Jak ktos nie wierzy w napisy na okladce to niech sobie pojdzie do empiku, do dzialu z muzyka albo biznesem (ogolnie do takiego gdzie pewnie nigdy by nie trafil) i zastanowi sie czy chcac wybrac np. gitare albo poczytac o jakims artyscie wystarczy mu pismo bez okladki z napisami. Sam sie na tym zlapelem jak po latach, stojac w kolejce, chcialem obadac czym teraz zajmuje sie CHIP. Rzucilem okiem na okladke i juz mniej wiecej wiedzialem.
Niestety, mozecie szczekac ze napsy, ze edge ze olaboga spis tresci ale po pierwsze, pe to nie edge bo polska to nie uk (a na marginesie zobaczcie sobie zdjecie edga'a na wiki), a po drugie okladka nie jest dla was czyli dla stalych czytelnikow PE. Jest dla osob, ktore stojac w kolejce z nudow rzucaja okiem na polke z magazynami i widza "gwiezde wojny komiksy z sagi" i przypominaja sobie, ze za dziecka jakis czytaly i siegaja po magazyn. Czy po to aby go kupujac czy jedynie ogladajac, ale wtedy jest szansa, ze 1/10 ogladajacych zainteresuje jeszcze inny temat i pisma nie odlozy tylko wezmie do kasy.