Ja bym widzial Piszczka. Ale to tylko dlatego, ze jest mlody (jak na trenera) i moze spokojnie z mlodymi pilkarzami pracowc, bo zaraz lewy czy reszta trepow robia wypad i nie bedzie "co mi kolega z boiska bedzie mowil jak mam grac". Te kadre trzeba przewietrzyc i brac mlodych, zwinnych, dynamicznych i chetnych na sukcesy w kadrze. No chyba ze dzisiaj to mlode pokolenie to tylko w tik toku widzi piniondz a reszta sie nie liczy.