Właśnie skończyłem wpadłem tylko napisać, że nie dziwie się, że gra dostała tyle nagród.
Jak dla mnie jebane arcydzieło, u zwykłych chłopaków z Podlasia może to wywoływać kpiący uśmiech, ale dla takich ludzi powstał Xboxa i konkurencyjna seria, która nie wywołuje nawet ułamka takich emocji jak gry ND.
Nie wiem skąd ten hejt w sieci, jasne TLOU2 wywołuje skrajne emocje, wielokrotnie przekracza granice, ale ma w tym cel! Temat LGBT i ogólnej inności jest w dzisiejszych czasach wpychany w każdą produkcje, też za tym nie przepadam, ale na pewno za ten fakt nie mam zamiaru obniżać swojej końcowej oceny. Nie widziałem tu niezrozumiałych decyzji głównych bohaterów, jak niektórzy pisali, ba - patrząc przez pryzmat, że człowieczeństwo umarło raczej każde postępowanie było dla mnie proste do wytłumaczenia....
Dynamika rozgrywki była od początku prowadzano idealnie, a o kwestiach technicznych pisałem już w połowie gry - majstersztyk wizualny i dźwiękowy, pokazujący jak gra na pastgeny (to kolejny dobry przykład jak 60 fpsów potrafi zmienić odbiór gry) potrafi zawstydzać najnowsze RTXy, za hejtowany dubbing daje 9/10 - sama gra poza skalą .
Kolejna najlepsza gra w życiu i kolejna na konsoli Sony.