A opinia murzyna, ktory otwarcie mowi, ze wciskanie czarnych aktorow do filmow to tylko po to zeby odhaczac koleine podpunkty na liscie poprawnie politycznych produkcji? Albo mowiacego, ze dziela mocno azjtyckie i europejskie gdzie nie ma murzynow sa rownie dla nich wartosciowe i lubia je ogladac?
Ten murzyn nie jest moim kolega i jest z ameryki.