I co to niby udowadnia? Ze w nozna polska repra moze grac go.wno bo "caly swiat" a w siatke zdobycie (po raz ktorys) mistrzostwa to "he he panie daj pan spokoj, kto to oglada"? Na mistrzostwa swiata przyjezdzaja takie kraje jak brazylia, hiszpania czy wlochy, wiec to nie jest tak ze graja w to jakies afrykanskie batustany co chlopaki rozwiesili sznurek pomiedzy palmami i latwo ich ograc. Nie zawsze tez jest tak, ze pilka to sport narodowy jak w bolandii bo skandynawowie stawiaja na hokej a usa na soccera ma totalanie wyje.bane (a i tak zawsze awansuja xD). Ze skomplikowaniem zasad w stosunku do siatki tez byl bym ostrozny bo zasad spalonego wiele "prawdziwych" fanow kopanej tez nie ogarnia a przebicie w 3 ruchach pilki jest latwiejsze do zakumania.
W ogole nie wiem czemu dyskusja zmienila tor na to czy siatka jest popularna czy nie, ale widze wiele traum z dziecinstwa. Co w ogole popularnosc sportu ma do narodowych sukcesow w nim? I jeszcze ten wieczny argument ze jak sie nie jezdzilo na nartach to nie mozna ogladac skokow xD F1 tez nie ogldasz bo w bolidzie nie siedziales? Pachnie fanatykami z dzialow gierkowych co nie pozwola ci napisac o grafice na trailerze bo musisz miec wszystkie konsole i ograne poprzednczki. Dobrze ze za mlodu gralem w reczna to sobie moglem przynajmniej mistrzostwa obejrzec gdzie "jedna Wenta" dala mi wiecej emocji niz cala polska repra w noge od kiedy ogladam. Polecam obejrzec jakis mecz rugby i zobaczy ile osob przychodzi na stadion. A graja na pilkarskich francuskich klubow.
Siatka to byl przyklad (mam wrazenie ze gdybym podal koszta niektorzy by podkrecili tylko wasa) a sedno sprawy jest takie, ze siatkarze, swiatek, siatkarki, pudziany czy malysze i skupienie jada na zawody, trzymaja poziom, wygrywaja i koniec tematu. A w pileczce bozej tlumeczenia, jeki, afery, mecz na wodzie, boniek 3 bramki w 1628, trener nas nie lubi, nikt nie odwiedza kapitana, pilka odskoczyla to sie zdarza, nie ma juz slabych druzyn. No ale popularnosc 98% globu wiec jest dobrze.