No za 1 osobe. Fakt ze bylo to dobrych pare lat temu, ale mimo "malych porcji" (nie byl to kopiec knura jak w gyrosiarniach ale i nie porcja glodowa) to to jak laczyli smaki usprawiedliwialo dla mnie cene. Poprobowalem tam mase ciekawych technik, ktore wydawalo mi sie, ze moge co najwyzej u amaro w wawie za 500zl poznac. A dzis dla przykladu w knajpie wyzszego standardu piers z kurczaka plus mlode ziemniaki i jakas surowka 50zl Za porcje dla jednej osoby uscislajac.
To ty byles od tego sniadania za 80zl? Wydawalo mi sie ze Lucki.
Ok, to podsumujmy:
- z rodzicami nie, bo przypal
- na wynajmie nie, bo to czyjes
- kupno nie, bo petla
- mieszkanie nie, bo za male
- dom nie, bo za duzy
- w miescie nie, bo korki
- na wsi nie, bo dojazdy
Nic pozniej nie mialo takiego rozmachu jak premiera BG1. Przed Baldurem to sobie mogles pograc w Teen Agenta z ekipa SS albo Franko jesli chodzi o jezyk polski. Nie mowie, ze ID i BG2 byly male ale to bylo juz cos w sumie normalnego, ze bedzie tam dubbing. Jednak to BG1 przetarl szlak. I nie maczeta ale wjechal buldozerem.
W tamtych czasach nie grano w rpg po ang bo nie bylo alternatywy. Tzn w sumie byla, na gieldzie, ale ze cena gry zalezala od ilosci cd wiec pirat wychodzil niewiele taniej niz takie BG1 w pudelku wypchanym dodatkami (a byl na 5 plytach).
Dokladnie. Ta teatralnosc polskiego dubbingu ciagnela sie latami i zawsze byla punktowna w recenzjach. Wyjatkiem BG1 gdzie sie to sprawdzilo bo i w ogole ta premiera byla z przytupem u nas. Moze teraz jest lepiej ale pier.dole, nie wiem czemu rozumiejac angielski mialbym sluchac nieoryginalnej obsady.
Kopaczom i pzpnowi trzeba pokazac fakensa brakiem zainteresowania meczem z wyspami i nie kupowaniem biletow na niego. Bo po katarze wiadomo juz ze i tych i tych tylko pinionszki motywuja.
Ciekawe czy akcja bojkotu meczu z wyspami przyniesie jakis skutek. W sensie to powinno sie zadziac automatycznie, bo kto przy zdrowych zmyslach chcialby wydac dwie stowy na tego przeciwnika i te reprezentacje. Ale pewnie i tacy sie znajda.
Nie wiem kiedy ludzie zrozumieja, ze w przypadku polskiej repry to nie jest wina trenera, ze sraka leje sie na boisku za kazdym razem.
A jego odejscie (jesli nastapi) to jest glownie sygnal na zewnatrz, ze cos tu ku.rwa jest nie tak. I bedzie mialo to dwa wymierne skutki. Albo bedzie przyciagalo cwaniaczkow co poleseruja pare miechow, wezma kase i spier.dola (bo tu mozna). Albo, jesli pzpn sie zabezpieczy na kontraktach, przyciagnie jakichs patalachow, dla ktorych taka kadra to jest zlapanie pana boga za piety bo wszedzie indziej nie mieli by szans.
No ale poczekajmy na jakies oficjalne info. Mimo to zacieram raczki jak Pan Kamil na brak przejecia Activition przez MS.
No dla tych 10 osob w polsce sie nie pyli.
A tak w ogole wracalem ze spaceru i jakos mi sie pomyslalo o berserku, ze swietna hisoria, z przeslaniem i czym ta zbroja wlasciwie jest itd. i ze ku.rwa nie poznamy zakonczenia od chinczyka tylko z przekazow i domyslow. Ehh.
Wlasnie mialem pytac czy kojarzycie go. Slyszalem jak ktos wymienia jego nick chyba na rb kumite bo jarali sie, ze bdb jp i "polish" przykulo uwage.
A myslalem ze polsce to Ukyo jest najlepszy