Ok, trofea zrobione. Nie takie straszne jak sie wydaja. Potrzeba farta do zebrania druzyny, ale ogolnie ludzi do wbijania na swiecie nie brakuje wiec jest szansa kogos znalesc.
Predator Paragon wpadl mi nie wiem jak, bo nie wychodzilo i juz myslalem, ze znow sie palanty we dwoch na zel nadzialy a tu ding i jest. Uff. Potem troche grindu xp i map i w koncu wpadlo. Calosc zajela mi tak ok 20h. Spodziewalem sie, ze czas bedzie liczony w tygodniach...
Temat w zasadzie do zamkniecia bo cel swoj "spelnil" a w przyszlosci nie wroze mu duzego zainteresowania.