Skocz do zawartości

Mejm

Senior Member
  • Postów

    27 460
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez Mejm

  1. Mejm

    Kiełki? Kiełki.

    Slyszalem w Top Cheffie te nazwe ale nie jadlem.
  2. Mejm

    własnie ukonczyłem...

    Nie. Gralem to praktycznie po jedynce wiec doskonale znalem definicje zmeczenia xD Gierka w porownaniu z czescia 1 jest krociutka a po miasteczku dostajemy zmiane perspektywy bo gramy kim innym. No i troche sie wciagnalem w fabule niespodziewajac sie sceny po napsiach. A to pewnie dlatego, ze ominalem jeden dialog z Johnnym ktory to sugeruje (odsluchalem go w drugim przejsciu). Tutaj kazdy etap to bylo cos innego w sensie designu, gdzie w jedynce byly na krzyz dwie stylistyki a czasu gry tak z 1,5x wiecej. Sprobuj, docenisz dwojke xD
  3. Ja bym wizal zapalniczke i opalil kartki sprawdzajac czy czegos nie dopisali sokiem z cytryny.
  4. Nie chce snuc teorii spiskowych ale jak banki na cos chetnie sie zgadzaja to raczej nigdy nie jest to z korzyscia dla klienta. Takze przeczytajcie trzy razy te aneksy.
  5. Mejm

    DC Cinematic Universe

    SPOILERY Czy najlepszy film o Batmanie? Chyba nie. Czy najlepszy klimat w filmie o Batmanie? Oj zdecydowanie tak. Przynajmniej na poczatku. A poczatek to po prostu Batman + Siedem. Jest gesto, jest niespiesznie, jest "noir". Bardzo dobrze, ze oszczedzono nam genezy i gacek dziala tutaj juz od dwoch lat. Do tego uzywa podstawowych gadzetow z czego oczywiscie moj ulubiony to WYCIAGARKA, ktorej jest tutaj troche. I fajny patent na batarang w logo na cycach. Batmobil tez super chociaz ja nienawidze scen poscigowych bo sa zawsze totalnie z dopy. Tutaj tez jest pasciarsko, ciecia szybkie, kamera zbyt blisko i oczywiscie zawsze ku.rwa uciekajacy to mistrz kierownicy kimkolwiek by nie byl. Odrzuca mnie to. Ale musze przyznac, ze final ze skokiem przez plonoce tiry byl satysfakcjonujacy mimo, ze oparty calkiem na fuksie. I zaspoilowany w trailerze zreszta jak wiele koncowych ujec. I niestety jest jest kilka scen, ktore podniosly mi obie brwi. Pierwsza to przezyty wybuch bomby na pogrzebie. Nie jestem specem od materialow wybuchowych ale tam bylo dobre 10 lasek dynamitu. Juz pomijajac, ze mogly miec mniejsza moc to typowi uje.balo glowe a Batman chyba nawet wstrzasu mozgu nie mial nie mowiac o osmleniu czy oparzeniach na twarzy. Druga z kolei glupia scena zadziala sie zaraz po pierwszej jak lezal na stole a policjanci debatowali czy mu zdjac maske. No nie wiem, ale moze powinni go poslac do szpitala albo chociaz wezwac lekarza na miejsce zamiast przenosic na posterunek. Ale nic to, Batman wstaje i biega jak nigdy. Pozniej podobny schemat bedzie jak wylapie strzala z dwururki ale wstrzyknie sobie venoma i zaraz bedzie jak zdrow. A, tego ladowania ze spadochronem to tez nie powinien przezyc c'nie. Nie podobala mi sie tez narracja. O ile mielismy powolne sceny to dialogi byly dla mnie za wszybkie. Gubilem sie w tych mafijnych powiazaniach, kto z kim, kogo wych.ujal itd. Bohaterowie cos objasniaja w dwoch zdaniach i nara, lecimy dalej. Nie wiem do teraz skad gacek znal imie Seliny. Albo jak rozwiazali ten pierwszy szyfr. "Wez zrob to, tu odwroc ale wez nie tamto, o patrz dziala" xD. Nie pomagalo tez tlumaczenie. Upraszczalo kwestie no i przez spolszczenie zagadek Riddlera gubilem sie bo co innego czytalem a co innego slyszalem (ale oczywiscie musialo tak byc bo inaczej po polsku nie mialyby sensu). Chyba w takich akcyjniakach trzeba przejsc po prostu na sluch. Batman tez jest niby detektywem a jedyne co slyszymy w sumie to "odcieli mu palca jak zyl bo wysiek" a wszyscy zaskoczeni mimo ze na sali sami ku.rwa zawodowi policjanci i patolodzy. Niby szukamy portu usb ale dlaczego to nie wiem, tylko Batman wie bo jest super detektywem. Gordon przegladajacy pendrive'a w nieodizolowanym srodowisku to degradacja na krawezniokowego. Albo scena jak Bruce namalowal sprajem na podlodze znak zapytania laczacy ofiary z czego nic nie wyniknelo. Ot scena dla sceny. Mamy 2021 rok, smartfony, karty micro a Batman ma laptopa wielkosci walizki. No ludzie kochani. Batman jako postac w tym filmie podobal mi sie. Jest opryskliwy w stosunku do Alfreda co w sumie wyplaca pozniej. Kobieta kot no ok chyba. Pingwin spoko ryj tylko szkoda, ze 2m wzrostu. Riddler bardzo udany, morda dziecka a nie 50 letniego faceta, szkoda ze jest po prostu sierota randomem (juz mogli go zrobic synem tego zabitego reportera), Joker to chyba wyjety z tym irokezem z gierek Rocksteady. Nie zabraklo woke agendy bo mamy jakas wrzutke o tym, ze wszystkie ofiary to bogaci biali, Gordon jest czarny ("aa.. aaa ale nikt nie widzial Gordona, to postac fikcyjna jak elfy"), kandydatka na burmistrza mloda, czarna, dynamiczna. Ale moze tak nie jest, tylko przez to lewackie skomlenie jestem juz na takie rzeczy wyczulony. Koncowka jest troche zwalona przez te gadke o nadziei i ckliwa scene z dziewczynka na noszach. W ogole smiechlem jak nikt nie chcial Batmanowi podac reki mimo, ze ratowal ludzi i oczywiscie musial sie przelamac chlopiec. Przez caly film nie bylo podstawy do tego zeby zwykli ludzie sie mieli go obawiac a ciorna pani burmistrz wygladala jakby wolala w tej wodzie siedziec wiecznie gdzie sam instynkt powinien jej podpowiadac inaczej. Ale ch.uj moze znow to jakis symbol opresji czarnych chociaz pewnie nie bo to tylko zje.bany scenariusz. Podsumowujac to dobry film o Batmanie ale dla mnie nienajlepszy. I nie przez postac ale przez glupoty pojawiajace sie na ekranie. I do ponownego obejrzenia bo jak pisalem, jest niespieszno w ujeciach ale fabularnie wszystko rwie do przodu. No i czekam na dwojke z Jokerem. 7+/10.
  6. Mejm

    własnie ukonczyłem...

    The Darkness II - casus Crysisa czyli jak pierwsza czesc starala sie byc innowacyjna a sequel musial to wszystko poprawiac. Zaczne moze od grafiki, ktorej praktycznie nigdy w tych "retro" grach nie oceniam ale tutaj musze przyznac, ze nawet dzis, nawet na ps3 gra wyglada bardzo ladnie. Wystarczylo musnac modele 3d cell-shadingiem i mamy schludna, pastelowa grafike sprawiajaca, ze wszystko wyglada jak z kart komiksu (na bazie ktorego gra w koncu powstala). Idac dalej z zachwytami to wszystko jest mega plynne, strzela sie swietnie, fabula jest spoko, drugoplanowe postacie wyraziste, wladanie mackami intuicyjne i proste. Siejemy totalna rozpier.duche tak rozna od stania za winklem i suniecia wezem po podlodze z czesci pierwszej. Duzo elementow jest interaktywnych wiec mozna sobie np. czyms we wrogow rzucic, podbiec i dobic macka albo zlapac druga i wykonac egzekucje, albo nie dobiegac tylko zastrzelic z dystansu. Modla gierek 2010+ mamy punkty xp za kille i 4 drzewka rozwoju. Wiec stopniowo rosniemy w sile ale z drugiej strony glupie to, ze pojemnosc magazynka zwieksza sie bo zebralismy esencje ciemnosci. No jak pisalem, gry AD 2010+. Z rzecz irytujacych to reakcja bohatera na przebywanie w swietle. W jedynce macki chowaly sie same i mozna bylo po prosty walic z pistoletow. Tutaj tez mozna ale poniewac weze sa do nas przylaczone na stale to za kazdym razem jak wejdziemy w snop to ekran dostaje pier.dolca, nic nie widzimy, nie wiemy kto i skad strzela. Jest to irytujce w walkach z bossami albo jak jeszcze nie jestesmy dobrze rozwinieci. Oprocz glownej kampanii sa jeszcze misje coop, ktore dzieja sie rownolegle do fabuly ale sterujemy czterema innymi posiadaczami ciemnej mocy (czemu? nie wiem, wychodzi na to, ze moze byc rownoczesnie wiecej hostow) ale nie trzeba miec kompletu grazcy i mozna je ukonczyc solo. Jest jeszcze pare ekstra misji gdzie na koncu walczymy z bossem. Skad to wszystko wiem? Bo bylo wymagane do platynki, ktora sie przyjemnie wbijalo. No moze poza strzelaniem do butelek na czas. Takze bardzo polecam Darkness II. Poprawia wszystkie przekombinowania jedynki i wyglada jak na 10letnia gra bardzo przyzwoicie. Tak sie wkrecilem, ze chyba nawet przeczytam komiks. Mam nadzieje, ze skonczony i typ nie umar w polowie jak pewien chinczyk. 8+/10.
  7. W polsce to chyba glownie patrzy sie na rate. Ile placisz komus a ile z tego bys placil na swoje. I jakos zawsze wychodzi ze lepiej na swoje xD
  8. A ty juz miales podpisana umowe kredytowa i jestes w trakcie splaty kredytu czy dopiero przed? Bo cos kojarze, ze dawno pisales, ze kupiles wiec moze juz splacasz.
  9. 5 lat bedzie mial stala chyba, ze przeniesie kredy do innego banku i wybierze sobie zmienna. Po 5 latach beda negocjacje z bankiem. Tylko niebardzo wiadomo jakie sie dostanie warunki.
  10. Ale przechodzisz na stala stope w tym samym banku, w ktorym masz obecnie zmienna? To tak mozna?
  11. Wrzucam tutaj bo bylo pare pytan ale zero odzewu ze strony moderki.
  12. Mejm

    NBA

    Nigdzie tego nie sugerowalem. Fajnie ich bylo widziec na szczycie tabeli po tym jak sie dowiedzialem, ze przed sezonem zmiany kadrowe oceniano na slabe i nie wrozono im niczego. Dla mnie bedzie duzo jak wejda do PO a mega super jak przejda jedna runde. Potem bede kibicowal niedzwiedziom.
  13. Stopa stopa ale wibory beda jeszcze wyzsze. Ciekawe czy kiedys ten wskaznik przestanie byc brany pod uwage. Na pytanie ale czemu wibor to kazdy odpowiada "a wibor to jest stopa po ktorej wymieniaja sie banki". Ale dlaczego wibor gra role przy kredycie to nikt chyba nie potrafi juz odpowiedziec. No jest i ch.uj.
  14. Niedlugo gejpas po 5zl.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  2 więcej
    2. Figaro

      Figaro

      to nie o mnie

    3. Tokar

      Tokar

      Wściekli gracze wyjdą na ulice 

       

      r9vk9kqTURBXy82ODM5MzJiOWM1OTM5MWVhZTliY

    4. Pupcio

      Pupcio

      nowa konsola 3k, nowy tv 4k, gry 3 i pół bomby jak mam na to zarobić??? tutaj nawet programowanie użytkownika figaro94pl dla mnie nie pomoże 

  15. Mejm

    Thermomix

    Ku.rwa to teraz rozumiem juz te rozmowy w robocie o termomixie i pytania "jak prezentacja?" xDDD Ja sie dziwilem, czemu ludzie byli na jakiejs prezentacji. przeciez to nie amyway, a to sie okazuje, ze to trzeba odje.bac rytulal, zeby dostapic przywileju zakupu. Ja je.bie xD
  16. Super, kolejna z wielkich marek do zgwalcenia przez sojowych woke wyrobnikow bez talentu.
  17. Mejm

    NBA

    Na kandydata do czego?
  18. Mejm

    Zakupy growe!

    Sprawdz specyfikacje plyty, nie wszystkie lykaly MMX233. Ja nie zrezygnowalem z hdd, jakos nie pasuja mi nowoczesniejsze bebechy w retrokompach, ale co kto lubi. Jak uruchomisz to voodoo 1 to daj znac, bede mial pytanie.
  19. Mejm

    NBA

    No to Lakers wygrali.. z GSW Bullsi juz na 4 miejscu ;/
  20. Mejm

    DC Cinematic Universe

    No ja tez nie uwazam Jokera za kanon ale filmem jest bardzo dobrym. Z tym ze burtowe batmany to tez kolo kanonu nie staly. To nie joker zabil starych Brucea a pingwin nie byl mutantem zyjacym w kanalach z banda cyrkowych odklejencow i pingwinami z madagaskaru. Jak dla mnie to kazdy rezyser opowidal te historie inaczej. Nawet batman i robin tak mocno je.bany to po prostu hold serialowi z lat 60. Wiec tezy ze ktos cos spier.dolil sa nieakuratne. A twierdzenie czarka ze batmany nolana to poziom last jedi to juz niezla odklejka. Ja sie wlasciwie ciesze ze co jakis czas ktos sie za te postac zabiera i robi to w lepszy czy gorszy sposob. Lepsze to niz bycie zakopanym gdzies na dnie skrzyni.
  21. Raven jak szukal te 5 lat temu to to samo bylo i Lucki mu musialy pomoc.
  22. Mejm

    DC Cinematic Universe

    To te burtonowskie + forever + robin sa prawilne?
  23. Pare dni mrozu i wroclaw je.bie palonymi pieluchami. Okna nie idzie otworzyc bo od razy zycie skrocone o pare lat.

    1. ping

      ping

      Od paru lat żyję z oczyszczaczem powietrza 24/7 jak w yebanym pekinie

    2. dee

      dee

      dobrze, że bąbelków z biedy nie spalają :nosacz2:

  24. Mejm

    własnie ukonczyłem...

    Gra stara i pewnie juz nikt w to juz nie zagra ale ostrzegam przed spoilerami bo nie chce mi sie siekac tekstu ukrywaniem. Darkness - Pupcio cos gadal ze gra w dwojke (ale chyba nie ukonczyl bo mu ps3 zdechlo) wiec nadrabiajac "znane" tytuly ukonczylem jedynke. Napisalem znane bo jednak Darkness byl tytulem, o ktorym sie pisalo/mowilo swego czasu. Zlozyly sie na to pewnie komiks, na ktorym gra jest oparta (o ktorym nic nie wiem) oraz wystep Mike'a Pattona podkladajacego glos pod tytulowe Darkness. Bylo to tez zapewne jeden z pierwszych oryginalnych fpsowych ip na ps3. I to widac. Zarowno na plus jak i na minus. Fabula jest troche dziwna. Sterujemy typem, ktory ma rzekomo 21 lat ale wyglada na 26 i mowi jakby mial 35. Jest cynglem mafii ale cos tam sie pozarl ze swoim przyszywanym wujaszkiem wiec ten go chce zabic. Rozpoczynamy wiec poscigiem na autostradzie, ktory jest tak wyrezyserowny ze zbiera sie na smiech. Potem mamy wypadek i po paru scenach odziedziczamy moc Darkness. Co zabawne, bohater nie jest tym zupelnie zdziwiony, po prostu wyglada jakby nic sie nie stalo. Musialem obejrzec jeszcze raz te scene na yt bo myslalem, ze mi sie przysnelo i cos pominalem. Ale nie, nagle pstryk i mamy macki. Na poczatku tylko pomaranczowe, ktorymi mozemy szurac sie na odleglosc i zabijac samemu nawet nie wychylajac sie przez dzwi. W koncu jednak dowiemy sie czemu otrzymalismy te moc i jest to nawet klimatyczna czesc gry ale mocno mam wrazenie niewykorzystana. Gdzies tam sie fajnie otarlo o 4 jezdzow apokalipsy ale to zupelnie mylny trop. Poza tym to po prostu opowiesc o zemscie na wujku. Liczylem troche, ze bohater bedzie prowadzil dialog z mackami jak Venom ale nie, one po prostu sa i on umie je uzywac, ot tak i juz. Mechanika rozgrywki rowniez jest dziwna. Bo nie jest to typowy fps gdzie przemy przez kolejne plansze i strzelamy. Tutaj mamy dzielnice NY po ktorych mozemy chodzic i do ktorych dostaniemy sie metrem. Tyle, ze sa one tylko pustymi makietami, bez absolutnego ruchu oprocz okazjonalnych, zaleznych od fabuly bandziorow. A metro jest gorsze od tego z wawy sprzed dekady. Nie dosc, ze jedna nitka to tylko dwie stacje. Gra z wczesnych lat (2007) ps3 wiec widac, ze tworcy mocowali sie z 8 rdzeniami. Bedzie ta walka widoczna takze w innych aspektach ale to do tego dojdziemy. Rozgrywka wyglada wiec tak, ze musimy zadzwonic do kogos (z budki telefonicznej, przypominam 2007 rok) i potem znalesc to miejsce. Znalesc? Tak. Nie ma mapy (oprocz bardzo ogolnej w menu). Poruszamy sie wiec tak jakbysmy to robili w realu. Patrzymy na nazwy stacji metra, na tabliczki przy wyjsciach, na slupki z nazwami ulic i na te duzoformatowe mapy miasta. Umowmy sie, nie jest to specjalnie trudne zeby gdzies dotrzec (chociaz na poczatku mozna sie zgubic jesli nie wie sie o znakach) bo samych lokacji tez jest niewiele, ale dodaje to takiego odczucia, ze tworcy chcieli cos wiecej wycisnac z tej gry. W ogole w samej grze nie ma huda, widzimy tylko macki i bron, nic wiecej. Zatem jesli juz dotrzemy pod dobry adres to wlazimy do budynku i tam juz lecimy jak w standardowych fpsach (na ulicach tez mozemy strzelac i uzywac macek). Samo strzelanie jest ch.ujowe. Widac, ze to wczesny projekt z ps3 i ze Starbreeze jeszcze sie motaja. Ale to doswiadczenie pozwoli im pare lat pozniej stworzyc Syndicate, w ktorym strzelanie bedzie juz zaje.biste. Jak pisalem, widac tu walke z technologia od Sony. Tutaj nie czuc w ogole z tego przyjemnosci bo bron nie daje dobrego efektu a i samo poruszanie sie jest takie jakby plywajace. Oplaca sie zatem pestki wykorzystywac do gaszenia swiatel bo wtedy nasza moc ciemnosci jest w stanie sie manifestowac. Kazde zrodlo (glownie lampy i zarowki) swiatla mozna rozbic. Troche ironia, ze w takiej grze kiedy dzisiaj nikt juz nie zwraca na to uwagi. Wiec jak odpalimy macki to zaczyna robic sie ciekawie i w sumie niezmiernie latwo. Bo generalnie juz 3 przeciwnikow na normalu jest w stanie nas poskladac w bezposredniej wymianie ognia ale macki z kolei to drugi biegun. Wystarczy, ze staniemy sobie przed drzwiami i odpalimy pomaranczowa, ktora jest po prostu wezem i wtedy czyscimy nia pomieszczenie. Przeciwnik rzadko w nia trafia wiec mozemy ich kosic praktycznie na niesmiertelnosci. Po calej akcji zzeramy serca co podnosi level Darkness i pozwala zdobyc pozostale kolory: czerwony macka ogon, rozbijamy lampy, nabijamy przeciwnikow, przesuwamy ciezkie przedmioty; zielony pistolety darkness ktore maja oprocz zabijania taka wlasciwosc, ze klada zombie (pare razy przenosimy sie do czasow I wojny swiatowej i okopow gdzie niemiaszki musza byc ubite albo tymi pistoletami albo wyjedzonym sercem) i niebieski ktory robi cos na ksztalt czarnej dziury. Pod koniec gry kiedy mamy na glowie swat i mase przeciwnikow ta moc jest po prostu dewastujaca. Ale jak mowie, rozgrywka przez to jest latwa. Do czasu bo sa momenty czegos na ksztalt bossow gdzie rzuca na nas tyle ludzi, ze powtarzamy te sama sekcje w kolko. Oprocz macek mozemy tez przywolac 4 rodzaje minionkow, ktore beda za nami lazic i wybuchac, podcinac gardla, razic elektrycznoscia (niszczac lampy) i strzelac z miniguna. I tak wlasciwie wyglada rozgrywka. Niby latwo i przyjemnie ale jednak nie. Raza niedociagniecia techniczne. Dla przykladu nasza szurajaca macka nie jest w stanie "przejsc" nad martwymi cialami i spazmatycznie w nie uderza. Zmiana plaszczyzny suniecia na np pionowa to tez bol. Nasza postac zacina sie na stolach czy krzeslach, ciezko gdzies wskoczyc albo kucnac i sie przecisnac. Najwiekszym kuriozum jednak tej gry jest brak sprintu. Serio, tez musialem to googlac i w tej grze nie ma biegania. Przy niektorych dzielnicach jest to mega wku.rwiajace ale na cale szczescie nie sa one rozlegle, to nie GTA. Znakiem tamtych czasow, czyli jak mniemam staraniem dazenia do jako takiego realizmu zanim na dobre wypier.dolily go arkusze excela, jest fakt, ze na metro... musimy sobie poczekac xD Nie trwa to dlugo ale no, stoisz i czekasz. W grze jest jeszcze jakis system questow dla ludzi z metra ale zrobilem tylko ten narzucony troche przez gre bo myslalem, ze to czesc glownego watku. O reszcze dowiedzialem sie juz po fakcie z googla. Moglem przeczytac instrukcje, to jeszcze czasy kiedy je drukowano. Darkness to taki troche jeszcze czas przelomu gdzie duzo rzeczy tkwi w erze ps2 a tworcy robia wszystko zeby bylo swiezo, nowoczesnie i z powerem nowych konsol. Mamy wiec czarna plansze z paskiem i napisem loading ale wczesniej odgrywa sie scenka maskujaca (ale tylko w polowie) ten pasek, gdzie bohater robi rozne pozy z bronia albo gada do siebie. Domyslam sie, ze to mialo byc czyms w rodzaju tech dema i pokazu animacji i grafiki no bo przeciez HD (tyle ze ja nie wiem czy gra ma nawet HD ready bo strzelam ze mniej). Nie ma trofeow ale mamy osobna sekcje accomplishementow czyli praktycznie to samo tylko bez wyskakujacej ikonki (tak tez bylo w DMC4). Jest nawet multiplayer ale nie wiem na czym polega, pewnie zwykle strzelanie bo nie sadze zeby byl asymetryczny gdzie mamy np 3 mobow vs 1 z mackami. Moze obadam na yt. Czy dzis polecam? No nie wiem. Mnie trzymala w sumie fabula, bo powtarzalne "strzelanie" mackami bylo po prostu OP, ktora najpierw wydaje sie przecietna ale potem zmiana setingu sprawia ze czulem sie wciagniety. Na koncu jednak niczym ona nie zaskakuje i jest mialka. Ciekawy jestem mimo to dwojki bo chyba niej byla taka mocno ciosana jak jedynka i z tego co wiem jest krotsza. Jak przejde to napisze. 6+/10.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...