Chrzan to zawsze uderza w nos, lubie i czesto daje na wedliny i na KARPIA na swieta.
Dzisiejszy poranek byl ciezki xD Bol brzucha, sr.anie, pieczenie. Dobrze, ze jest praca z domu. No zaskoczyl mnie ramen bo wczoraj do pozna bylo ok. Chyba zejde o pare stopni nizej albo zastosuje to co pisal balon, ze mniej plynnego a wiecej w makaronie plus popijanie.
A ten burger z rogami to chyba najfajniejszy design jaki widzialem. No ale nie dla mnie.