Skocz do zawartości

Mejm

Senior Member
  • Postów

    27 103
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez Mejm

  1. Mejm

    Kena: Bridge of Spirits

    Najlepsza zelda w jaka gralem bylo Okami. Pozdrawiam.
  2. Tez uwazacie ze jak nie ma polskiego jezyka w grze to wydawca ma nas w dopie i taki jezyk powinien byc zawsze?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  3 więcej
    2. Zwyrodnialec

      Zwyrodnialec

      na pewno wydawca miał w dupie konsole kiedy Bioshock Infinite miał napisy tylko na PC

    3. golab

      golab

      wystarczy, że ma angielski

    4. kanabis

      kanabis

      No dla mnie niepowazne jest wydawanie gry bez jezyka najwazniejszego panstwa swiata

  3. Mejm

    Energy Drinki

    Netto chyba najbiedniejszy dyskont. Moze cos sie zmienilo ale jak weszli dekade temu to prawie sam ocet na polkach. A z zamiennikow polecam stokrotkowego za 1,59 i zeby nie pomylic z tez stokrotkowym za 1,99.
  4. Mejm

    HORROR

    Spoilery bedo. Ok Candyman obejrzany. Do jedynki nie ma startu, to w sumie oczywiste. Podobaly mi sie sceny zabojstw. Tej krytyk sztuki najlepsze. Labadziare w galerii za to zaje.bal z pol sekundy po ostatnim slowie co bylo fajnym przelamaniem od typowego "widzisz, nic sie nie stalo". Wyglad Candymana tez mi przypadl do gustu, aktor niestety chyba niemy. Z wad to jak zwykle u tego rezysera (tutaj pisal wiec tez ponosi wine) calkowicie oderwane od reszty filmu koncowki. Przez caly film Candyman jest niewidoczny (poza odbiciem w lustrze), tutaj na koncu lazi i widzi go caly patrol policji. Nie wiem, nie starczylo pieniedzy na dodatkowe liny czy jak? Takze origin jest z dopy bo ten co zabija przez caly film ma hak w pakiecie za zycia (jakie to wygodne) a ten nowy dostal xD Laska ktora caly film jest opanowana i racjonalna nagle dzga murzyna co ja porwal jakby szlachtowala swinie, mimo ze ten juz dawno sie nie rusza. Z innch glupot scenariusza to typowi odpada mieso z reki po ugryzieniu pszczoly ale do szpitala idzie jak juz prawie nie ma ramienia, no bo dopiero wtedy scenariusz nam musi objawic jego pochodzenie. W ogole duzo rzeczy w tym filmie jest naciagane i jakby przesadzone. Oczywiscie pierwsze skrzypce gra cale to woke blm. Wiec oczywiscie biali zli, czarni biedni i przesladowani. Mamy wiec sceny jak typiara przez minute gada po francusku z kims tam bo trzeba pokazac, ze czarnoskora to nie tylko "yo nyga blink blink". Mamy scene w restauracji bo czarni tez na wysokich stanowiskach. Jak znalezli pierwszego Candymena to nie wiem ile tych policjantow sie przecisnelo przez te waskie drzwi, z 20? xD W ogole wpadjaca policja i otwierajaca od razu ogien po "rece do gory" jest tak komiczna, ze nie ma bata zeby ktos uwierzyl, ze takie rzeczy sie dzieja naprawde. Co zabawne ogien otworzyli do typa lezacego na kolanach laski bo wlasnie umieral xDDD Nie wiem, serio do police department przyjmuja takich glabow? Forebod by musial napisac. 90% umartych w filmie to biali. W kiblu szkolnym tez same laski biale gina a jedna zolta ucieka po trzecim slowie xDDD O czarnym geju w parze z bialym juz pisalem wyzej. Get Out bylo niezle. Us ok ale juz w koncowce dalo sie rowniez zauwazyc, ze dla forsowania ideologi mozna zrobic ze scenariusza ser szwajcarski. Ale Candyman to jest cala na przod z wielkim murzynskim kutangiem i nikt nie sili sie na zadne subtelnosci. Jedynka za gnoja wystraszyla mnie tak, ze potem kuzynka trolujac przed lusterkiem sprawila ze swoim darciem ryja obudzilem caly dom. Nie wiedzialem wtedy ze tam byly jakies watki niesprawiedliwosci rasowej, dowiedzialem sie po latach gdy ogladalem drugi raz. Ale byly ukryte, niepodane wprost, komponujace sie idealnie z wiekiem niewolnictwa. Tutaj jest calkowity absurd i ciezko ten film jednak traktowac jako horror bo to jest manifest spoleczny z elementami grozy. I spoko, koles ma pomysl na swoje filmy ale do ch.uja waclawa niech wymysla swoje lore jak do tej pory a nie wykorzystuje znana marke zeby zrobic z niej ideologiczny gnoj. Za film 5,5/10. Za jazde ze swoim manifestem na garbie oryginalu murzynmurzynmurzyn/10.
  5. Mejm

    Energy Drinki

    To az tyle wyszlo ksiazek z serii metro?
  6. Mejm

    HORROR

    Nie dobilo do 10 a po scenie z gettem byl przytyk bialasa do mieszkania czarnych i zapadla niezreczna cisza xD
  7. Mejm

    HORROR

    Wlaczylem sobie Candymana (tego nowego bo inaczej bym tego nie pisal) i nie minelo 10min a mielismy juz: - teatrzyk kukielkowy jak policjanci scigaja czarnego - bialych policjantow poszukujacych czarnego - biallo-czarna pare gejow - tekst o tym, ze biali wzniesli getto a potem je wymazali Ogladac dalej?
  8. I co, wyje.balo rynki wpiz.du? U nas na lekkim zielonym wiech chyba spoko.
  9. Mejm

    Konsolowa Tęcza

    Ku.rwa gdybym policzyl ile na forum trace/stracilem xD Dlatego nie licze
  10. Mejm

    Konsolowa Tęcza

    Najlepszy Barman wygrywa z najbardziej przereklamowanymi Soulsami? No bez zaskoczenia.
  11. Mejm

    Batony

    Ta, tez na chwile zrobilem pauze jak pisalem te zbitke wyrazow xD
  12. Mejm

    Batony

    Princessa o smaku bananowym. Po ponad dekadzie najblizsze temu co oferowal bananowy grzesiek.
  13. Na jasny 4.5 novus dziala wszystko elegancko.
  14. Raczej twoje, po mnie zostanie tylko ps3.
  15. To ogarnial Perez ale jeszcze zanim zniknal to przestalo dzialac.
  16. Bezkitu tak bylo xD A jak typ cos wywinal to lecieli obaj. Powiem wam, ze poreczenie za ragusa dodawalo ezyciu pieprzu.
  17. Pare alterow i kilka permbanow. No chyba ze permbany wygasaja po jakims czasie to trzeba by zmienic nazewnictwo w regulaminie.
  18. Jak kiedys wygra ofi to zamiast fanfar moze sie odpalic dzwiek plumkajacego kmiociego balasa.
  19. Mnie tez bawil ale te rzeczy o ktorych pisalem nie byly wyciagane tylko po prostu je zauwazalem podczas seansu. Przez co wybijaly mnie z rytmu czego dwojka nie zrobila przez bite 3h. Stad moja opnia, ze 3 jest najslabsze. Przypomnialo mi sie jeszcze jak miasto bylo wyludnione a jedynymi osobami na ulicy byly typy co dzien w dzien prze 3 miesiace krecili sie wokol przejezdzajacych ciezarowek z bomba. Albo barman dostaje wpier.dol, uzywa jakiegos dymu (mimo, ze pewnie ma wiecej gadzetow) i on nie dziala bo Bane tak powiedzial xD Bane mimo braku venomu rowniez mi sie podobal. Zwlaszcza scena jak drugi raz walczyl z batmanem i po utracie szczelnosci maski (bylo slychac charakterystyczny syk) dostal uber busta i prawie rozpier.dolil filar. Mimo, ze powinno byc odwrotnie i zadnej toksyny nie dostal to byl to fajny smaczek. Chociaz troche klulo, ze na koncu jednak okazal sie zwyklym slugusem a nie doskonalym strategiem jakim byl w komiksach.
  20. Mejm

    Konsolowa Tęcza

    Co do problemow z odpalaniem gierek na pc to sie nie do konca zgodze. Owszem, w czasach dosa i magicznych 640KB pamieci trzeba bylo sie nagimnastykowac zeby w ogole tytul uruchomic. Ale od 95 roku i wejscia windowsa 95 ten problem praktycznie zostal wyeliminowany. Jedyne co bylo problematyczne to wsteczna kompatybilnosc i odpalanie gierek z ery 286/386 na pentiumach czy softu dedykowanego pod dany system na systemie jedna-dwie-trzy generacje wyzszej. Problemy z kompatybilnoscia hardwareowa rowniez byly ale strzele, ze dotyczyly gora 5% gierek. Jak spelniales minimalne czy rekomendowane wymagania i to zazwyczaj stresu nie bylo. Co do Amigi to niestety ale jej najwieksza wada dla mnie bylo wachlowanie dyskietkami. Stycznosc z nia mialem u dobrego kumpla, ktory przesiadl sie z c64. Dla niego do dzis to jest wlasnie TEN komputer bo w koncu gry zaczely wygladac jak zycko a nie jak go.wno. Ale dla mnie, od lat wtedy przyzwyczajnego do dyskow twardych, zmiana dyskietki przed animacja fatala w Mortalu 2 to juz bylo za duzo. Rozumiem, ze niektorzy maja ogromny sentyment do Przyjaciolki czego dowodem sa nadal aktywne rozne projekty z nia zwiazane jak jakies swappery czy odlewanie kolorowych obudow, jednak dla mnie wtedy 8bit pegasus > 16bit amiga.
  21. Ja to bym chcial wiedziec jak ogarnia sie takie fajne animacje wujjaszkowej ikonki i w ogole jak to jest, ze tutaj gierka a tutaj jakas tabelka. Moze na okragla rocznice mema jakis filmik z backstage'u?
  22. Dokladnie. Mialem cos poczytac i po scenie z busem nara a wyszlo jak zawsze. No tak. Moze sama historia jest nawet ok ale nie moge patrzec na te dziury w scenariuszu, uproszczenia i dziwny montaz. Albo to, ze typ wie kto jest batmanem bo czyta z rysow twarzy. Szarza policji dalej bawi. Znikniecie Alfreda na caly film bo co by robil bez Brucea. Wayne wraca sobie do miasta ot tak mimo, ze nie stac go nawet na metro a wszystko jest zablokowane. W ogole postacie pojawiaja sie nagle znikad mimo, ze akcja dzieje sie w calym wielkim miescie. Batman ratuje gordona na lodzie a za chwile gdzies indziej, nie wiadomo gdzie, robina. Niestety film ciagnie kilka watkow na raz przez co jest mniej zwiezly i czasem rozlazi sie w szwach.
  23. Dark Knight - jaki ten film jest dobry to ja nawet nie. 9/10. A zaraz najslabsza trojka ale w sumie obejrze z przyjemnoscia bo widzialem tylko raz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...