-
Postów
13 954 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez easye
-
Zgadzam się. Nawet gameplayu nie pokazali... Myślałem, że na koniec rzuca coś jeszcz, info o demie dostępnym lada dzień, nie wiem 19 w abonamencie Basic, cokolwiek-2h zmarnowane.
-
Ale beznadziejna konferencja, nawet z FIFY nie puścili gameplayu, nic nowego w Origin/EA Access, 2h zmarnowane.
-
Idealna gra do abonamentu!
-
O to nie wiedziałem. Za(pipi)ista informacja, będzie powrót do Destiny na PC w 60 fucking fps!
-
Nigdzie nie masz cross save'a, bungee ma dalna. Na PC nawet z tym samym kontem zaczyna sie od zera.
-
Widziałem na liście sporo tytułów z 360tki, które chyba na PC swoich premier nie mialy.
-
Mają też, ale sprawdzałem i są te same co w Windowsie. Wydaje mi się, że mam 16:9 od zawsze, sprawdzę to jeszcze i odinstaluje może sterowniki monitora wskaże by jeszcze raz zainstalował z nowa wersja systemu.
-
Jezu chodziło mi tylko o to, ze briefing nie musi oznaczać od razu premiery, równie dobrze mogliby jak zwykle po(pipi)ić, powiedzieć ze premiera Game Pass na PC bedzie "soon" i do usłyszenia za pół roku. Jakoś im nie przeszkadza teraz od użytkowników PC brać tej samej kwoty za Game Pass, w którym jest 5 gier na krzyż? i tak jak piszesz Asx - dodają co jakiś czas jakiegoś krapa w abonamencie pokroju Disneyland czy Operencia.
-
Raczej mocno by ich hejtowali, gdyby gry w abonamencie się różniły.
-
no dla mnie to po prostu nie jest równoznaczne z tym, ze 7 czerwca cala setka będzie od razu dostępna, zwlaszca patrzac jak MS podchodzi do premier, swoich usług i majac za przykład HALO na PC, które jakoś wyjść nie może.
-
Po MS to spodziewam się absolutnie wszystkiego - np. ze będą dodawali po 1 grze raz w miesiącu, bo nie mają gotowej infrastruktury na wszystkie gry, albo ze na E3 potwierdzą, że premiera będzie 'Soon' i jak z Halo MCC na Steam (a który miesiąc tam mija - 7 -8?).
-
W weekend przeinstalowałem system i zniknela mi opcja ustawienia rozdzielczosci 1440p. Zamiast tego mam jakas dziwna 2048x1536, w liscie wszystkich trybow takze nie moge dodac 2048x1440. Ktos moze wie co z tym mozna zrobic? EDIT: w panelu sterowania nvidia dodałem nową niby nieobsługiwaną przez monitor i jest, ale nie wiem dlaczego nagle zniknęła po zainstalowaniu systemu od nowa.
-
Dodali do Windows store przycisk subskrypcji, od razu przenosi do tytułów z game passa, wygląda na to, że rzeczywiście chcą uruchomić to na E3.
-
Skończyłem w końcu Metro - nie wiem ile mi to zajęło, bo Epic Store nawet godzin nie liczy xD, może Czarnobyl też zachęcił, by w końcu usiąść do gry, klima w końcu podpasował i mniej człowiek zwracał uwagi na tych wszystkich bezbarwnych bohaterów Artiomów, Aloszy i Stefanów (podziwiam ludzi, którzy dodatkowo grali z rosyjskim dubbingiem...) Nie wiem nawet od czego zacząć - czy od niemego, ślamazarnego bohatera, systemu strzelania, któremu daleko do miodnego, głupich, gliczujących się wrogów, nienaturalnych animacji większości mutantów, słabych dialogów, które nie raz się na siebie nakładają, beznadziejnego udźwiękowienia, systemu skradania, którego tak dużo, a też został słabo przygotowany, finale, który bardziej wymęczył, niż wzbudził jakieś emocje - no sporo tego jak na grę na 8 Może gdyby gameplay był choć trochę mniej drewniany, sterowanie, gdyby narracja była trochę lepsza, gdyby ta cała podróż potrafiła choć trochę wystraszyć, wzbudzić większe emocje, gdyby... a przecież dodatkowo większość na forum ogrywa to w 25 fpsach. Gdyby ta gra nie robiła takiego wrażenia wizualnego to na 100% w życiu bym jej nie skończył i tutaj jeden z nielicznych pozytywów - czapki z głów jak ta gra miejscami wygląda. Te wszystkie widoki, miejsca, zmieniający się klimat i warunki atmosferyczne - totalny orgazm dla gałek ocznych, wszystko inne kuleje do tego stopnia, że gdyby nie grafika, o grze rozmawialiby tylko najbardziej zagorzali fani książek.
-
Powiem szczerze, że mnie też pozytywnie zaskoczył ten dzień świstaka w kosmosie. Dobrze, że po śmierci wracamy za każdym razem do naszej wioski, bo po 3h zainteresowała mnie gra na tyle, by porozmawiać ze wszystkimi i zgłębić trochę fabuły - czego właściwie szukamy, dlaczego, co się dzieje z tym zapętlonym czasem... To w zasadzie pierwsza gra tego typu w mojej bibliotece (Elite: Dangerous prawie w ogóle nie pograłem - może próg wejścia był za wysoki, a No Man Sky sobie darowałem), która bez większej akcji wciągnąć od pierwszych minut. Szkoda, ze gra nie ma HDRu, ale najważniejsze, że sama gra zapowiada się bardzo ciekawie.
-
Insiak jaki odpal xD Dajesz tam chłopie - wincej! Ciekawe czy jak kupi Q9FN, to Oled nagle bedzie śmieciem, jak wczesniej KS 7000, ktorego chwalil po zakupie, jak wcześniej... a nie chce mi sie nawet wymieniać. Jedyny użytkownik tej planety, który widzi różnice między 21 a 27ms opóźnienia wypomina komentarze z CW xD
-
Dla takich perełek warto mieć konsole! NBA live i NHL chyba od 2 lat nie ukazują się na PC.
-
Tak efekt jest rewelacyjny, wieczorami człowiek odczuwał, że niektóre sceny rażą - takie przeciwieństwo Oledów [inside joke=ON] - bo tam rażą co najwyżej wypalenia
-
Meczy oczy strasznie Paulo - tyle ze właśnie w nasłonecznionych pomieszczeniach wygląda to rewelacyjnie, bo telewizor świeci tak, ze mógłbyś na dworze w pełnym słońcu go oglądać i nie traciłbyś żadnych szczegółów. To jest najfajniejsze w tych wszystkich nitach. Wieczorem zaś, w ciemnym pomieszczeniu to nawet przy Pansonicu, który miał niecałe 500 nitów sceny w DV potrafiły zmęczyć wzrok, ale wtedy własnie możesz włączyć oszczędzanie energii, przyciemnić obraz i tez nie ma problemu dla bardziej wyczulonych. Square - masz racje, przesadziłem, to były ceny do 100 tys zł.
-
Jak wychodziły 75 i 85 calowe telewizory ceny były podobne - po tych 2,3 latach widzisz za ile można je kupić...
-
Uplay podobno tworzy swoja wersje abonamentu z grami, Origin na PC już jakaś tam bibliotekę ma, MS rusza z Game Passem - dzieje się! xD
-
Jestem!
-
Beda wychodzić jakieś gry, których nie mam w profilu? xD Od kiedy niby?
-
Fakt NBA Live 19 też mnie mocno zaskoczył, gra się znakomicie, ale z braku koszykówki od EA na PC sięgnąłem po 2K i tutaj tez zaszły spore zmiany. Zacznę może od tego, że główny tryb w jaki gram to Kariera - w 2K zawsze irytowało mnie rozdzieleni kariery online i offline, w tym w końcu mamy 1 postać do wszystkich trybów gry. Nigdy za specjalnie tez nie interesowała mnie fabula - przeważnie męcząca i nużąca, każda z takim samym schematem - tutaj zaś po parunastu h aż żałuje że pewnie się praktycznie skończyła (zakładam że pewnie tak, skoro już gram w NBA) Nie spotkamy tutaj kolejnej nadziei NBA, a chłopaka, który nawet nie zostaje wybrany w drafcie. Zamiast na boiska USA trafia do Szanghaju (ten chiński komentator ) i często jest sprzedawany za frytki do coraz gorszych drużyn. Cala historia jest przeplatana niezłym humorem, wiec przerywniki filmowe ogląda się z przyjemnością! Chyba pierwszy tryb kariery, w którym nie mam ochoty skipować przerywników i na pewno zdecydowanie lepszy niz w NBA Live. Jak już przebrniemy przez początek mamy odblokowane dzielnice, gdzie z każdą godziną odblokowujemy coś nowego. Chyba nie ma sensu żebym się o tym rospisywał, wystarczy zajrzeć tutaj żeby mieć minimalne pojęcie jakie simys z tego zrobili Dodajcie do tego parę sklepów z ciuchami, butami, akcesoriami, fryzjera, siłownie, sale treningową - menadzera - no jest gdzie chodzić i na co wydawać, a to wszystko przeplatane jest przecież minigierkami. I tutaj przejdę do tego Festiwalu Grindu. Na pewno muszę pograć dłużej i może zmienię zdanie, ale jak zwykle w sieci mocno przesadzają. Te VC sypią się codziennie ze wszystkiego. Daily spiny, szybkie mecze w na dzielnicy, bonusy z kontraktów - 1 mecz, w którym z początku gramy może łacznie 4 minuty kolejne 1500-1800 VC. Jasne, jak chcesz w 2 dni kupić najmodniejsze ciuchy, zrobić sobie tatuaż, to czeka Cię trochę wyrzeczeń (taki tatuaż kosztuje np 10 tys, ciuchy po 100-3500), no ale to wciąż maks 1-2h gry. 2K sprzedaje także wersje aniversary, gdzie od razu na starcie dostajecie 100tys - bez włączenia meczu można zrobić zawodnika na 75-80 OVR. Wszystko ponad to jak w poprzednich odsłonach to już czas poswięcony na gre! Trzeba dokładnie rozegrać tyle samo meczy/treningów by rozwijać postać dalej co osoba rzucająca kartą kredytową w ekran! Nie jest też tak, że mając amatora ze srednia 60 w nic sie nie da grać. Moje pierwsze mecze w parku odbyłem własnie takim noobem i z 6 - 4 wygrałem, a za przeciwników miałem ludzi ktorzy mieli OVR 80-91 - da się ich tak samo zablokować, przykryć, odebrać piłkę, a jak jeszcze trafisz ogarniętych graczy, to 2 takich paytowinowców można ograć do 0! Na pewno trzeba pograć więcej niż w NBA Live, pewnie minimum ukończyć chociaż 1 sezon, bez żadnych boostów, ale czy nazywałbym to aż takim grindem? 2 sprawa, w sieci jest cała masa filmików, w jaki sposób można szybko zarobić virtualne monety, symulacją sezonu, tworzeniem dodatkowych zawodników, więc jak komuś się naprawdę spieszy, bo i bez wydawania zł może ten progres znacznie przyspieszyć. Spotkałem się z komentarzami, że takie osoby niby są banowane, choć nie chce mi się w to wierzyć, że 2K blokowałoby konta, które nie wykorzystują kodów/trainerów/ czy glitchy, a np tworzą 5 zawodników i symulują sezon, by dostać kasę wyłącznie z kontraktów reklamowych. Sam to przetestuje i dam znać, wydając na nowy wygląd mojej gwiazdy. Sama gra wciągnęła mnie niesamowicie - do tego stopnia, że od piątku nabiłem w nią jakieś 17h. Klimat meczy, animacje zawodników, mnogość trybów (w samym parku nie widziałem jeszcze wszystkiego sprawiają), że nie można się od gierki oderwać. Singiel jest zdecydowanie lepszy niz w NBA Live, gra jest zdecydowanie zbliżona bardziej do realizmu, też czasochłonna. NBA Live zaś ma lepszy tryb online. Przede wszystkim w 2K nadal irytuje matchmaking. Nadal by zagrać mecz w parku musimy stawać przy boisku, czekać aż ktoś inny skończy grać - rozumiem, że chcieli dodać klimatu, ale mogliby w końcu zrobić zwykły matchmaking (nawet wykorzystać te metro, które teraz np. służy do zmiany serwera) by jakoś szybciej łączyć graczy. Z 2 strony, nawet po takim czasie i to na PC nie miałem najmniejszego problemu by w miare szybko rozegrać te pare meczy 2 na 2, czy 3 vs 3. 2 minus to udźwiękowienie na ulicy - zdecydowanie znowu wygrywa NBA Live, jak i widowiskowość rozgrywki. Próg wejscia też jest inny, ale tam te wszystkie arkadowe paczki, bloki zrobione są tak, że nie mogą sie nie podobać! Też oczywiście nie w każdym aspekcie - bo w singlu i meczach na stadionowych jest na odwrót. (publika tutaj reaguje żywo, doping zmienia się w zależności od tego co dzieje się w grze, wygrywając z jakimś zespołem, grając lepiej niż ich pupil sprawiamy że doping cichnie, czasami domowych kibiców można tak zgasić że praktycznie w 3 kwarcie gramy w ciszy). Reasumując - 2k jest koszykówą nadal o wiele bardziej złożoną, nadal ma wiecej trybów, nadal trzeba poswięcić znacznie wiecej czasu, by rozwinąć swojego bohatera, ale mam wrażenie że tego wszystkiego na co możemy wydawać nasze pieniądze jest też 10 razy wiecej, przez co gra nie znudzi się od razu. Jeżeli ktoś zas szuka gierki do pogrania 3 minuty od czasu do czasu online i chciałby w 4 dni mieć minimum ovr 85, to niech lepiej sięga po propozycje EA, no chyba, ze kupi edycje z VC w zestawie, ewentualnie sam będzie kombinował jak najszybciej zarobić pieniadze za specjalnie duzo nie grajac. Ja po 17h moge napisac, ze w samej karierze jeszcze wszytskiego nie zobaczyłem/odblokowałem, a gdzie tu znaleźć czas na inne tryby!
-
Z czego w koncu wynika ta różnica w tym raidzie, że na PC chłopy przechodzą w 30 min, a na konsoli w 13h? Przecież to aż niemożliwe by wynikało z rożnicy płynności, czy szybszym celowaniu? Coś zepsuli na konsolach?