Grisza1010

Witam Serdecznie, niestety na forum o dsie skasowali mi ten temat więc mam nadzieję że chociaż tutaj będą życzliwsi ludzie. Po sprzedaży Xboxa360 zamierzam kupic Nintendo DSLite. Jedynie czego mi brak to bodźca, który przekonałby mnie w 100% do Dsa a nie do PSP. Czy ten Nintendo DS to naprawde taki fenomen?? w czym tkwi ten fenomen? Ja jako osoba która lubuje rpgi, czy znajdzie tam miejsce dla siebie?? Lubie japońskie rpg ale też chciałbym zagrać w coś nie japońskiego a rpgowego. Czy takie gry tam są? Ponadto bardzo licze na ,,baśniową", piękną, i wspaniale rysowaną grafikę. Nie chodzi mi tutaj o trójwymiar...bo niestety taki ds dużo nie udźwignie. Ale jakby były jakieś ciekawe gry rpg które są malowane piękną kreską byłoby wspaniale. Jednakże grunt to, gdzie tkwi ten fenomen?? z góry dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie.

Nie no spoko, stary, przecie ja to też w ramach żartów:D mniej więcej znam twoje nastawienie i ogólnie poczucie humoru:D i jest to normalka:) luzik:D a ja cie dorwe jak tylko przeżyje sesje ... a bedzie to trudne i sabaki nie wystarczy:P ani żaden evade:)

Wiesz, jeżeli ktoś trenuje 8 lat judo i ogólnie interesuje się sportami walki to tak reaguje. Jakbyś trenował tyle czasu to też byś się z tego śmiał Ale bądź co bądź wyrażenie ,,szmaty" fajne:).

Szmata to jest do podłogi... to się nazywa Judoga (dzudoga).

No ale ja juz bym sie nie roznił od tamtej sary... w vf grałęm ostatnio ... hmm 4 tyg temu.. i jakos mnei nie ciągnie do powrotu:)

Ghetto jako wyśmienity obserwator:D stwierdzisz ze moja sara jest lepsza od tamtej z filmików?

A czy strata jest tylko w tych przydkach: Gdy nasz cios zostanie zablokowany, gdy zostaniemy uderzeni, gdy uderzymy a cios nie trafi bo albo przeciwnik kucnął lub zrobił unik? Jakie są jeszcze sytuację w których jest strata? i jak to wykorzystać: zdarza mi się często że np zablokuje jakiś cios i chce wyprowadzić kolanko to przeciwnik mimo straty uderza mnie. rozumiem że błąd tkwi tutaj w tym że kolanko jest bardzo wolne a przeciwnik musiał użyć ciosu szybszego od kolanka ?

Czy mógłby mi ktoś wytłuaczyć jak korzystać w praktyce te całe FrameData? Wiem ze C1REX podawales mi strone z prędkościami zadawanego ciosu i jak wygląda to na bloku. No tak, tyle że nie potrafie tego za cholere wykorzystać. Niekiedy mam takie walki że każdy,dosłownie każdy mój cios jest wyprzedzany przez przeciwnika ciosy... Szczerze mówiąc szlag trafia mnie.

hehe może to głupie i wogole idiotyzm ale nie moge się do niego przekonać(do Laua) przez te jego ubranie:D a przede wszystkim przez ala Alladin buty:D boshe... no serio:D . Już dziś zaczynam szykowanie się do nowej postaci. Sarę jako tako opanowałem i nadal będę ją szlifował ale muszę mieć kogoś na zmiane. Z gohem nie wyszło ale to przez nieumiejętność korzystania z rzutów 360 stopni.

Ghetto jakbyś nie wiedział to Goh opiera się przede wszystkim na przechwycie High Punchy i na opanowaniu do perfekcji rzutów+ wykorzystywanie Ground Throw... Nie sądzisz?

to juz z Jeffry`ego zrezygnowales Ghetto?

Ale tak definitywnie na forever?? czy poprostu to taka czasowa odskocznia(odpoczynek) od Jeffry`ego? hhmmm a moze prima aprilis? tak po głębszym zastanowieniu.

Ze mna każdy ma g... połączenie bo jak jakiś ćwok z osiedla sie przyklei jak glonojad i ciągnie pornole to niestety takie kwiatki wychodzą... Dlatego ze mna jest różnie. Z gonem mam idealne połączenie, z ghetto zależy czy ktoś ode mnie czegoś nei ciągnie przypadkiem, z Play Solo mam idealne ale pod takimi samymi warunkami...

Co do gry On-line . Masz tutaj opcję ,,podejrzenia" tego jakie łączę będzie miała walka: jest szara kreska, 1 kreska, 2 kreski i 3 kreski- czyli łącze najlepsze. Ja mimo iż mam dopiero 200 walk za sobą na on-line musze przyznać że nawet mając 3 kreski (piękna jaskawa zieleń) odczuwam różnice między zwykłym VS. Może głupoty gadam ale odczuwam. Co do tego uzywania pada czy sticka. Jakiś czas temu męczyłem C1REXA i nawet on przyznał że na zwykłym padzie(nie mówie tu o gównie M$) da się grać na porządnym poziomie. Więc to że stick jest niezbędny, to leciutka przesada.