Mejm

Ale co ci yano nie wychodzi w ciescie ze jest z tym tyle piep.rzenia? Ja wczoraj wyrobilem ciasto w 20min. Wymieszanie wody z maka w proporcji 1:2 jest chyba latwiejsze niz zrobienie hamburgera c'nie. I ten piec, pytam sie drugi raz, opalany czym byl?

robiona w profesjonalnym piecu, naprawde jest dobra zazdroszcze wam że wam wychodzi domowe ciasto, ale mam jedno pytanie - jak uzyskujecie porządany efekt w domowym piekarniuku który ma mniejszą temperature niż piec do pizzy i nie ma kamiennej płyty na dole? To jeszcze dopytam o ten piec - opalany drewnem? Co do pytania. Ja dostalem takie cos klik. Piekarnik na maksa (cos kolo 240C) i wrzucasz kamien na 15min. Wycigasz, rzucasz na to ciasto (albo juz ciasto z dodatkami) i do pieca. Ja jednak zmniejszam temp. do 220C. Minusy - ciezko ciasto nalozyc na kamien (ciasto ze skladnikami to juz w ogole przeyebane) bez "lopaty", ktora jest w kazdej pizzeri. Powoduje to troche ekwilibrystyki i zagrozen popazeniem. Natomiast uwazam, ze rownie dobra opcja jest kupienie zwyklej okraglej, dziurkowanej blachy do pizzy z tesco (15zl chyba) i efekt bedzie bardzo podobny a odpanie yebanie sie z tym ciastem bo calosc idealnie mozna przed wlozeniem do piekarnika rozprowadzic na blasze. Tak czy inaczej trzeba sie liczyc z tym, ze piekarnik to nie piec, walnac sobie maksa i odczekac te 15min zamiast 5ciu. No i nie dawac pizzy na najwyzsza polke piekarnika bo wiadomo, ze sie szybko zjara.

A ktos z warszawiakow byl w Maka i Woda? Knajpa "wystapila" w jednym z odcinkow polskiej edycji top chef. Z tego co pamietam maja tam jakies ciasto co w chu.j dlugo wyrasta (pare dni?) a sama pizza siedzi w piecu tylko ok. 4min (po 2min obraca sie strone pizzy zeby rowno sie opiekla).

Zaraz ktos napisze, ze sie zmienilismy i jedzenie pizzy palcami jak za czasow zolwi ninja jest chu.jowe. Pizza yanka z wygladu smakowita. Ale poniewaz robie takie sam w chacie to jakos specjalnie mi slinka nie pociekla. Z ciekawosci - w czym wypiekana?

Bardzo dobre podsumowanie Star Wars: FU 2 by Mazz. Ja, jako fan SW i wbitych obu platyn, bym dal 5/10 ale tak to sama prawda.

Nie szopa tylko tanuki (taki podgatunek jenota).

http://www.youtube.com/watch?v=XMKa1f9Ov5Y http://www.youtube.com/watch?v=NzlG28B-R8Y

Nasze pokolenia dzieki rzewnym bajkom od disneya itp. jakos wyksztalcily w osbie odrobine empatii a dzisiejsze pokolenie gimbusow wychowanych na "ben10 zabijaj wszystkich jestes najlepszy nikt ci nie podskoczy" bez mrugniecia okiem potrafi wsadzis komus kose pod zebra.

Odswiezam/nadrabiam ostatnio Ghibli to zobacze te Swietliki. Ale plakac na wall-e? WTF.

Przeciez ja nie o tobie pisalem.

Ogor chcial wyedukowac kazuba ale tez pier.dolnal blad i wyedytowal.

Tak.

Za jakis czas przejde sobie NG+ (pod platyne) i licze, ze skupie sie tylko na watku glownym (wszystkie poboczne + ? zrobilem za pierwszym podejsciem). Tym samym moze lepiej mi cala fabula wejdzie.

Od 8 tak (trudno wlasciwie by nie byl). Ale z 6 sie nie zgodzie bo mi osobiscie bardziej pasowaly klimaty apokalipto niz... No wlasnie, w okol czego sie krecila 5ka? Pamietam tylko lumen i mysli Dexa, ze znalaz laske, ktora go rozumie.

Przeciez w 5 byla lumen wiec nie rozumiem.

Tez pare tygodni temu skonczylem i zgodze ze wszystkim oprocz:

To nie czar tylko cud. Mojego maga faith 6 nie powodowalo nawet otwarcia okienka zakupu. Zgadzam sie, ze w grze sa srodki, ktore ci ulatwia zycie tu czy tam. Ale po pierwsze trzeba isc na kompromisy (4 soul lvl w faith zamiast w cos innego) a po drugie bagno jest tak samo przeyebane dla wszystkich. Idac tym tropem, ze np. posiadajac dany przedmiot/ekwipunek ulatwiasz sobie pewne rzeczy, turlanie w bagnie mozna bylo zrobic skalowane w zaleznosci od wagi pancerza. Ciezkie - brak turlania, lekkie - tak jak turlanie na zwyklym gruncie w ciezkim pancerzu, brak - tak jak turlanie w lekich na neutralnej glebie. Ale dobra, dosc juz o tym bagnie. Podsumowujac offtop: klimat goty, bagno broken.

Ale rozdzielmy. Klimat - owszem, fpyte. Gameplay - padaka. Juz pomine to cale poison (jak ktos nafarmil 99 lotusow to jakos przezyje) ale brak turlania sie i tunelowe skrawki ladu powoduja, ze sie odechciewa walki (a w takim miejscu spotykasz BF gigant dep. one + 3 zwyklych). O wysepce z 4ma gigant deprawami nie wspomne (nieobowiazkowa ale 3 kamyczki kusza). Rycerzem ubijalem z luku jak jakis paraolimpijczyk bo po strzele reszta zaczynala mnie szukac i znikali z celownika. Magiem spamowalem chyba firestorm a to i tak z sercem w gardle. Ogolnie gdyby nie postac maga to BF Selen (ta laska ze skrzydlami na chelmie) nie mam pojacia jak bym pokonal. W wiezieniu tez jest wasko ale nie masz wrazenia, ze gra zastaje cie ze spuszczonymi spdniami przewieszonego przez biurko.

I turlac sie pewnie tez nie mozna.

Szkoda, ze to koniec. I to w takim stylu. Pamietam jak spedzilem z kilkoma odcinkami pierwszego sezonu Dextera pol nocy. Na tle pasciarskich seriali typu PB Dexter wydawal sie byc mega logiczny i poukladany. Boli zatem, ze koncowka 8go wyszla jak wyszla. Nic tu sie nie trzymalo kupy a potencjal byl, chociazby w motywie Vogel i ostatniej ofiary Dexa. Bedzie mi brakowac tego serialu mimo wszystko. Zayebistych napisow od MSainta (udzialal sie kiedys na tym forum) i kumulowania odcinkow w obawie, ze kazdy nastepny sezon bedzie tak samo zayebisty jak pierwszy i czlowiek nie wytrzyma tygodnia do nastepnego odcinka. No i jakby nie patrzec minelo 7 lat od momentu kiedy pierwszy raz wlaczylo sie "ten serial co koles jest normalny ale zabija" <lezka>. Na koniec ja co roku jedyny, oficjalny i tym razem pozegnalny ranking: 1>4>2>6>7>3=5>8

To znaczy, ze w DaS jest jakies bagno na wzor lokacji 5-2 z DeS? Jesli tak to padaka.

Jak po wyrobieniu ciasta (nie wyrosnieciu) wrzucasz kulke do zamrazalki to jedynie celem przechowania na pozniej. Po tygoniu se wyciagasz, w cieple miejsce, ciasto odtaja i wyrosnie (mozna zagniesc dla pewnosci jak sie odmrozi). Z kolei ostatnio pojawily sie na forum opinie, ze wg internetowych przepisow, ciasto na 24h wrzuca sie do lodowki do wyrosniecia. Moze jestem starej daty ale dla mnie drozdze od zawsze kojarza sie z cieplem. Ale jak ktos woli w lodowce to niech robi w lodoce. Nie dla mnie to. A no i w ogole sklepowa pizza z zamrazaki podniecaja sie albo studenci albo osoby, ktore nie zrobily nigdy swojego ciasta (a jest banalnie proste). Oczywiscie koledzy wyzej maja racje i im mniej skladnikow tym lepiej. Ja dostalem specjalny kamienny okrag, ktory najpierw sie mocno rozgrzewa a potem na to wrzuca sie ciasto oraz skladniki i do pieca. Nigdy wiecej mrozonek. A jak pizza na miescie to tylko tam gdzie maja piec opalany drewnem.

Hmm. W sumie to pierwszy przepis, w ktorym sie spotykam z wyrastaniem w lodowce. Nie dziwne w sumie, ze trwa to dobe. Ja zostawiam na gora 30min (zalecaja pare h) w cieplym miejscu. Drozdze suszone. NIe wystapil efekt "rozwodnienia", moze dales ich za duzo (drozdzy). Tak czy inaczej co komu lepiej lezy aby smakowalo.

Dzieki Red. Screen pomogl. Nie mialem zaznaczonej opcji "Polski". O tyle dziwne, ze tylko w przypadku foruma musialem ja sobie wlaczyc manualnie. Wszedzie indziej samo zadzialalo.