Dopiero wstałem. W ciągu 2 ostatnich dób spędziłem około 20 godzin z GT5, więc już mam pewien obraz jak to wszystko wygląda. Na pewno fizyka i model jazdy zasługują na uznanie. To jak trzeba walczyć z takim Enzo przy 300 km/h zasługuje na uznanie. Graficznie jest nierówno i to bardzo. Są trasy genialne i są też takie bardzo średnie. Tragiczne cienie w kokpicie. Odpaliłem GT5:Prologue i tam kokpity wyglądają REWELACYJNIE, idealnie gładkie cienie. Nie wiem co się stało, ale szkoda. Oświetlenie to mistrzostwo świata, każdy to wie. Menusy to mały potworek i kwestia gustu. Mi się podoba, myślałem, że będzie to chodzić wolniej, ale nie jest źle. Multiplayer to straszny archaik, jestem trochę przerażony, mam nadzieję, że jak uda mi się pograć, to ma opinia będzie dobra. Na pewno cieszy duża ilość zadań do wykonania (licencje, zawody specjalne, sezonówki). Gra jest tym czego się spodziewałem, takiemu świrowi jak ja daje ogrom funu. Jak jechałem po Tsukubie Lotusem Elise 111' i zahaczyłem lewym przednim kołem o trawę, prawie mnie obróciło. REWELACJA, kocham takie smaczki w racerach. Forza3 to nie ten level pod tym względem.
edit: Jak używać aut, które ktoś mi udostępnia ? Gdzie ich szukać ?