Fajna piosenka przed samym top6 poleciala. Jak nie lubie hh tak z lets go justin i cytatu z Bison smiechlem. Nie wiedzialem tez, ze final rozgrywa sie na jakims je.banym stadionie. Poole w salce konferencyjnej troche mnie odrzucaly oprawa od tego turnieju ale sam final dostarczyl (choc RBK lepsza oprawa ale tez inna skala).
Bylo pare ciekawych momentow glownie z Tokido jak wyciagal na zyletach. Zdziwilem sie jak zobczylem, ze chlop zaczal w 2002, je.bane japonskie geny. Mena spodziewalem sie, ze pyknie kolejnego kena ale jakos mi ta zaglerka postaciami odebrala przyjemnosc ogladania finalu. AB nie znam oprocz wystepu na RBK ale tam chyba wygral jego brat. Nie wiedzialem, ktory to ktory ale ken zamiast marisy mnie uswiadomil. Swoja droga Daigo przegral z grubym w poolach. Koniec legendy?
A kto tam w temacie T7 narzekal ze araby przejmuja impreze?