Mejm

Ja sie w ogole nie zdziwie jak konami pare miechow przed PP powie, ze zdecydowali sie jednak nie dawac GZ bo psuloby to spojnosc historii i prawdziwi fani mogliby byc zniesmaczeni, ze drugi raz placa za cos na co wydali 40$. A jak ktos nie nabyl jeszcze GZ to mu oferuja wersje cyfrowa za 25$ + dynamiczny motyw na pulpit ps3.

Dlatego ludzie powinni popatrzec na GZ, parchnac smiechem i kupic sobie PS+ na rok. Ale zaczyna sie usprawiedliwianie, ze to dla marki, dla kojimy, ze to nieduzo itp. inwalidy. Osobiscie nic nie mam do tego na co i ile ktos przeznacza zarobiony pieniadz. Moze za GZ dac 5 stow, tysiac zl albo oddac siostre w jasyr. Ale robiac to daje sygnal, ze akceptuje takie praktyki jak platne dema. Jeszcze zrozumiem typa co do konsoli wklada tylko plytki z MGS ale jak ktos patrzy na branze w szerszej perspektywie i widzi co sie ku.rwa zaczyna wyprawiac to nie wiem jak moze sie na to godzic (i jeszcze to tlumaczyc).

Grasz po swojemu czy zerkasz na yt?

Nabylem. W smaku nie tak intensywna i slodka jak oryginalna cola (co dla mnie jest w zaleta). Spodziewalem sie za to troche wyrazniejszego smaku. Za ta cene na pewno warto.

Ta, w ktorej najdluzej wstrzymasz sie z zagladaniem do faq'ow bedzie trudniejsza.

Szczerze mowiac to wyobrazam sobie, ze kiedy ping zbierze kolekcje, bedzie skakal z trampoliny do sejfu wypelnionego pudelkami. Jak sknerus mak kwacz.

Zacznij stawiac przecinki bo nikt ci nie uwierzy, ze kupiles ps2 w Media Markt.

Pierwsze skojarzenie:

Sorry ale nic nie wybroni tego wydania od krytyki stosunku ceny do dlugosc. Zyebki jak najbardziej zasluzone. Wprowadzenie do gier DLC za 15$ juz bylo dymaniem graczy w dupala (ale widac wiekszosc lubi) ale sprzedawanie 2h dema po 40$ to juz jazda na dwa baty.

Wyglada na to, ze blizej GZ do Virtuous Mission z MGS3 niz do tankowca.

Pod.

Są! Cale dwa. Wysrubowany wynik.

Tak, smakiem. To zupelnie dwie rozne rzeczy. Kmin jest piekacy (trudno mi nazwac to pikantnoscia) i aromatyczny a kminek ch.ujow. Natomiast kumin to zmielony kmin rzymski.

Poleccie jakas gre w stylu bust a move (niezobowiazujace pykanie) do pogrania na dwie osoby.

Chodzilo mi raczej o opcje pudelkowe GZ + PWHD jako kod do zassania z psn. Ale chyba nie ma na to co liczyc.

Pytanie do Lucka glownie ale i do pasjonatow coli z biedry (Kanabis?) - jak sie ta cola nazywa i jaka kupic? Zbrzydlo mi pepsi i chce sprobowac bo mowita, ze dobra.

Ten PW HD tylko w cyfrowym pre-orderze czy jest/bedzie jakas opcja z wersja pudelkowa?

Drugi odcinek o wiele lepszy pod wzgledem odbioru niz pierwszy. Jedyne co mnie troche rozpraszalo to ciecia materialu po kilku zdaniach. Nie bylo plynnosci jak sie to ogladalo. Chyba, ze to pozostalosc po usuwaniu dzwiekowych upi.zdrzalek i w ep 3 juz bedzie bez ciec.

W sensie kluski z sosem?

Wlasnie sie o trofach online dowiedzialem ;/ Ale ch.ujnia zwlaszcza, ze w poradnikach pisza, ze nie ma bata aby zrobic kilka bez boostu. Co za zyeb to wymyslil. Voytec ja bede booscil ale dopiero pod koniec roku jak wyjdzie wersja goty xD.

Ja kupuje wino 0,25ml w Lidlu za 5zl. Czesc do sosu, reszta do obiadu. Z zoltkiem chce sprobowac nastepnym razem bo zawsze omijalem. Ogolnie jak szukalem przepisow w necie to nie spotkalem dwoch identycznych. Kazdy robi inaczej i z roznymi skladnikami. Sa wersje na bogato z jajami, cebula, czosnkiem i jeszcze czyms. Sa skromniejsze, sa z zoltkiem, sa bez. Wspolne sa chyba tylko boczek, smietanka, ser i pieprz. Nie mowiac juz, ze kazdy inaczej robi sam makaron i dobiera jego rodzaj.

Carbonara wedlug mnie: - wstawiamy makaron (dowolny, ja lubie carbonare z gniazdkami) - na patelnie wrzucamy boczek pokrojony w paski/kostke i podsmazamy - do podsmazonego boczku dodajemy ok. 0,5 szklanki bialego wytrawnego wina i maly kubek smietanki 30% - lekko redukujemy i dodajemy starty ser typu parmezan czy grana padano oraz sporo czarnego pieprzu - wrzucamy odcedzony makaron, mieszamy razem i jeszcze redukujemy sos wg. potrzeby - mozna dodac posiekana pietruszke i jeszcze ze 2 razy przemieszac - fin

Z ktorego roku komp?

To wez jeszcze na osi umiesc ten film (i jego sequel) co to krakena wypuszczaja. Zapomnialem jak to sie nazywa. Cos z tytanami w nazwie.

Ja już wiem jak mu smakowały, ale wam nie powiem. Dobra juz zjadlem i wam powiem teraz (ale zjadlem wczesniej). Jak dla mnie to smakuja jak lekko poslodzone i mniej intensywne bekonowe. Nie sa w ogole pikantne (info dla milosnikow ostroci). Patrzac na firme to podejrzewam, ze te o smaku warzyw z grila smakuja jak poslodzona zielona cebulka. Zjesc mozna ale ogolnie nic specjalnego. Poki co nadal na piedestale u mnie solone (najlepsze z lidla).