W tego typu grach gra sie 40h dla levelu, nowego lootu itp - dlatego Borderlands (gdzie lokacji bylo znacznie wiecej) przechodzilo sie tyle czasu, dlatego do Diablo sie minimum 4 razy podchodzi - a tutaj bedziemy mieli 4 lokacje, maksymalny level, ktory nabijemy w pare godzin i pukawki, ktore nie sa w ogole zroznicowane. Pozniej bedziesz biegal po tych samych levelach w kolko by znalezc inny kolor pulse rifle czy rekawic, ktore i tak do multi Ci w ogole nie jest sa potrzebne... No cos tu nie gra - skoro dali taki niski level to myslalem, ze chociaz fabula i pejzażami nadrobia na tyle, ze bedzie sie chcialo zwiedzac kolejne planety.
Mimo narzekan pewnie gre i tak kupie, ale do singla mam duze obawy - moze fabula da rade i oby singiel byl bardziej epicki ze swietnymi bossami pojazdami itp., bo jak wszytsko bedzie skie konczyc w piwnicy, to w ogole mozna postawic krzyzyk.