Oczywiscie.
Jak komus sie nie podoba obecna materia RE, to nie musi nawet brac tej gry pod uwage. A ludzi majacych pretensje do niewiadomo kogo, za wprowadzenie swiezosci i nowej jakosci do serii(co przynioslo miazdzacy sukces), to ja nie rozumiem. To tak jakby oskarzac Ferrari, ze w dobie zmierzajacego ku ekodoskonalosci, oszczednosci i alternatywnych paliw swiata, wprowadzilo naped hybrydowy. Ludzie mieli poprostu dość kierowania tymi bezplciowymi posagami i krzyczenia na widok wyskakujacego z szafy Zombie, a tworcy o tym dobrze wiedzieli. I o tym, ze z RE4 trafili w dyszke, to chyba nikogo przekonywac nie musze.
Sama zas gadka o poworcie do korzeni to absolutnie nudne skomlenie.