Nie mialem wielkich oczekiwan, zwlaszcza po slabym demku a full lekko mnie zaskoczyl. Model jazdy jest znacznie poprawiony dema, jasne, z kamera za samochodem nadal sie wydaje ze auto troche plywa, ale z kokpitu i z nad maski juz takiego wrazenia nie mamy. Specjalnie pojezdzilem takze na padzie i nie ma juz nadsterowności o jakiej piszecie - kierownice radze od razu skalibrowac, bo w trybie automatycznym nawet kat obrotu jest zle wykrywany.
Graficznie tez nie wygląda tak źle, jak się tego spodziewałem - ba niektorych odcinkow tworcy Dirta na pewno by sie nie powstydzili. Widac jednak, ze gra miala znacznie mniejszy budzet, czasami potrafimy wpasc na jakiegos buga, dzwiek sie moze nie dograc, troche szkoda, bo potencjal chlopaki maja ogromny. Sama gra jest znacznie latwiejsza, z arkadowym podejsciem, samochody szybko sie opanowuje, a do tego do tego wszystkiego dochodzi mozliwosc cofania czasu. Rozbudowany tryb kariery, sciezka historyczna Loeba z przerywnikami filmowymi jego opowiesci (co mnie osobiscie lekko nudzi), sporo trybów - na PC mozna wyrwac juz za nieco ponad 30 zł, wydaje mi sie ze warto, zwlaszcza, jak ktos chce odskoczni od mega wymagajacego Dirta. Szkoda, ze na konsolach gra chodzi w 30 klatkach, szkoda, ze producencji nie mieli wiecej kasy, bo wydaje mi sie, ze z takim potencjalem mogli zdzialac cuda!