Probuje Ci dac do zrozumienia Orson, ze to samo pisales o systemie obronym WC, a okazalo sie, ze sie jednak da bronic przed zagraniem 1-2. Teraz piszesz momentum, jakby wystepowal w co 2 meczu i lamentujesz jakby to psulo calkowicie rozgrywke. I tak - u mnie tez czasami dzieja sie cuda na kiju w meczach, czasami przegrywam w ostatniej minucie, ale nudzi mnie ciagle narzekanie na gre ludzi, ktorzy maja tyle samo porazek, co wygranych, bo moze Cie rozczaruje, ale nadal moim zdaniem nie przegrywaja tylko przez to, ze tak GRA chciala.
Lons tez cale zycie tutaj lamentowal na bledy w grze, a nigdy jej nawet nie ogarnal.
I zrozum, ze FIFA od 2009 po prostu mi sie podoba, nie jestem zawiedziony, bo lupie w nia regularnie przez caly rok, a i Euro pewnie tez kupie.