Ja się łapie na tym, że po gamingowym wieczorze zawsze mam ochotę włączyć MFS, chociaż na 15 minut, wsiąść do samolotu i odwiedzić jakieś miejsce w którym byłem.
Nie wiem czy do tej gry pasowałaby jakakolwiek fabuła, zadania jak w snowrunnerze, bo tutaj najbardziej przyciąga ta swoboda podróżowania między wszystkimi miejscami na kuli ziemskiej.
Jestem fanem pecetów i mam nieco inaczej niż Whisker, nagrywam filmiki offscreen i wysyłam swoim znajomym, by pokazać coś niemożliwego i nie do uwierzenia, że tak ogromna gra może tak wyglądać na konsoli