Troche za duzo swietowania ostatnio, co przelozylo sie u mnie na zobojetnienie. 200 numer, 18ka, teraz 20-lecie a za niecaly rok 250 numer. Moze po prostu wyluzowac i nie przygotowywac nic specjalnego na te okazje? Jedna strona, dwie o tym, ze pismo ma wiecej lat niz my kiedy zaczelismy je czytac i nara. A tak znowu jakies wspominki, meczenie Sciery ktoremu sie nie chce nawet dwoch krotkich tekstow do dzialu retro napisac (a taki fan podobno) i musial zastapic go Dzujo, wygrzebywanie trupow z szafy i te same historie po raz n-ty. Tu ludzie jeszcze jakies grile propnuja xD i pewnie znow bylby opis, jak to redakcja sie zebrala, naje.bala i rozjechala.
Osobiscie wolalbym sie mocno wyposcic i poczytac cos od zgredow dopiero na 25-lecie, nawet te wspominki bo to juz troche czasu minie a nie rok czy poltora. Do tego jakies materialy wideo z zycia redakcji (ale takie z czasow nagrywania na vhs, o ile istnieja), zdjecia, pierwszy rocznik PE w pdf, prototyp gierki o redakcji na GBA, archiwum pierwszego foruma i co tam jeszcze da sie upchac na... nie, nie na plycie dvd. Fajniejszym pomyslem bylby niewielkiej wielkosci pendrive o malej pojemnosci (2GB styknie) w ksztalcie np. kartridza do pegasusa albo z innym "grawerem" na uczczenie cwiercwiecza. Nie wiem jakie by byly koszty, ale jesli Roger juz dzis zalozby jakis fundusz na ten cel, do tego zamowienie taniej chinszczyzny z rakotworczego plastiku i podniesienie ceny pisma jak w przypadku kalendarza to mysle, ze za 5 lat daloby rade cos takiego dorzucic.