Thief (PS3) - jestem umiarkowanym fanem poprzednich czesci. Jedynka, mimo ze ogrywana lata po premierze, wgniotla mnie klimatem i fabula w podloge. Dwojka, pozbawiona elementow nadprzyrodzonych (przeciwnikow), byla przystepniejsza ale i najslabsza fabularnie z calej trylogii. Trojka byla ok, nowy silnik, bardziej otwarty swiat i niezgorsza fabula z ciekawa finalowa walka. Nowy Thief to troche mix kazdej z tych czesci. Mamy ciekawie zaprojektowane miasto-hub, ponura atmosfere, niezgorsze i zroznicowane lokacje, obowiazkowy etap "straszony", proste elementy rpg, calkiem rozbudowane lore (notatki, ale i tak poskladnie tego do kupy wymaga raczej korzystania z wiki) i niestety slaba fabule, powtarzalne czynnosci podczas misji i malo przeciwnikow. Na deser natomiast najgorsza, najch.ujowiej zaimplementowana i najbardziej nieczytelna mape z jaka sie spotkalem w gierkach video. Serio, jest tak niepraktyczna, ze lokacji startowej do powtorzenia ktorejs z misji i tak trzeba uczyc sie na pamiec. Normalnie perelka, ale taka z go.wna. Poruszanie sie po levelach rowniez nie jest specjalnie trudne a to za sprawa ich fenomenalnego zaprojektowania. Do celu zawsze prowadzi wiecej niz jedna sciezka i kazdy moze obrac swoj styl, czy to przemknac cicho obok straznikow, czy ich wyeliminowac i wejsc glownymi drzwami. Jak wspomnialem wczesniej, czynnosci podczas misji sa powtarzalne. Musimy przeszukiwac kazda szafke czy szuflade w poszukiwaniu swiecidelek. Sa one waluta, za ktora rozbudowujemy postac wiec raczej nie mozna ich pomijac. Sprawia to, ze misja rozwleka sie bo grzebiemy w kredensie, ale jak ktos w gierkach lubi lizac sciany i zajrzec w kazdy kat to dla niego bedzie to akurat plus. Ogolnie jestem nowym Thiefem troche rozczarowany. Z jednej strony ciekawy i oryginalny na tle innych gier seting ale z drugiej brak ciekawej fabuly i mocno rozczarowujacy final. Sama postac Garetta tez juz jakby mniej charyzmatyczna i zadziorna niz wczesniej. 7-/10.