-
Postów
26 316 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
52
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Mejm
-
C0r ale Sinister ma tyle wspolnego z jap-horror i dziewczynkami z dlugimi wlosami co freddy kruger z horrorami o zombie. No i jest ch.ujowym horrorem.
-
Czego Wam brakuje w gierkach, co dawniej było standardem?
Mejm odpowiedział(a) na raven_raven temat w Graczpospolita
Rejwen troche poplynales z ogrywaniem gry za jednym posiedzieniem 30 lat temu. Sejwow nie bylo ale byly kody. Po planszy dostawalo sie kod i mogles po przyjsciu z roboty szkoly zaczac gre od np. 5 levelu. Jedynym mankamentem byl start np. z trzema zyciami zamiast wszystkimi, ktore nazbierales od lvl1. Oczywiscie byly tez tytuly (jak Castlevania) ze trzeba bylo przejsc od A do Z za jednym posiedzeniem tyle ze one trwaly po 30min (o ile sie bylo bardzo dobrym ale do tego sie dochodzilo tygodniami) QS i QL to byl tez dobry mechanizm bo sprawdzal sie w grach, ktore kulaly z powodu wysrubowanego poziomu trudnosci albo niedorobek technicznych. No serio wolalem robic qs przed pojedynkiem z ostanim bossem w half-life niz zaczynac ostatni poziom od poczatku po zgonie. To samo z Tomb Raiderem i mierzonymi co do mm skokami. Jak dowiedzialem sie, ze na psx wprowadzili jakies gemy do sejwowania (ktore jeszcze trzeba bylo sobie znalesc) to sie pukalem w czolo co te konsolorze. Kazde z tych rozwiazan, czy to qs/ql, kod czy checkpoint mialo swoje mocne i slabe strony i w sumie nie ma co psioczyc na graczy bo to nie ich wina, ze takie rozwiazania implementowano. Tak, implementowano bo dzisiaj gry sa tak proste ze wiekszosc z tych rozwiazan w naturalny sposob wymarlo. Obecnie chyba najczesciej spotykanym jest checkpoint. W wersji extremalnej co 5min. I nikt chyba nie narzeka? -
Ja sie nadal boje horrorow a mam 33 lata. (dzis urodziny ;/)
-
Ostatni jaki jestem w sobie w stanie przypomniec to byl Shutter z 2005. Bylo cos potem? Pomijam remake'i. Byc moze po po tylu latach sie zestarzal ale kiedy wyszedl to robil mocno. Raz, ze historia a dwa scenami, ktore odwracaly zwykle jap-horror o 180 stopni jak ta kiedy
-
Te intra z A3 adon-sagat, gen-akuma i fei-yun piekne. Z blanka tez swietne.
-
O, podbiam. Dokladnie te dwa wyzej wymienione rowniez przestraszyly jak diabli. A szykuje sie cos w podobnym stylu. Powrot mody na straszace male dziewczynki z dlugimi wlosami?
-
A mnie najbardziej w zyciu (poza gumowymi horrorami z polsatu za gnoja) wystraszyl Ring. C0r to jak z tym Dead End? Mialem racje w poprzednim poscie?
-
To ci pmki zrobi niewidoczne xD
-
Ale wiesz, moglem poje.bac filmy.
-
Temat DS powraca jak bumerang. Ale dla mnie to tak jak dla c0ra najlepszy film o wilkolakach ever glownie wlasnie przez ich design i brak cgi. Czy Dead End to jest ten film o rodzinie co jedzie noca po jakiejs tam szosie [nie otwierac jak ktos nie ogladal a chce] ?
-
Murzyn murzyn murzyn.
-
Wlasnie skonczylem Thank you for playing. Prawie 2h a minely jak pstrykniecie palcami i az szkoda ze tylko tak krotko (ale mam jeszcze drugi bonusowy cd). Jezu jak dobrze bylo dorastac w tamtym okresie i byc swiadkiem tamtych wydarzen.
-
https://pl-pl.facebook.com/McDonaldsBardzka
-
Mieso z maca ale nie maca. Bedzie pan zadowolony.
-
Balon, ok czyli od momentu jak wprowadzono opcje swojego skladania uwazasz, ze mieso nagle jakosciowo jest inne niz bylo? Ok. Ja uwazam, ze to takie same jak bylo, technologia jego produkcji jest taka sama i proces smazenia jest taki sam. Zdjecia to potwierdzaja, kotlet jak w zwyklym royalu. Po co mam jesc takie samo mieso tylko we wlasnej kompozycji skoro sklad padliny jest dokladnie taki sam jak dwa miechy temu? Problem jest taki, ze ludzie dostajac opcje samodzielnosci upiekszaja rzeczywistosc, bo przeciez kto bedzie hejtowal cos co sam zrobil. I to jest wlasnie ten cel ktory mac chcial osiagnac. Mac to taka sama lipa jak byla. Sam lubie zjesc ale nie bede pier.dolil, ze mieso jest nie wiadomo jakie tylko dlatego ze maja dodatkowa opcje przy zamawianiu.
-
Smieszny to ty jestes ze swoim zachwytem nad tym samym go.wnem w innej bulce. Na zdjeciu burgery od royala jakie swiat widzi od 50 lat tylko pieczywo inne i od razu WYSMIENITY SMAK xD No ale czego sie spodziewac po typie dla ktorego rewolucja w przepisie jest dodanie pokrojonego pomidora do sosu
-
ja nie musze wierzyć bo go jadłem i czułem różnice, to ty wierzysz w podeszwę dyskusja z tobą to jak kłótnia ze ślepym o kolorach, dlatego ja sie wyłączam i nie bede tego ciągnął A krowi placek tez jadles bo nie wierzyles ze jest go.wnem? Probujesz udowodnic ze poniewaz burger byl skladany to mcdonalds zmienil calkowicie technologie wytwarzania i smazenia swoich kotletow, ze nigdy wczesniej takich nie bylo. A prawda jest taka, ze sprzedaje to samo go.wno tylko w innym opakowaniu i ty to lykasz jak dziwka sperme. I jeszcze sie oblizujesz. Jak zjem tego burgera to bede juz mogl mowic, ze jest ch.ujowy? Czy wtedy bedziesz podejmowal dyskusje?
-
Ale na kazdy jeden zachwyt Yana nad kanapka z maca przypada na tym forum pare opinii, ze lipa. Takze
-
Serio wierzycie ze mieso robione do burgera skladanego przez klienta rozni sie jakoscia od tego wkladanego do big maca/mc royala/drwala? :facepalmz:
-
Ale co ty mi pier.dolisz o innych skladnikach jak ci wyraznie napisalem, ze skladniki to moga byc nawet z kosmosu a mieso nadal bedzie ch.ujowa, gumowata podeszwa. Bo taki "standard" ma wolowina z maca. Ludzie dostali mozliwosc zrobienia swojej kanapki i juz od razu mcdonald +100 do wysmienitosci. Ja pier.dole, co ci marketingowcy potrafia zrobic z klasa nizsza
-
Yano to nie moglo smakowac porzadnie bo mieso, czyli sedno burgera, w macu jest ch.ujowe i niewazne czym sobie je oblozysz, nie bedzie to nigdy "porzadne".
-
Pierwsza randka w mcdonaldzie zawsze na propsie.
-
Bogowie - dzieki uprzejmosci usera ragus i poleconej przez niego stronie telewizjada.net obejrzalem wlasnie ten film. Daje mu i historii w nim opowiedzianej 10/10 i nie przekonacie mnie ze jest inaczej.
-
Vode walicie a napar z krzaka wam bruzdzi Szkoda takiego trunku na wasze chamskie gardla.