Co raz bardziej denerwuje mnie ten "sport". FIA zakazała używania spalin z wydechu do nadmuchiwania dyfuzorów. Podobno nie jest to zgodne z którymś tam punktem regulaminu, a tak na prawdę jest to (pipi) prawda. Czołowe ekipy korzystają z tego rozwiązania na wysokim poziomie zaawansowania, a dla niektórych jest to klucz jeśli chodzi o poziom docisku w zakrętach. Nie wiem co FIA kombinuje, pewnie chcą dodać trochę dramaturgii do zawodów. Jednak kurna, jak się już zaczęło z jakimś regulaminem, to po co to zmieniać w trakcie sezonu. Na kontroli bolidów przed sezonem żadna łajza z Międzynarodowej Federacji Sportów Motorowych nie zauważyła dmuchanych dyfuzorów ? Ja pierdzielę. W dzisiejszej F1 za dużo jest polityki, blichtru, biznesu. Mogłoby wrócić to co było w latach 2006,2007,2008 i silniki V8 z zakresem 20 tysięcy obrotów na sekundę... ech.