Mejm

Ja same? Na dole pokazuje sie info o nowym poscie ale nadal trzeba kliknac. Tak bylo tez zreszta wczesniej. Za malo kontrastu miedzy oknami na tym defaultowym. I wolalem jednak kwadratowe avatary.

Ale logo i baner reklamowy to juz ladnie wyrenderowalo.

Tez myslalem ze o to pyta. Siostra i ten duzy typ z miska? No chyba okolo siedmiu podejsc, mam wrazenie ze wiecej niz czerwony dziad. Ostatnia forma mocna ale gralem bardzo ostroznie i po prostu karalem kiedy laska sie wypstrykala z ciosow (czyli jak wiekszosc bossow). Fajnie ze w dodatkach ogniska do szefow praktycznie za winklem. Poklosie farmy itemow do covenantow. Moglem w sumie honorowo wyje.bac te dusze do smieci, ale szczerze to niewiele ten lvl pomagal mi w Ringed City. Brutalny byl ten dodatek i nie chodzi mi o bossow. To samo z reszta z end game w podstawce. Przy tym systemie kombosow jaki maja przeciwnicy pasek zycia schodzi bardzo szybko.

164, heavy long sword +10 w dwoch lapach.

No niedlugo pewne tak xD Gael za piatym ALE unembered (midir z reszta tez). Swietna ta arena jest.

Piechota pisal?

Na ps4 to nawet i po 100 byly. Byly, teraz najczesciej 200 czasem 170-180

Na sekiro mnie nie stac, elden to chyba takie ds x20 wiec no nie wiem.

Midir za drugim

Co na pierwszy raz w popeyes? Chicken Sandwich Deluxe wydaje sie taka podstawowa nieprzesadzona opcja.

Jeszcze smok, gael i ostatni boss z podstawki. Ale ost siostry z kosa dobry.

Kryzys poczatku lat 80 byl glownie w stanach. Teraz gra caly swiat. Z reszta, chyba kupiles ostatnio assasyna nowego w cyfrze za 350 zlotych na premiere? To jakiego kryzysu oczekujesz.

Z SH jest o tyle dobrze, ze oprocz o grach mozna pisac wiele o inspiracjach z jakich czerpali tworcy. W przypadku Residenta to juz nie ma takiego pola do popisu. Powstalo kilka filmow o zywych trupach i tyle. No chyba, ze reszte stron wypelni historia xboxa.

Juz mozna sie bylo zakradac do dzialu xboxa i smiac, ze exy nie sprzedaja konsol, a tym czasem From:

Mialem nie brac bo bylo x2 i 2xhell na opakowaniu wiec pewnie bym nie podolal. Ale okazalo sie, ze byla lzejsza wersja i to jest wlasnie to kimczi. Nie bardzo pasuje mi smak, wolalym to samo co x2 tyle ze lzejsze no ale trudno. Przy jakims weekendzie sie sprawdzi.