Mejm

Bieganie po zgonie do bossa jest w kazdych soulsach wiec nie ma znaczenia czy dyskusja jest od demonach czy bb.

Ja kupuje tyko solone. Bo ze wsystkich budzetowych zawsze mialy najlepsza jakosc, sa delikatne i malo solone. Ale raz na ja wiem 15 paczek trafia sie twarde albo przesolone. Wilgotne mi sie nigdy nie trafily. Dorwalen czedar. Byl w malej zabce gdzie czipsy staly w kartonach bo nie mialy dedykowanej polki. Ale i tak byl zmieszany z innymi smakami wiec trzeba bylo dobrze poszukac. 4zl. Chyba zjem dopiero w piatek zeby doopa miala czas na regeneracje przez weekend.

No Roger lekko zyebal. Zamiast tylko kupowac mogl sprzedawac jak Kicinski i dzis majatek by byl liczony w miliardach. I dlatego nie kupilem zadnego z Wiedzminow.

No nie wmowicie mi, ze obstawienie bossa 7 mobami, ktorzy aktywuja sie parami to jest kwintesencja soulsow. Kwintesencja soulsow byla w demonsach. Male mapy, w wiekszosci wymagajace pojedynki 1 na 1 i poczucie, ze boss to boss. W dwojce kazdy z duzych rycerzy w zamku smokow oglby byc bossem, brakuje im tylko czerwonego paska na dole. Co za duzo to niezdrowo. Swiat tez sie rozbudowal i pojawily sie nowe problemy. Widac, ze autorzy wciaz kombinowali, chcieli zmian (wiec plus) ale po prostu przekombinowali. Albo spier.dolili. Jak macie zastrzezenia do minusow to cyk cytacik i opinie prosze napisac to podyskutujemy. Niestety nie jestem wyznawca podejscia, ze jak gra jest kaleka ale ma Souls w tytule to trzeba sobie wmawiac, ze to przeciez tak mialo byc, jest fajnie i to jest esencja tej serii.

Ale hiv mial racje. Preorderzy to frajerzy. 260zl w przedplacie za gre wykastrowana z kontentu i placz na forum, ze kurier w piatek nie dowiozl to i plusikow i grania w weekend nie bedzie.

Ale jaka koncowka jak jest dopiero 9y?

W sumie nie myslalem o tym, ot kolejna forma rycerza tylko, ze z glowa lwa albo ze skorupa. Lepsze to od golemow z krysztalu czy tych dreadlingow w archiwach. Pasowali tez do miejscowek a nie ze las a w nim golemy. W ogole widze male oburzenie, ze ds obrazajo. A myslalem ze nikt za dwojka nie przepada. Jak bys w ogole zagral w te czesc to bys tez moze przezywal

Aaaiii.

Aaaiii.

Ta, chce wpic platyne i zamknac temat soulsow na ps3. Udalo sie ubic Nashandre razem z Jugo. Jednak granie ze swieza, wypoczata glowa to zawsze plus do koncentracji. Dzis padla po 4 probach, Jugo przezyl a ja skupilem sie bardziej na wyeliminowaniu duszkow z klatwa. Potem Aldia i napisy. Podstawka zrobiona lvl 140 (beka), 196 zgonow, 56h. Poczyscilem co moglem i co mi brakowalo z czarow/cudow/piromancji i ogolnie teraz chyba skupie sie na tych je.banych dwoch kovenantach. Farmienie sloneczek moze nie byc latwe tak samo jak szczurow. Ehh. Pozniej tylko przejsc gre jeszcze 1,5 raza. Ale zanim wejde do ng+ to chyba lepiej zrobic dlcki? Na szczescie ku.rwa nie maja trofeow wiec bedzie grane bez spiny. Co do samej gry: + klimat i lokacje (smocze miasto) + teleportacja miedzy ogniskami + obrazki zamiast samej nazwy lokacji + rozmieszczenie wiekszosci ognisk + lekki feeling metroidwannii, warto wracac do wczesniejszych lokacji + pharros stones jako odpowiedz na niewidzialne sciany + znaczna wiekszosc bossow do zrobienia za pierwszym razem + malo okazji zeby zablokowac sobie jakiegos questa albo npc + kamyczki i upgrade - przeklikiwanie dialogu z Emeraldem przy lvelowainu - ch.ujowe przedmioty na poczatku gry, brak tarczy dla rycerza xD - poukrywani wazni dla rozwoju postaci npce (gdybym gral klasa z faith to bym sie chyba zabil) - po ukonczeniu gry moze okazac sie, ze pominales polowe watkow/subquestow/npc - bron z drewna, jeszcze przed bossem pojdzie sie je.bac i trzeba miec zapas - komitety powitalne w stylu tych przed straznikiem Vendrica i smokiem - dziwne agro kiedy widzi cie jeden ale uruchamiaja sie dwaj/trzej - ognisko od winter of shrine do pierwszego w zamku to jest jakis chory zart - poziom trudnosci podbijany gangbangingiem - mimo kamieni pharrosa i tak zyebany system ukrytych scian, jak nie opukasz wszystkiego jak drzewiej w wolfensteinie 3d to pewnie bedziesz ku.rwil jeszcze bardziej na rozmieszczenie ognisk - nikt i nic ci nie powie, ze teraz iluzyoryczne sciany sie opukuje a nie wali mieczem, chociaz sa i takie gdzie trzeba uderzyc ale tego tez sie nie dowiesz - sposob na wylaczenie wiatraka to chory zart #2 - ember potrzebny do infuzji do znalezienia dopiero w polowie gry - z dusz bossow tylko same wielkie miecze i topory, milosnicy dlugich/krotkich mieczy zostana ze swoimi +10 - pierdyliard itemow, broni, setow, wszystkiego pierdyliard - i wszystko nosisz w magicznej kieszeni bez dna - za duzo lokacji, gra sie dluzy - malo skrotow, malo rozbudowane poziomy, wiekszosc liniowych, jedynie bastylia jako tako pokomplikowana - zadna lokacja nie zapadla mi w pamiec, moze kladka przed pierwszym czerwonym smokiem no i dojscie do smoczego miasta, troche tez wiatrak bo przypominal mi ico - czemu pamieci gigantow sa na czas - przeciwnicy z infinite stamina machajacy zelastwem jak olowkiem - jak ci ekoledzy z forum nie powiedza zeby ladowac w adaptability to nikt ci tego nie powie - jeden z wazniejszych elementow mechaniki Soulsow zamieniony na statystyke (patrz wyzej) - wciaz ten nieszczesny skok i atak z gory, ktory tutaj chyba ani razu nie jest przydatny - pewna schematycznosc fabuly, znow krol, znow ktos robi eksperymenty, znow zapal ogien, znow zostan lordem albo nie - nie wiesz kim grasz, dokad masz isc, czemu potrzebujesz 4 dusze, czemu jak smok da ci cos to krolowa chce cie zabic, nic nie wiesz - i cos co jest wspolne dla wszystkich Soulsow: niby rpg, niby klasowosc ale twoja ulubiona tarcza, z ktora przeszedles 3/4 gry na pewnym etapie jest ch.uja warta i szukaj rozwiazania biegajac ze sprzetem ktory ci nie lezy estetycznie. W zadnym chyba innym rpg nie widuje sie klerykow/magow z tarczami. No coz, Soulsy. I jaka mam wystawic ocene po takiej liscie minusow? Nie wiem. Ale napisze troche przewrotnie, ze wzgledu na lokacje gralo mi sie w te czesc Soulsow znacznie przyjemnej niz w jedynke.

Belgia - Francja 0:2 Anglia - Chorwacja 1:0

Ku.rewa przegapilem jednego summona Jugo z najlatwiejszym bossem w grze i teraz mecze sie zeby nie zdechl z Nashandra (potrzebuje do trofeum aby przezyl 3x). A przez pospiech gine i marnuje efigi. Jutro pewnie skoncze.

Ten porter normalnie do dostania w piwnych chatkach czy trzeba sie nagimnastykowac?

Jestem ulomny na pikantne i wymiekam przy pieprzu cayenne ale czytajac forumowy hajp i zauwazajac paczke na zabkowej reklamie przed sklepem postanowilem tez sprobowac. Pewnie skonczyloby sie na dwoch ale przynajmniej bym wiedzial czym sie forum jara. No to hardo wchodze do zabki, w glowie juz szydera z forumowych poszukiwaczy zaginionej paczki, przed oczami historia c0ra bawiacego sie w Siare i objezdzajacego rowerem okoliczne gminy, podchodze do polki i... nie ma

Nie ogarniam rozmieszczenia ognisk w tej grze. Przed banalna walka z chmara szczurow bonfire jest zaraz przed mgla. Ale po zdobyciu 4 dusz nie dosc, ze trzeba ze Shrine of Witer biec chwile do zamku, to jeszcze po drodze zabic dwa mamuty, ze 4 srednich rycerzy, i kilku mniejszych. No i trafic w dobre drzwi. Ta wioska na wodzie, ktora pewnie ma imitowac Ash Lake bardzo klimatyczna. Co z tego jednak kiedy 3 rycerzykow tak szybko macha bronia, ze nie jest sie w stanie nawet wyprowadzic ciosu bo ciagle stun. W dalszej czesci tej lokacji z kolei je.bia mnie magowie spamujacy homing arrow. Jakby z dwom bylo malo roboty to jest 4 i 2 rycerzykow. Ja pier.dole. Te jeden za drugim zolwie w iron keep tez ch.ujnia (no i oczywiscie ten sam problem z ogniskiem. Chociaz jest jedno ukryte ale z jakiegos ku.rwa powodu trzeba zapier.dalac po dwoch drabinach no bo czemu by nie, jedna to za szybko by bylo). Jestem w tej wiosce pod zamkiem. Daleko jeszcze? W ogole nie wiem co sie stalo ale przy wyborze lokacji do teleportu zaczelo mi pokazywac puste, zacienione pola wraz z iloscia ognisk w danej lokacji. Wczesniej widzialem tylko te, ktore odwiedzilem. Nie. Ale jak jest gorsze od iron, zamku i tej wioski na wodzie to ja pier.dole. e: to jest z dodatku, dlc poki co nie tykam. e2: wpisywanie "lokacja z ds2" + fucked w google i te strony postow na forach xD

Iron ku.rwa keep

Urugwaj - Francja 1:2 Brazylia - Belgia 2:1 Szwecja - Anglia 1:1 Rosja - Chorwacja 2:3

Crystal lizardy w tej czesci to jest ch,uj i malaria. Fajnie, ze sie respawnuja jak nie ubijesz, ale niemozliwosc zabicia takiej mieczem d l u g i m to jest jakas designerska martwica mozgu. Pomeczylem sie troche z meduza. Spoko ku.rwa, ze potem dowiadujesz sie tego, ze basen mozna oproznic z trucizny. Z jutuba Slabo tez mi idzie wpadanie na npcow. Nie zauwazylem babki w Heide tower jak i typa od drabiny. Oboje pojawili sie z doopy a Majuli. I czy mi sie wydaje, czy w tej czesci juz nie trzeba upgradowac broni do np. +7 i dopiero z tego wykuwac bron specjalna z uzyciem duszy bossow? Po prostu teraz traduje z typem za samego soula?

Szkoda kolumbow. Anglia szwecja to bedzie mecz padaka.

Chyba nie.

To jutro chyba z rana kawka.

Rydwan umar, szkielety tez. I zaczyna mnie to juz meczyc. Natluklem dobry tuzin bossow ale nic z tego nie wynika. Nie czuje jakiegokolwiek progresu fabuly. Mam zdobyc 4 dusze czy cos a mam tylko jedna. To ile jeszcze mam jeszcze szefow mordowac? W ogole cos kolo 20h na liczniku a juz 85lvl xD Ds1 juz by sie konczylo, demonsy od paru h na ng+, a tu nawet polowy nie widac.

I cyk, ostatnia szansa na j a k i e k o l w i e k punkty z tej kolejki w typerze poszly fpi.zdu.

Anglia? No cwiercfinaly maks.