normalnie i nagle sama z siebie się zepsuła to faktycznie szansa udowodnienia, że wada istniała już od początku może być dla nas trudna. Wtedy przerzucamy ciężar dowodu na przeciwnika procesowego i to on powinien udowodnić to, że wada nie istniała w chwili sprzedaży ( wątpię, żeby to przekonująco udowodnił ). Inna sprawa jak podejdzie do tego wszystkiego sąd, ale uważam, że w świetle prawa szansa na wygranie sprawy jest spora.
  17. Kris Blake

    Gry na PSN

    A ja nawet 100% w tym całym NHL'u nie zrobiłem. Uważam, że to straszna padaka jest, nawet w multi. I czy to świadczy o mojej głupocie? Nie sądzę...
  18. Kris Blake

    Red Faction 3

    A mi się demko podobało, ba nawet może skuszę się na pełniaka. Pierwszy Red Faction był dla mnie grą co najmniej bardzo dobrą ( jakiś kawałek czasu temu się grało, ale wspominam pozytywnie ). Jednakże ja też napiszę - na razie bez rewelacji. Fizyka - fakt fajna. Grafika niezła. Hmm, muzyka chyba mi nie wpadła w ucho, bo nie pamiętam żadnej melodii z demka ( a coś mi w mózgu kołacze się, że w pierwszej części muzyczka bardzo mi się podobała ). Klimat jest ( ten Mars to prawie jak Arrakis ). Ale powtórzę - bez rewelacji, demko mnie jakoś niczym wybitnie specjalnym ( no, może ta fizyka ) nie ujęło. A to z prostego powodu - jest za krótkie. Zresztą po przejściu demka pokazano nam mapę gry - co tu dużo mówić, jeżeli ta gra będzie taka olbrzymia, będzie miała ciekawą fabułę i zadania to będzie git. Duży git. Wiem, że trochę się miotam w zeznaniach, bo z jednej stronie piszę, że jest fajnie, ale z drugiej, że nie do końca;). Mam tylko nadzieję, że produkt finalny będzie naprawdę dobry.
  19. Kris Blake

    Burnout Paradise

    Niekoniecznie...mi wpadło normalnie, żadnych jajec przy tym trofeum nie miałem. Zresztą nawet nie wiedziałem, że takie jest, samo wpadło;).
  20. Kris Blake

    Gry na PSN

    Taaa, potwierdzam....wczoraj siłą się musiałem od tej gry oderwać Aż się boję ją włączać...
  21. Kris Blake

    Burnout Paradise

    Bo to nie o to chodzi. Musisz po prostu ( najlepiej na prostej drodze ) używać nieprzerwanie boosta ( wyświetli Ci się info kiedy zrobisz chaina ).
  22. Kris Blake

    Burnout Paradise

    Nie ty jeden, ja też nie wiedziałem co to ten showtime ( nazwę widziałem w trofeach, ale nic więcej ), dopiero jak parę dni temu grałem online z Hyszem ( dzięki;) ) to się dowiedziałem o co biega.
  23. Kris Blake

    Mainichi Issyo

    Wtrącę swoje trzy grosze Generalnie jeżeli ktoś chce się w takie pierdoły bawić to jego sprawa i nic mi do tego. Ale ( taa, zawsze musi być jakieś ale ) pytanie jest takie: gdzie tu przyjemność? Dla mnie gry były i będą zawsze synonimem rozrywki. A takie bezmyślne klepanie klawisza to raczej rozrywką nie jest ( dla mnie ). Nie ukrywam, że sam się do trofeów przyzwyczaiłem i lubię jak jakieś wpadnie, ale moim zdaniem zdobywanie na siłę pucharka, żeby mieć wyższy level w gamecardzie ( czy jak to tam się nazywa ) mija się z celem. Generalnie - nie potępiam osób, które się w to bawią, ale z drugiej strony nie widzę w tym sensu.
  24. Żeby chwycić przeciwnika musisz nacisnąć i przytrzymać kółko ( nie używaj wtedy gałki ). Wtedy możesz ( nadal trzymając kółko ): - ciągnąć ze sobą przeciwnika - po prostu teraz należy użyć lewej gałki - przesłuchać wroga - naciskając przycisk L3 - użyć wroga jako swej tarczy - naciskając kwadrat Snake wyciągnie pistolet, wtedy bodajże już można puścić kółko, przyciskiem R1 możesz przejść do widoku FPP - rzucić przeciwnikiem - lewa gałka i naciśnięcie kółka - poddusić ofiarę i skręcenie jej karku - należy kilkakrotnie nacisnąć kółko - poderżnąć przeciwnikowi gardło - nacisnąć mocno kółko. Tyle.
  25. No jeżeli twój angielski jest bardzo kiepski to praktycznie sens grania w MGS'a umyka, bo tu najważniejsza jest fabuła. Chociaż z drugiej strony - bierz słownik w dłoń i graj, zobaczysz czy coś zrozumiesz czy nie. Napisy w grze masz, więc może sens poszczególnych wypowiedzi załapiesz. Zresztą jeżeli grę już kupiłeś to warto ją sprawdzić. Co do samego przechodzenia gry - MGS jest liniowy i wątpię, żebyś miał problem z jego przechodzeniem, nawet bez znajomości języka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...