-
Postów
27 460 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
55
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Mejm
-
Dojezdzaja do mety a tam...
-
Mi wlasnie chodzilo o kolarstwo gdzie jedziesz z punktu A do B, bez okrazen. No ale widze, ze nie tylko mnie to nudzi. USA przegrywa z Francja. Sie troche pozmienialo.
-
Dla mnie jednak szczebel bardziej emocjonujaca niz kolarstwo. No tego nie umiem ogladac. Jada. Pare typow na przedzie, reszta z tylu. Wiadomo, ze ktorys z przodu wygra. Ale sa jeszcze jakies zespoly i tam kolega cos podjedzie, tu zasloni a i tak trener powiedzial, ze dzis jedziemy pod Krzysia. W ogole spoko by bylo ze np. co cwierc calego dystansu przechodzi okreslona ilosc kolarzy a reszta odpada. Cos jak w battle royale. A w ogole to jest jeszcze koszykowka 5x5 czy tylko 3x3?
-
Tez tego nie rozumialem. Troche horyzont poszerzyl mi sam Korzeniowski u (chyba) Wojewodzkiego (a moze to byl MdM) jak pokazal technike. No oni tam w sumie nie chodza jak my. Wyrzucaja biodro do przodu i stad takie kacze ruchy jak widzimy w transmisji. Sadze, ze on szybciej dzieki temu idzie niz ja biegne. No ale przejsc dystans 50km, no Kmiocik nie wiem dalibysmy rade. Ja nie. Mnie ostatnio zastanawialo strzelanie z luku. W sensie wiadomo skad geneza ale oni maja lepszy sprzet niz Rambo w part 2, wiec w sumie to tak po czesci wyscig technologii. Ciekawie by sie ogladalo jakby szyli z takich sredniowiecznych xD
-
Tak sobie teraz sprawdzilem ile zdobylismy medali w 2000 bo wtedy bylo glosno jak Mauer wystrzelila Niemke ale spojrzalem na Korzenia (myslalem, ze zdobyl w Atlancie, no ale to w sumie nieistotne) i on wygral zloto na 20km i 50km. 50km Ja po 5 spacerem czuje zmeczenie. Ku.rwa, jednak sprawdzilem te Atlante i oboje ze zlotem xD Je.bany tez na 50.
-
Patrzcie jak kiedys wygladali i zachowywali sie dzsiejsi euro komentatorzy. I ten klimat lat 90, top. Kurde, nie wiem czy to przez te wasy czy co ale zawsze te stare kadry mi sie wydawaly no... stare. Jakby tam grali 35+ latkowie. e: ahahaha, mecz eliminacyjny o 17:30 poczatek transmisji o 17:20 bo pewnie telexpress, a dzis mecz o 20 transmisjia od 17 i pierd.olenie taktycznych farmazonow.
-
A to w niej byly te pasy na gorze i dole co potem wywalili w paczu?
-
A c0r zrobil platyne i Akumu na ps3
-
Pig - triller to to nie jest ale ogolnie film dobry. W koncu cos co po prostu opowiada historie a nie wpycha jakas zje.bana lewoskretna ideologie. Nic nie wiedzialem wczesniej wiec bylem zaskoczony watkami kulinarnymi. Nie rozumiem z kolei tych pean na temat powrotu Cage'a. Skad? To zawsze byl aktor akcji wiec jesli gral w go.wnach z akcja to ostatnio jedyna roznica byla w wyplacie. Tutaj gra po prostu oszczednie. Co nie znaczy zle. 7/10.
-
Powiedzcie, ze to jest w ramach jakiejs parodii a nie na serio xD
-
A co to jest Switch Player, Ninty Fresh, [lock-on], Cinelinx i Gameexplain? Bo Activision-Blizzard i Ubisoft kojarze.
-
Wychodzisz z blednego zalzoenia, ze jak cos jest kreskowka to jest skierowane do dzieci. No i nie kazdy po przekroczeniu trzydziestki zaczyna obcowac jedynie z dzielami Platona czy Puszkina w oryginale. Ja bym tam sobie obejrzal himena w nowej wersji z dojrzalszymi tematami i historia. Jako dziecko to wiadomo, ze byla to pozycja obowiazkowa, potem pojawily sie inne kreskowki min. Zolwie Ninja. Te zreszta nadal kreca sie okolicach produktu dla 7 latkow wiec odpuszczam. No i nie wiem co jest zlego w ogladaniu prostych historii walki dobra ze zlem. Jakby nie patrzec to od wyjscia z jaskini nie ogladamy w zasadzie niczego innego.
-
Ku.rwa to co tu ogladac? Mam nadzieje, ze mnie dzis polecane Pig nie rozczaruje.
-
No wlasnie ta wersja, pomijajac zjeb.ana ideologie, jest kierowana do tych ktorzy wtedy byli dziecmi a teraz sa 30+. Reszte wyjasnil Shen. A jak w ogole Castlevania? Pierwszy sezon nie pamietam, zeby byl zje.bany przez netflixowe wymysly, a reszta? Da sie ogladac?
-
A to faktycznie, trzeba czasem od nauki odpoczac.
-
A programowanie juz nauczone?
-
Grabek mnie uprzedzil z recka od CD. Ja tam sie tylko dziwie temu, ze wy za tego netflixa jeszcze placicie.
-
Chyba na konsolach Bo jak ktos przychodzil z pc majac za soba duke'a, q2, unreala i h-l no to troche mogl to widziec inaczej. Ale fakt, coopa kanapowego nie wymienilem w plusach a faktycznie wtedy taka opcja pewnie robila (na konsolach). Muzyka spoko ale no nie wiem co wiecej o niej powiedziec poza tym, ze w grze bywa a nie jest. 4/10 bo gra mnie zmeczyla. Nie pisalem nic o koncowce ale jak musialem skakac w planszy z "bossem" postacia ktora do skakania sie nie nadaje to mnie krewa zalewala. Dobrze, ze tam byly checkpointy. W sumie jakies prowo by bylo gdybym napisal, ze Killzone okazal sie jednak halo killerem. Chociaz moim zdaniem to zabojca Halo 1 to z pewnoscia byl.
-
Na ktorym grales? Przeciez to ze ta gra ma backtracking nie ma nic wspolnego z iloscia miejsca na plycie dvd xD I jeszcze sugerowanie, ze pacze byly juz "dograne" wiec zabieraly miejsce... No i nie napisalem, ze 20 lat temu nie bylo w grach backtrackingu Tam tak nie jest napisane, serio.
-
Ty ale w MP backtracking masz uzasadniony tym, ze zdobywasz jakiegos skilla i mozesz dotrzec do wczesniej niedostepnego mejsca. Nawet promila z tych rzeczy nie ma w H1.
-
Ja pisze o stytuacji, ze po jedynce powinien byc koniec dla tej serii a jednak ktos dal zielone swiatlo. Nie wiem co maja do tego trzy generacje. Sugerujesz ze 20 lat gracze tolerowali monotonnie i backtracking? No nie wydaje mi sie.
-
Halo CE (PC) - <gifmilana>. Nigdy nie lubilem oceniania gier starych przez pryzmat gier aktualnych. Prawie 20 lat to szmat czasu w FPSach. Sprobuje wiec ocenic H1 jakbysmy mieli poczatek wieku. Zacznijmy od plusow. Zmiana modelu kolekcjonowania broni. Mozemy miec max dwie, dodatkowo mozna podniesc bron przeciwnikow. Pojazdy - latamy i jezdzimy. Rozne zadania typu obrona czegos, polec tam, pojedz tu. Fabula, nie jest to szczyt scenariuszy ale cos nas pcha do przodu, no takie bardziej "cinematic experiance". Postacie, MC i Cortana tworza fajny zespol, dialogi tez maja niezgorsze,. Ogolna prostota - nie ma zbieractwa, eksploracji, perkow, elementow rpg itd., masz bron, idziesz i strzelasz. Minusy - cala reszta. A najwiekszym jest pier.dolony w doope backtracking i powtarzalnosc lokacji. Gra to doslownie "tam i z powrotem". Tak jak zaczelismy w pierwszym etapie tak w nim skonczymy. Na domiar zlego niektore levele to jeden i ten sam pokoj powielony 5-10x. Poczatek gry jest ok ale jak dotarlem do etapu Assault on Control Room to prawie sie zrzygalem. Monotonnia az kluje w oczy. Same lokacje to jakies industrialno-futurystyczne bezplciowe go.wno, zapomnijcie o podziwianiu widokow czy lizaniu scian. No dobra, plaza jest ok i plansze ze sniegiem tez w miare. Przy kazdym starciu jest ten sam zestaw przeciwnikow. Slynne krasnale, jeden moze dwa typy z tarcza, koles z tarcza na pancerzu. Czasem dojdzie jakas wariacja z dwoma wielkimi typami, czasem jakis bedzie mial laserowe ostrze. I to tyle. Ten sam schemat przez cala gre. Acha, no nie przez cala bo sa jeszcze zombiaki ale tutaj po znalezieniu shotguna robi sie smiesznie. W ogole bronie to jest zart. Najlepsza jest... podstawowy pistolet xD Precyzyjny i mocno. Kanoniczny karabinek to nie wiem kto kodowal, typ z zezem rozbieznym chyba bo bron jest skuteczna tylko jak przeciwnikowi przystawisz lufe do glowy. Bron energetyczna jest nawet ok ale trzeba ja wymieniac (ale spoko bo przeciez tak czy siak sie trafi typ z tym rodzajem broni). Rakietnicy nie licze bo zawsze malo ammo a noszenie jej zabiera slot, ktory lepiej wykorzyac na cos do czego znajdzemy pestki. Sami przeciwnicy poruszaja sie niezle ale czasami doslownie nie idzie ich trafiac. Gralem na myszcze i te typy z tarczami na ciele odje.bywaly takie holubce jakby nazarly sie tablet. Nie wiem czy to kwestia kontrolera i przy padzie gra jest bardziej wybaczajaca. W ogogle grac w to na padzie i trafiac w te male kulki to w sumie podziwiam. Koncowe etapy to enemy bukkake, gra rzuca w ciebie tyle ile uwczesny procesor byl w stanie policzyc. Czasem stoisz wiec w korytarzu i naku.rwiasz przez 3min w przeciwnikow zastanawiajac sie czy tam jest infinite respawn czy cos sie zgliczowalo. Mam z tym maly dysonans bo wtedy jestesmy kompletnie sami. Natomiast w poczatkowych etapach, kiedy przeciwnikow jest mniej towarzysza nam zolnierze. Nigdy nie kumalem takiego projektowania. Czasami wystepuje poczucie zagubienia ale mamy poczatek lat 2000 wiec pretensji miec nie mozna. Na koniec zostaly slynne krasnale i laserki blasterki. I jest w tym w ch.uj racji. Sterujesz uber twardzielem ale przez 80% gry slyszysz piszczenie jawow z gwiezdnych wojej. Przez chwile mialem nawet wyrzuty sumienia zwlaszcza jak spanikowane lataly i machaly lapkami. Do teraz w sumie nie wiem jak ci przeciwnicy wygladaja i czym sa. Jaszczurki chyba jakies. Zero ekspozycji, trzeba poczytac instrukcje (no wlasnie patrze i tam sa 4 rodzaje przeciwnikow xD, no ale dobra 2001). Halo wyroslo na flagowca xboxa i silna marke ale zupelnie nie wiem dlaczego. Moze to przez ten mityczny multiplayer, bo po tym co tu zaszlo gra powinna trafic na wieszak. Dla mnie jest to poziom Unreala 2, ktory wprawdzie wyszedl 2 lata pozniej ale w sumie pokazuje jak mocno wtedy Epik zje.balo. No i ich seria na tym sie skonczyla. Nie szukalbym tez usprawiedliwienia w mocy konsoli bo xbox byl silniejszy niz ps2 a lepsze doznania mialem w duke nukem 3d i q2 z psx (pomijajac grafike). Podsumowujac zmeczyl mnie ten tytul (skonczylem w dwa dni). Gralem kiedys w demko, chcialem zobaczyc o co to halo no i mam za swoje. 4/10.
-
Co oni maja z tym ukladaniem klockow na igrzyskach. Co 4 lata to samo.
-
Muzyka z Niera.
-
Co te bialasy w skladzie Zimbabwe robio?