Mejm

A cos ktos o domino's, tej "z ameryki"? Widze, ze w wawie masa punktow i troche w krakowie.

Nie jadlem angusa ale moge sie zgodzic, ze "najlepsza pozycja z menu tego przybytku", bo cala reszta to jakies zimnie, wyschniete i pozbawione smaku go.wno.

Ja sie sfrajerzylem ostatnio w macu bo wzialem drwala na pikantno a okazuje sie, ze ta wersja nie jest serwowana z bekonem. Do tego na drugi dzien z rana bol brzucha jak nigdy bo niezdrowym zarciu.

No nie przesadzajmy.

Muszynianka pita juz w XX w.

Mi z sieciowek da grasso jakos podchodzi. Tzn. nie jest wybitna ale nie zapamietalem aby byla taka spier.dolina jak telepizza, pizza station czy oregano (we wro). Musze tez odswiezyc sobie pizze hut na grubym, tlustym spodzie. Na bogato, zwlaszcza ze teraz chyba jest jakas prmocja za 25zl festiwal pizzy.

Wlasnie nie, chodzi mi glownie o sam tytul "Amerykanski wilkolak w Londynie/Paryzu" xD. Nie oceniam filmu, ale sam tytul jak na horror o wilkolaku brzmi, dla mnie, kretynsko. Musze to zweryfikowac bo troche mnie zaskoczyles tym top 1.

Przyznam szczerze, ze jestem mocno zaintrygowany faktem, ze American WW jest stawiany na pierwszym miejscu. A to dlatego, ze sam tytul mnie odrzuca i kojarzy z jakims licealista lat 80-ych w bialych trampkach i jeansowej katanie (czyt. cos jak dzisiaj Zmierzch). Jak bardzo sie myle? Bo w sumie korci mnie aby sie przekonac.

Obrzydzenia czym? Pierwsze 20min to bieganie po lesie hehe.

Wlasnie sobie wlaczylem na yt. <3

Dobre patelnie to juz przedzial tak 50-70zl. Za 120zl mozna miec naprawde kawal gara z raczka w dobrej jakosci. Takze te 200zl to mocno przehajpowane no chyba, ze to pulka dla restauracji.

Tez czesto slyszalem od znajomych o takich ludziach. Ale chyba to tylko taki okres w (mlodym) zyciu, ze sie piz.ga keczupem wszystko. Pozniej przechodzi.

Te pizze z sosem to chyba tylko w polsce. Tez w sumie nie kumam idei, ale jak ktos musi to trudno. Nie lepiej sobie wiecej czosnku wrzucic do bazy sosu pomidorowego zeby poczyc smak i aromat?

Zawsze myslalem, ze w grach nintendo jest tylko gameplay a fabula/dialogi jak w demonsach - "hello, wanna buy sell?"

No design wolfa w van Hellsingu moim zdaniem najlepszy jaki widzialem (mimo, ze cgi). Te w underworld to troche taka biegajaca kupa.

@balon No ja wlasnie mialem wczesniej pisac, ze twoj ulubiony to platformy (pamietam ava z superfrogiem) ale byles szybszy. A dlatego to napisalem, bo we wczesniejszym poscie dosc mocno zaweziles rodzaje gatunkow. Dodajac do tego platformowki (ktore sa rzadkie) to wychodzi, ze po prostu masz wiecej czasu na granie/mniej gier do grania, stad szybciej tez konczysz nawet "grube godzinowo" erpegi. Po prostu nie pasowalo mi to stwierdzenie "zarzadzania czasem". Tyle, bez napinki jak co.

PES 2014 -

BO U mnie tak to wygląda jeżeli chodzi o gatunki: 1) platfromóweczki (przede praktycznie wszystkood Ninny, seria Crash z PSX, Ratchety, Jak, Spyro z PSX, Banjo itd. ) . . . . (długo , długo nic) . . . Takzetego. U mnie obojetne. Nie gram tylko w wyscigi bo jestem w nie mega slaby. Chyba, ze takie gdzie sie trzyma caly czas gaz i nie trzeba zwalniac na zakretach. Ostatnio split second mi podeszlo bardzo a kiedys klasyczne need for speedy i burnouty (i pierwsze GT). Kurde teraz sobie przypomnialem, ze nawet w Toce 2 gralem mocno. Ale i tak wolalem symulatory lotnicze.

Jestem fanem ale od HW jest rownia pochyla. Jakie rokowania zatem?

Runestone byl mega. Na polshitcie na poczatku lat 90 lecialo. Oprocz tego puszczali Frediego, Skrzata, Blooba, Critersy i Warlocka 2. A najlepszy imho film o wilkolakach to wciaz Dog Soldiers.

Dlatego ja leje cieplym moczem na obecna generacje bo spokojnie ja sobie ogram za 2-3 lata jak sprzet i same gry stanieja (tez stawiam na polke do kolekcji, wiec wole kupic 4 gry po 50zl niz jakas na premiere za 200).

Ostatnio mnie naszlo zeby kupic i przejsc (pierwszy raz) Snake Eater'a w wersji vanilla ze "zyebana" kamera.

Na bank nie pchnie drozej na allegro bo przeciez by go tutaj od januszy wyzwali.

Jadlem to, tzn te tescowe "x w czekoladzie". Agrest i wisnia spoko, orzechy/migdaly tez. Kawy nie lubie to sie nie wypowiem, ale migdaly w cynamonie to go.wno obesrane. Nie tykac.

Tak, w swoim wlasnym lokalu.