A ja bym w symulatory chodzenia zagral bo jeszcze nie doswiadczylem. Odbilem sie za to od pierwszych indykow jak Bride czy Limbo. Niby takie glebokie artystycznie ale gameplayowo licho a ja ogolnie nie przepadam za sztuka dopowiadania sobie o co chodzilo autorowi i co chcial przekazac. Ukonczylem ale zapomnialem tego samego wieczora. Jurney tez podobnie. Fajne miejscami wizualja ale przy koncowce to sie troche smialem z tych typow co pisali w recenzjach, ze plakali. Takze od indykow trzymam sie z dala. Jedynie To the moon rozbilo bank i Undertale muzyka.
To zabawne bo chcialem pisac o T2 jako przykladzie samochodowki gdzie staralem sie przelamac swoje przyzwyczajenia i nawet mnie w niej jaralo to hamowanie przed zakretem. Moj jedyny pirat samochodowy, nawet dobrze pamietam dzien kiedy kupowalem go na wroclawskiej gieldzie elektronicznej (juz na Robotniczej). GT jedynke w sumie tez ogralem ale juz za czasow ps2. Za to porsche challenge wspominam milo jak i nfs porsche z 2000 roku. Kariere wysciganta zakonczylem na 70 okrazeniu w trybie Zeus w Wiepeuto HD za ktore bylo trofeum, do ktorego trenowalem bity tydzien xD
Dla mnie rynek gatunkowo sie skurczyl i branza nie wyglada tak jak kiedys. Glupi przyklad pilek noznych gdzie rozne firmy probowaly swoich sil a dzis zostala fifa i pol pesa. Symulatory lotu, point clicki, rtsy, crpgi, wszystko poznikalo, zostaly jedynie n-te iteracje jakichs tuzow jak cywilizacja, juz nawet nikt nie mysli o robieniu trzeciego starcrafta (ta patologia odcinkowa przy S2...), a zamiast TES6 klepie sie Skyrim na wszystko do zarzygania.
I nie bede ukrywal, od lat mnie juz niewiele zaskakuje. To nie te czasy kiedy od roznych gierek, o ktorych swiat zapominal po tygodniu az sie roilo ale przynajmniej cos potrafilo zaskoczyc, cos sie odkrywalo, cos mialo mechanizm ktorego zadna inna gra nie miala. Dzis jest wszystko homogeniczne, odtworcze, wykalkulowane. Wiem ze ominela mnie era ps4 ale nawet jak odpale kiedys Bloodbornea to nie zaskoczy mnie tak jak zrobily to Demonsy albo Nier, a sa to gierki sprzed dekady.