W scenie z typem na drzewie przeciez tez nie pokazali wszystkiego z bliska. Bo pisales o jakims hiperrealizmie, ktory zakrada sie do gier i umozliwia pokazywanie przemocy z chirurgiczna precyzja. Jak na moje to niczym sie to wyprowanie flakow nie roznilo od sceny z Hanibala i morderstwa detektywa. Tam nawet pokazali i blizej, i wiecej i w kolorze.
Daze do tego, ze przemoc umocowana w narracji ma sens i powinna miec miejsce jesli chce sie wywolac odpowiedni efekt. Tak, nawet palenie dzieci (Spec Ops) i gwalcenie kobiet jesli podyktowane jest kontekstem. I akceptacja takiej stylistyki nie jest rownowazna z czerpaniem przyjemnosci z ogladania takich obrazow, nie blaberyzuj. Nikt tez nie mowi o tym zeby robic z tego grywalna opcje press B to burn, press F to fuck. Gry podobno aspiruja do miana sztuki, wielu uwaza, ze juz nia sa ale podjecie mocniejszej tematyki niz pif paf no to juz nie. W kinematografii pojawily sie swego czasu film stricte o gwaltach (chyba Nieodwracalne) i ta muza sobie z tym jakos poradzila (a nawet serial na Netflixie). Dac 21 na pudelku, sprzedawac to na dowod, przed rozgrywka obowiazkowy wizzard z zalozeniem ochrony rodzicielskiej na wypadek gdyby i odpowiednie ostrzezenia zaraz przed mocna scena. Mozna do tego podejsc z glowa a nie na zasadzie cenzury, no prosze ja was.