Wymowne jest to ze nawet Micz, typ z ktorym rozkrecali pixela sie zawinal z ich fesjbuka i gdzies tam rozkrecil swoja grupe. A pierwszym znakiem, ze bedzie ciekwie byl chyba ten reaktywowany secret sercvice, ktorego wyszly dwa numery a potem zmienil sie w pixela. Bylo nawet forum ale zechlo po paru miesiacach bo nikt tam nie pisal. Zabawne w sumie jest to, ze za kazde z fakapow lapusza ciegi zbieral kto inny, Pegaz przy SS i Roger przy PE. Dla mnie osobiscie szczytem kuriozum bylo robienie przez Rogera imprezy extreme bo wszystko zladowalo (tydzien przed) na niego. Ja bym nie mogl, je.bnalbym to w piz.du i kazal lapuszowi sie tlumaczyc. No ale widac bylo, ze naczelny nie chce zawiesc czytelnikow wiec podjal.
A z rzeczy na plus to ja osobiscie nie wiedze, ale slucham sobie takiego retro videocastu czasami i tam prowadzacy mowili, ze spotkali sie dzieki PH z tworcami gier na ktorych wysrastali. Ale pewnie i tak organizacja tego wszystkiego zajmowal sie kto inny, po prostu nie bylo fakapu wiec go nie wyczytali.