Zmeczylem tego Hellraisera. Nie chce mi sie pisac to dam w punktach.
plusy:
poszerzone dzialanie kostki
bardziej rozumiemy "motywacje" i mechanizm Cenobitow
niezly jeden efekt praktyczny na koncu, troche nawiazanie do wiadomej sceny na poddaszu z czesci pierwszej
wyglad posesji w drugim akcie
pare hintow w zapiskach, ktore znalazla bohaterka
fajny glos Pinheadowy
minusy:
glowna bohaterka jest paskudna, dawno nie widzialem tak brzydkiej aktorki
jej wprowadzenie to scena ruchania z podkresleniem jak lubi, ktora prowadzi do dziwnej i nielogicznej sceny w mieszkaniu
obowiazkowy gej w ekipie i czytanie poezji w lozku
typowe dla sojowego pokolenia darcie mordy na siebie, trzaskanie drzwiami i obrazanie sie na siebie
zmiana zasad gry Cenobitow w polowie filmu
pod koniec chaos, niezrozumiale juz totalnie zasady gry
jak nie dluzyzny to chodzenie na skroty tam gdzie mozna by wiecej pokazac
typowe dla dzisiejszych filmow opowiadanie tego co widzimy, nawet jesli juz dawno to wyjasniono/pokazano
dziwny czasmi wyglad Cenobitow, jakies perly czy wisiorki i troche zbyt "miesni" sa, ale moze tak bylo oryginalnie w ksiazce
patent z ostrzem w kostce, chyba po to zeby byla drama i krew
No takie 6/10.