He troche może za ostro to napisałem Na PC szarpię bardzo rzadko, ale są perełki, których nigdzie indziej nie ma, choć to głównie mniejsze gry i niezależne - Gone Home, Dear Easther czy ostatnio The Vanishing of Ethan Carter, którego w sumie jeszcze na dobre nie zacząłem
Nie no spoko. Po prostu akurat nadrabialem zaleglosci w czytaniu i to zdanie mialem, ze tak powiem na swiezo przed oczami, wiec wykorzystalem jako przyklad. Nigdy nie kojarzyles mi sie z jakims konsolowym betonem dlatego tez troche bylem zaskoczony postawa.