Może i tak, ale szanuje developera nie za patrzenie na słupki sprzedaży, ale za to, że daje nam grę z duszą. Do tej pory nie mogę zrozumieć narzekań na pierwszego Alana. Na to, że nudny, mało urozmaicony. Kurde. Zabawa światłem i strzelanie, było jednym miodniejszych "strzelań" w grach ever. Świetne miejscówki, muzyka budująca klimat, mrok, zaszczucie, manuskrypty. Wiele osób się ze mną nie zgodzi, ale Alan Wake to jedna z lepszych gier. Nie utworzono wokół niej takiego blichtru i przepychu jak wokół innych marek Halo czy GoW, ale ja stawiam Alana w TOP5. Szanuje zdanie innych osób, rozumiem je. Jednak ja swoich poglądów nie zmienię choćby nie wiem co