Te rzadko zdobywane bramki to niezla bzdura, albo pisza o tym jakies totalne lamy, ktore nawet nie wiedza ile paska nalezy naladowac. Ping Pongiem mozna takze grac w FIFA.
Dla mnie to najgorsza FIFA od lat. Niby swietna oprawa, rewelacyjny silnik (responsywnosc zawodnikow w tej czesci jest niesamowita), drybling ktory wypada jeszcze lepiej niz w jakiejkolwiek czesci PESa, ale sama gra zostala uplycona na maxa! 0 balansu miedzy obrona a napastnikami, przez zwrotnosc tych drugich mozemy biegac miedzy obroncami jak miedzy choragiewkami na treningu, akcje ktore czesto sprowadzaja sie w zasadzie do 2-3 podan, prostopadle gora, ktore zawsze wchodza - ogolnie 0 finezji i polotu. Nie trzeba prezentowac soba totalnie nic, granie pila nie ma sensu, a strzelone bramki juz nie ciesza (w sumie nie dziwne, skoro wpadaja tak latwo)...
Bramkarze o ktorych caly rok EA trabilo po raz pierwszy w historii sprawuja sie znacznie gorzej niz Ci z PESa. W zasadzie w niektorych akcjach moglbys polozyc recznik miedzy slupkami i nie byloby zadnej roznicy, gdzie w PES skolei potrafia obronic 3 dobitki z rzedu. Dla mnie EA albo sie pogubilo, albo zrobilo zwrot o 180 stopni w strone arkejdu. Po raz pierwszy od 8 lat wrocilem do PES'a, bo tam chociaz rozgrywka przypomina granie w pilke, a konstruowanie akcji, strzelanie bramek cieszy. Silnik maja swietny, wiec moze za rok...