-
Postów
27 349 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
55
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Mejm
-
Vexille - film troche o wszytkim i o niczym. Z jednej strony "naparzamy sie" z drugiej "stawiamy powazne pytania". O ile pierwsze wypada swietnie (super montaz, ciagla akcja, masa efekciarstwa) tak drugie powoduje, ze chce sie przewinac do przodu. Osobiscie liczylem, ze strzelania bedzie o wiele wiecej. 6+/10. 30 Dni Nocy - w koncu obraz o wampirach bez czosnku i kolkow. Film o tyle ciekawy, ze "nie owija w bawelne". Od samego zachodu slonca wiadomo co dziesiatkuje mieszkancow miasteczka. Nie ma naiwnej schematycznosci "monster horrorow made in hollywood" z lat 80. i 90. Za to duzy plus bo od tego filmu az bije swiezosc. Jesli milabym sie czegos czepic to tylko postaci Nieznajomego. Zupelnie nie rozumiem jego roli ale byc moze komiks wyjasnia wiecej. Swoja droga Foster jako swir znow sprawdzil sie idealnie. Widac, ze do takich rol pasuje jak ulal (3:10 to Yuma np.). 9-/10.
-
Specjalnie nie, ale troszke o usa i zachowaniach jego mieszancow wiedziec trzeba. Ja np. w ogole nie kumam zartow, w ktorych wystepuje glowa Nixona bo i jego polityka mi za bardzo znana nie jest. Ogolnie tak jak ktos napisal serial jest co najwyzej dobry. Nie dorasta do piet FG ale to raczej dlatego, ze jest grzeczniejszy. Nie znajdziesz w FR drwin z zydow, czarnych czy kosciola. Ten serial raczej jest przesmiewczym komentarzem do "powaznych rzeczy" np. bezmyslnosci wojny, slepego wyznawania boga, ochrony zwierzat, ekologii, studenckiego zycia itd. Duzo jest tez odcinkow opartych w calosci o jaki znany film np. Titanic, Willy Wonka i fabryka czekolady, Gwiezdne Wojny, Armagedon itp. Tez ogladam go do obiadu 8) Mógłbym się kłócić, bo FG jest strasznie schematyczny. Każdy odcinek działa na podobnej zasadzie. Wstęp, jakaś wpadka czy kłopoty Petera, akcja, przemiana Petera i koniec. No i bardziej odpowiada mi humor Futuramy. Co kto lubi i co sie komu podoba. Ja w ogole nie zauwazylem jakiejkolwiek schematycznosci w FG ale klocic sie nie bede. Jesli idzie o humor to jak mowilem wczesniej, wole ostra szydere od zartow typu: "Fray: chcecie mi powiedziec, ze wszyscy ludzie, ktorych kiedys znalem i kochalem, wszyscy znajomi, przyjaciele, rodzice i dziewczyna nie zyja??!!!??...... - HURAAAAA!!!". I zeby jakis napinkowicz nie podlapal - uwazam Futurame za dobry serial. Obejrzalem wszystkie sezony (z checia obejrze kolejne) i przy zadnym epizodzie sie nie krzywilem ale w ogolnym rozrachunku wole FG. Amen.
-
O tej: http://youtube.com/watch?v=iPvWcy7Niec
-
Dokladnie. Ta scena jest nie do wyebania. Trudno jest mi znalesc efekt, ktory chociaz troche bylby zblizony do tego. Tez ostatnio chcialem sobie pozbierac wszystkie czesci Hellraisera ale nie znalazlem czegos takiego jak 8-pak. Jedyne co pozostaje to kupic na sztuki lub kostka (4filmy) + reszta na sztuki. Albo czekac az jakies pismidlo wrzuci cala serie u siebie. Chyj
-
Jesli podobal ci sie Inferno to powinienes obczaic nastepny w kolejnosci czyli "Hellseeker". Mimo, ze sa to filmy z numerkami 5 i 6 to strasznie mocno daja rade. Niestety czesci 7 (Deader) i 8 (Hellworld) to juz, jak sam z reszta napisales, kichy. Ze "starej serii" pale zaysyal tylko Hellraiser 3 a reszta to cud miod i mieso.
-
Specjalnie nie, ale troszke o usa i zachowaniach jego mieszancow wiedziec trzeba. Ja np. w ogole nie kumam zartow, w ktorych wystepuje glowa Nixona bo i jego polityka mi za bardzo znana nie jest. Ogolnie tak jak ktos napisal serial jest co najwyzej dobry. Nie dorasta do piet FG ale to raczej dlatego, ze jest grzeczniejszy. Nie znajdziesz w FR drwin z zydow, czarnych czy kosciola. Ten serial raczej jest przesmiewczym komentarzem do "powaznych rzeczy" np. bezmyslnosci wojny, slepego wyznawania boga, ochrony zwierzat, ekologii, studenckiego zycia itd. Duzo jest tez odcinkow opartych w calosci o jaki znany film np. Titanic, Willy Wonka i fabryka czekolady, Gwiezdne Wojny, Armagedon itp. Tez ogladam go do obiadu
-
3:10 to Yuma. Kurde znow mam do siebie pretensje, ze odkladalem obejrzenie tego filmu. Jeden z tych obrazow po obejrzeniu, ktorych mowisz do siebie "co jest? ten film trwal 2h?!". Niezle kino. Polecam kazdemu. 8+/10.
-
Tu jest imho najlepsza wersja Mother -> http://youtube.com/watch?v=Mpf-Azj4SXk
-
Dla mnie tzw. "one song band". Przerobka Jacksona faktycznie jest fpyte i dzis tylko to graja w radiach (nawet w Antyradiu) co potwierdza moja teze. A w thps2 raczej ich nie bylo (choc moge sie mylic) i prawdopobnie pomyliles ich z Papa Roach ( http://youtube.com/watch?v=cmI56-Xcg-Y ).
-
The Darkness (zwlaszcza pierwsza plyta), ktore teraz zamienilo sie w Stone Gods (wylecial typ od falsetu). Ekipa ostatnio wydala ep'ke a w necie mozna jeszcze znalesc jeden akustyczny kawalek. (akustycznie)
-
Kingdom - jeden z pierwszych(?) filmow w realiach wojny usa z islamskimi terrorystami. Fabula to fikcja a w skrocie przedstawia sie to tak, ze agenci FBI jada zlapac kolesia odpowiedzialnego za detonacje dosc duzej bomby (nie trudno sie domyslic kto zginal). Na miejscu nastepuje zderzenie obu kultur co jest dosc wyraznie za kazdym razem podkreslane. Mimo, ze akcji nie brakuje nie jest to, zadne rambo-podobne filmidlo. Oglada sie to po prostu dobrze. 7/10
-
Czy ja wiem czy lepiej? Dla mnie na pc wyglada ladniej ale to pewnie dlatego, ze konsole mialem podpieta pod zwykly tv a pc mam pod lcd 22''. Padziora podlaczylem i gra gitara. Tobie tez elegancko wychodzi do windowsa jak wjezdzasz koniem przez brame?
-
U mnie Assassyn w rozdzialce 1680x1050 i wszystkim ustawionym na maxa chodzi w 38-60 klatek (w zaleznosci czy obserwuje ulice czy miasto z gory). Podejrzewam jednak, ze wraz z dotarciem do wiekszego miasta klatki powedruja szybko w dol. Troche ch.ujnia bo patrzac na ekran nie widac co pochlania tyle mocy obliczeniowej. Ot ladna graficzka ale nic specjalnego. Konfig: c2d 2,3Ghz, gf 8800gts, 2gb ram.
-
http://www.gamershell.com/fullgame_download_archive.html :nerd:
-
A masz pewnosc, ze Ozzy nie zapinal Lemmy'ego kiedy nagrywali razem "I ain't no nice guy(gay?)"?
-
Nie. Na pewno bedziesz musial ja zlapac jesli chcesz zaliczyc kolekcje wszystkich zwierzat i tym samym dostac jakies tam specjal camo. A tak poza tym to jej zlapanie chyba nic nie powoduje. The End sie wkurza i tyle. No chyba, ze po jej zlapaniu dziad nie regeneruje sobie zycia ale nie jestem tego pewien. A na tym samym (hard) będzie broń i camo zachowane? Jesli zaczniesz gre na hard, skonczysz ja i na koncu zrobisz save'a a pozniej tego save'a wgrasz to gra sama sie rozpocznie (na hard) nie dajac ci mozliwosci wybrania stopnia trudnosci. Ergo, chcac zagrac na innym poziomie trudnosci, tak jak napisal Grigori, bedziesz gral jakbys gral od poczatku.
-
Nie. Na pewno bedziesz musial ja zlapac jesli chcesz zaliczyc kolekcje wszystkich zwierzat i tym samym dostac jakies tam specjal camo. A tak poza tym to jej zlapanie chyba nic nie powoduje. The End sie wkurza i tyle. No chyba, ze po jej zlapaniu dziad nie regeneruje sobie zycia ale nie jestem tego pewien.
-
Beowulf (3d). Niezle filmidlo. Pomijajac to cale 3d, ktore moim zdaniem wypada "tak se" (jak dla mnie za malo obiektow "sterczacych" z ekranu), nowa adaptacja Beowulfa jest calkiem skladnie opowiedziana historia z malym przeslaniem. Zakonczene tez niczego sobie (dal sie czy sie nie dal? ). Ogolnie przez te 2h w ogole sie nie nudzilem i chyba wybiore sie na film jeszcze raz. Ehh, niezle rzeczy ludzie wymyslali w dawnych czasach.
-
Nie dam glowy ale to chyba zdarzy sie w Chains of Olympus (psp).
-
Wpis. Miasto z Begins to rozswietlone downtown jakich wiele w amerykanskich metropoliach. "True" Gotham bylo jedynie w 1 i 2 czesci. Mroczne, "betonowe" (nie szklane), przypominajace miasta amerykanskie lat 30 (albo 60. nie pamietam juz hehe), czyli takie jak w komiksie (no i bajce, ktora swego czasu emitowal polshit).
-
25 marzec wg Gamespot (http://www.gamespot.com/pc/action/assassinscreed/index.html) bralbym to jednak z przymruzeniem oka. Ale wymagania tej gry to jest po prostu kpina (http://www.gram.pl/news_9AjeGO2_Assassins_Creed_wyrob_Crysisopodobny.html)
-
Najazdow na konsole w cda nie widzialem praktycznie wcale a jesli juz to jakas tam szpila wedrowala od tej czesci redakcji, ktora jest "pecetowym wapnem". Adekwatnie w PE mamy "konsolowe wapno". I jednych i drugich nie da rady "nastawic" na przeciwna strone. No ale jesli ktos stawia w pierwszej kolejnosci to na czym gra a nie w co gra to juz jego brocha. Tylko pozniej wychodza takie kwiatki jak recenzja Guitar Hero 3 (w cda) i zachwyt jaka to gra ę-ą, a jaki kontroler fajny, kiedy juz na szaraku byly takie giery. Nie jestem uzalezniony od PE.