-
Postów
27 463 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
55
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Mejm
-
Ta od Roziego jakby potrzymana chwile dluzej w piecu i cyknieta aparatem z filtrem duzo by sie od luckowej nie roznila. A nawet pewnie wcale. Wizulanie oczywiscie. No i ragus ma racje, przypalona z deka ;/
-
No ciekawe. Zastanawiam sie czy to dziala do momentu jak nie zabijesz bossa z lokacji. Bo laska smok zyla jak farmilem, byc moze teraz jak ja kilim to humanity nie bedzie wzrastac. Archiwa przeszedlem. Latwo nie bylo ale to glownie z tego wzgledu, ze napier.dolili tam lucznikow plus ci madzy. Krysztalowa bron tez wpi.zdu dmg zadaje. Ale jakos poszlo, polanka przed crystal cave ukoila mi nerwy. Jak pokonam smoka to chyba uderze w dlc i w duchy na koncu. Albo odwrtonie, sam nie wiem. Jakos mnie nie ciagnie ale chyba najpierw przejde wszystkie zje.bane "magiczne" lokacje w podstawce i sprawdze dlc na koncu.
-
Kruki przyfarmilem dla uszu. Nie bylo az tak zle bo zauwazylem, ze kazdy moj cios je stunuje wiec wystarczylo ciac po razie a nie combosem i kruk nawet sie nie ruszyl. Problem z nimi to w glownej mierze ciasnota, z wiecej niz jednym na raz jest juz przeje.bane no i wariujaca kamera na locku. Tak czy inaczej raczej do Painted nie wroce bo mam juz stamtad wszyszto, wliczajac w to ogon i dusze panny smoka. A wlasnie. Farmiac te uszy zauwazylem, ze co jakis czas wzrasta mi o +1 licznik dusz w lewym gornym rogu, mimo ze zadnej nie zjadlem. Czemu tak sie dzieje? Zabijalem tylko kruki (ok 7 szt.) i to wszystko.
-
Wyglada jak kazda inna "wloska" pizza. Ale pewnie innosc zawiera sie w sosie/skladnikach.
-
Dropi z tych duchów item który pozwala Ci je bić, na początku new londo chyba też jest kilka do zebrania, tak samo możesz kupić u babki za kratami w akwedukcie w undead burg. Nie trzeba żadnego nowego żelaza. A widzisz, wydawalo mi sie ze to taki sam patent jak z szkieletami i divine bronia. @standby Sif dawno zdechl. Koty o ktorych mowisz tez ubite. Kolumn nie bylo wiec chowalem sie za drzewami. W ogole chcialem wykupic reszte cudow od panny utratowanej w ToG a ktos ja ubil :regie: Teraz farmie te nieszczesne uszy w painted world zeby zdobyc poziom dla darkmoon cov ale te latajace szmaty wciaz sa wyzwaniem.
-
Rune bylo przewyku.rwiste. Demo ogralem chyba z 200x, pelna co najmniej kilka. Ciekawe czy Ragnarok zrobia tez na UE.
-
Bed of Chaos zabite. Totalnie ktos pojechal po bandzie przy projektowaniu tego bossa o czym swiadczy chyba fakt, ze posiada checkpointy xD Szkoda, bo poki co lo.re wiedzm chaosu najbardziej mi sie podoba. Jedyne co sie moge czepic to wyglad miejscowek - lawa i tajlandia, az czekalem kiedy zza rogu wyleci Sagat czy inny Bizon24. Na to samo zreszta chyba zwrocil uwage mate5 gdzies pare postow wyzej. Ciesze sie, ze mam to wyczyszczone. Zostaly mi juz chyba tylko archiwa i to ciemne miasto w wodzie, ale tam chyba mozna isc dopiero ze specjalna bronia na duchy. No i dlc, ktore chyba zrobie po archiwach. Dolazlem tez do Ash Lake, ktore urzeka wygladem. Wyje.balbym nawet te 3 duze malze i zrobil te lokacje totalnie pusta (hydra moze byc acz uwazam, ze jako potwor ch.uja do soulsow pasuje). Spodziewalem sie tez wiekszej ilosci warpow a przynajmniej ich rozsadniejszego rozmieszczenia bo Anor Lando ma 3 a zeby pojsc do szkieletowego kowala trzeba sie zwarpowac w Tomb of Giants i po drodze wytluc chociazby 6 szkieletow z kolkami. No glupota, ale takich glupot w DaS niestety duzo. Np. to, ze zaliczylem fail w quescie Solitare bo nie otworzylem tajnego przejscia za covenant z baba-pajakiem, ktorej to z kolei nawet bym nie znalazl bo byla za ukryta sciana. Sadzilem, ze tutaj bedzie podobnie jak z Ostrava z DeS czyli jego quest bedzie biegl w glownej sciezce fabuly. Niestety nie. Grubego oniona tez zje.balem bo wczesniej wyczyscilem dol z osmiornic. Ehh.
-
Nie wspominajac o Destiny.
-
Czytaja, czytaja ale sa dopiero na numerze majowym.
-
Bo jak dajece Fife to jest gora playtest. A tu juz ze spisu tresci widze, ze dodatkowo temat "Ile to kosztuje? O grach F2P i Low Price". Przypadek? Nie sondem.
-
Tyle napisow na okladce a zabraklo najistotniejszego: "Material sponsorowany".
-
Ok. A jestem w stanie bez patrzenia do internetu dojsc do lokacji z dlc?
-
Nito zdechl w 3 probie. Wczesniej napierw dojechaly mnie 3 szkielety, a za drugim razem cos sie zje.balo i nie wdusil sie klawisz estusa. Teraz szykuje sie na ruiny demonow. Poki co szlo dobrze ale wpier.dolila mnie dzdzownica z sufitu. Bylem tez na chwile w archiwach ale zdygalem przed pancerna swinia xD. A kiedy najlepiej teraz zrobic dlc? Przed ostatnim bossem z podstawki?
-
Nie, nie. Ja mowie o zwyklej maslanej pulled pork. Dlatego zaznaczylem, ze nie jadlem w ich pierwszej lokacji. Moze maja wieksze porcje ale po jednej przy kamiennej czulem glod.
-
Sif juz dawno zdechl. Zje.balem?
-
http://streetfoodpolska.pl/maxymalnie-dobry-fast-food-z-wizyta-w-max-burgers/ Wyglądają super. Ano. Wyglada na takiego domowego burgera. Miedzy odciskanym od formy mcdonaldsem a full pro z burgerowni. Czekam.
-
Moze dlatego zeby zaakcentowac co bylo wlasciwie w filmie na pierwszym planie a co na drugim.
-
-
I pewnie nawet jest wersja allah bez bekonu.
-
Pasibus to przegrywa z knysza z budy kolo dworca pks a.d. 1998. Stawiac obok moa sie nie godzi. 8 misek jak dla mnie przesadnie wielbione. Ale ja jadlem u nich na kamiennej. Bula maslana smaczna ale malo jak na te cene, a pad thai ok, ale zeby to jakies mega polaczenie smakow bylo to nie.
-
Tfu, oczywiscie, ze w dlc. Mialem to na myli a napisalem podstawce. Mialo byc "nie jest". W ogole zauwazam, ze bardziej od pojedynkow z bossami wku.rwia mnie potrzeba dralowania do nich od ogniska. Jeszcze w przypadku S&O nie bylo tak zle, chociaz rycerz z dzida gonil nas pod sama mgle. Ale do Nito z ostatniego ogniska w ToG idzie sie calkiem sporo, nie mowiac o szkieletach na waskiej sciezce + madzy napier.dalajacy hadukenami. Ale gracze chcieli trudno to im zrobili.
-
Teraz czaje sie na Nito. Ale zrobie sobie mieczyk z ognia bo cos czuje, ze moze sie przydac na tego mcha. Artorias to chyba w podstawce jest? Slyszalem, ze wymagajacy. Ale przynajmniej jeden. W ogole odpalilem ten filmik co Czekolada wrzucil o porownaniu DaS1 vs DaS2 i doszedlem do momentu jak typ opowiadal, ze skoczyla ilosc bossow w duetach i teraz czasem jest ich nawet 4 na raz xD. Super.
-
Dwa filmy o ludziach w domu. Dobrze sie klamie w milym towarzystwie (Perfetti sconosciuti) - 7ka przyjaciol spotyka sie na kolacji w domu jednej z par. Jak to wlosi, pier.dola duzo, o wszystki i o niczym. W koncu ktos postanawia aby zagrac w gre - wszystkie telefony zostana wylozone na stol i w momencie smsa/rozmowy bedzie to odczytane na forum, zadnych tajemnic. Calosc to taki troche komentarz dzisiejszego zycia w internecie, przywiazania do smarfonow, relacji miedzy ludzmi, zasad, plus pewien "problem" spoleczny. Strawne, nawet smaczne, choc czasami reakcje biesiadnikow na niektore tezy wyglaszane przy stole zbyt teatralne. bolognese/10. Zaproszenie - przez caly film myslalem, ze gra tam Tom Hardy a w pewnym momencie na ekranie bedzie jego filmowy bliznak. Nie wiem czemu, pewnie przczytalem jakis forumkowy post, ktory byl zartem i tak mi sie utrwalilo. Niemniej az do momentu pekajacych kieliszkow z lodu, wytracanych przez glownego bohatera myslalem, ze Wyszlo jednak troche inaczej, na co wskazywaly sceny np. zamykania drzwi ale wlasnie caly czas balansowalismy na granicy niepewnosci, nie wiedzac czy mamy to co na ekranie odczytywac wprost czy jako zwichrowany swiat i paranoje. Ostatnie 30s to nie wiem po co bylo. Znow jakis komentarz na temat spolecznosci ameryki, komentarz spraw bierzacych? No i ku.rwa brak zasiegu telefonow w willowej dzielnicy LA, aha xD. 7/10.
-
Ale w ramach terapii musze opowiedziec o tej wygranej walce. Oczywiscie caly czas miedzy mna a ornsteinem byla reszta filaru. Atakowalem tylko kiedy typ sam do mnie biegl i machal w powietrzu. Oczywiscie algorytm ch.uj bo typ wykonal podbiegniecie tylko 2x w calej walce, wiec reszte ciosow musialem, z dusza na ramieniu, zdzierac mu powoli, podbiegajac, rabiac raz i wycofujac sie. Ale dobra, zostala 1/10 krechy, ja juz gadam do siebie zeby nie robic zadnych kocich ruchow i czekac cierpliwie, pare ciosow ale typ wciaz zyje, kreska juz zylety. Dalej sie czaje ale ryzykuje i co? Dzida w brzuch i do gory i razonko prundem xD Teraz mi zostala zyleta, wypijam ostatni estus (z 15) ale ch.uj, bedzie atak frontalny bo wystarczy go raz udrzyc. Biegne a typ zaczyna skakac po planszy robiac uniki xD Dostal w kostke i umarl. Ale co sie spocilem to moje. Takze albo to jedna z lepszych zaprogramowanych AI w grach, ktora dostosowuje sie do twojej gry (ta jasne xD), albo bullshit pokroju mortal kombat (prawdododobne). Rozumiem, ze teraz bedzie juz tylko latwiej z bossami? Bo czekaja mnie lordowie.