kazuyoshi

No że Nintendo potrafi dostarczać gry z grywalnością urywająca łeb, to jest wiadomo od dawien dawna. Szkoda mi tylko lodzików, którzy traktują Ninendo jako firemke robiącą sprzęt i gry dla dzieci, bo umrą i nawet nie poczują sztosa wymierzonego w ich cebulacką twarz żeby nie powiedzieć mordę. No i karwa zabierzcie ode mnie tego mario odyseje kosmiczną pinć tysięcy, bo już rodzinę zaniedbuje i wszędzie tylko te księżyce widzę.

Velius wczoraj nie zjadł kolacji bo tak go Marianek wciągną. Ja natomiast nie zjem zapewne śniadania bo obstaje, że dopiero na obiad się oderwe, gdyż gra wciąga jak bagno i daje tyle przyjemności z odszukiwania tych wszystkich sekrecików. ps: Więcej księżyców w Piaskowym Królestwie, to zapewne ewolucja planszy panowie.

Kurna po pokonaniu bosa na odwróconej piramidzie w Sand Kingdom jaka muzyczka wchodzi - odsłuchiwana na dobrych głośnikach lub słuchawkach przyjemnie łechta czachę. Ta gra to będzie nie tylko najlepsza część serii jeśli chodzi o rozbudowanie, mechaniki, grafiki itp, ale zapowiada się także, że będzie to również najlepsza gra z serii Mariuszy 3d jeśli chodzi o sam soundtrack. No ku-rw-a MESJASZ normalnie :)

Pograłem około 2 godzin i kurna POTĘGA -- miał być mesjasz i jest mesjasz. Co do tych bonusów, to nie wiem po kiego uja w ogóle nimi szczują, jak mają tego z pinć sztuk na krzyż i starczy może dla pięciu pierwszych zamawiających. Wracam grać, bo nowy Marainek gniecie kule swą grywalnością i oczywiście robi to w taki prze-kozacki sposób doprowadzający do ciągłego bołnera

Oj panowie jaki ja szok przeżyłem, gdy spotkało mnie to po raz pierwszy. Pomyślałem - no ładnie, mesjasz nadchodzi, a ja będę musiał konsolkę wysłać w pi-zd-u do serwisu. Jednak trochę pomyślunku (gdy pierwszy szokens minął) twardy reset i wszystko wróciło do normy. Niestety do czasu, bo dzisiaj spotkało mnie to po raz drugi. I tak rozmyślając nad tym, zauważyłem, że konsola nie była używana od 24 godzin - a normalnie, jak używałem ją systematycznie co kilkanaście godzin, to nic takiego się nie działo - hmmm. Zastanawiam się teraz, czy Nintendo dostrzegło problem. Jeśli tak, to kiedy naprawią ten błąd - bo kurna. Jak ktoś się pierwszy raz z tym spotka, to normalnie pory pełne.

Co ten Marian robi z ludźmi. Dobrze, że nie ulegam presji i nie klikam jak durny w linki tu zapodane gdzie na bank po ich obczajeniu spi-erdo.iłbym sobie tylko rozgrywkę. No ale jednak to napięcie przedmiesiączkowe ekhem, to znaczy przedpremierowe, może sprawić TYLKO NINTENDO - zawsze szanowałem.

No swoją drogą dziwna sprawa, że dla takiego mesjasza, nie zapowiedzieli/zrobili kolekcjonerki z prawdziwego zdarzenia. Przecież gra + Amiibo (np Mario w stroju tego eksploratora albo budowlańca fajnie by wyglądał - te w tych strojach ślubnych są niestety do dupy) + ciekawy artbook, to byłby kozak i uhonorowanie nadchodzącego wielkimi krokami mesjasza wśród platformówek 3D.

Strona 301 w Nintendo switch - temat główny -- sam ostatnio szukałem, to wiem ;)

Oczywiście wyłączenie wifi, też przedłuża żywotność baterii.

Ja już od dawna nie oglądam, po co psuć sobie zabawę. I kurna naprawdę dziwne jest, ile Nintendo pokazało z tej gry - tak jakby sam Marian nie wystarczył za wabik,........ nie wiem. No cóż, dużo do premiery nie zostało,....................CZEKAM!!!

Ten Game Boy Classic mini będzie miał sens, jak zrobią z niego Super Game Boy Classic Mini i wpierniczą w niego 10 sztosów z Game boya, 10 sztosów z GB Colora i 10 sztosów z GBA, bo jakoś niewidzie, aby zrobili trzy maszynki pod rząd. Wszystkie te gry zamkną w ładną obudowę klasycznego Game boy zminiaturyzowanego do wersji pocket. Dodadzą z tyłu dwa przyciski dla gier z GBA plus pierdykną głośniczki stereo i fajny ekranik, który godnie obsłuży wachlarz gier z tych trzech systemów, plus dołożą wejście na pada od NESa i SNESa mini (jakaś przejściówka), plus zainstalują wejście HDMI pod tv i będzie kurna sztosiwo. Tak to widzę, ale jak widzi to Nintendo,..... hmmm,............ pewno zupełnie inaczej.

No w sumie można mieć i taki powód. Miejmy zatem nadzieje, że Odyseja zaora nawet prześwietnego Galaxy, to wtedy będziemy mieli już pewność, że mamy doprawdy do czynienia z mesjaszem platformówek 3d ;)

To pytanie nie jest raczej na miejscu jeśli chodzi o ten tytuł, bo wiadomo, że będzie kawał kozaka. No chyba, że chcesz sobie narobić jeszcze więcej spoilerów przed premierą. Wtedy przedwczesne recki (dzisiejszych recenzentów, którzy w du-pi-e mają trzymanie gęby na kłódkę jeśli chodzi o sekrety w grach - zwłaszcza recki wideo) będą jak znalazł.

tam jak się wysprzeda (coś od Niny), to w ogóle potem już nie ma :)

Właśnie sprawdziłem stronę MM i oczy przetarłem dwa razy. Naprawdę nie wiem co za gieniusz ustawił taką cenę gdzie konkurencja ma po 205-209zł - kto u nich to kupi, bogaty osioł?. Ehhhh, jak to jest, że raz zaskoczą ceną - patrzcie Mario and Rabbids Kingdom Battle gdzie mieli grę za 189zł, a raz odwalą taką manianę. Makabra, co tu się od-je-ba-ło.

Ja do tej pory na Snesie mini ograłem już Donkey Kong Country, Super Metroid i jestem w połowie Earthbound. Zastanawiam się ile Wy ogracie gier po wgraniu tych setek pozycji?,.................... i już wam odpowiadam na to pytanie. Ogracie zapewne (pipi), bo będziecie skakać jak te małpy z jednej gry na drugą - taka prawda niestety, ale rubta, co chceta. Ja tam wole ograć te 21 gier, niż nie ograć nic.

Kwestia wprawy -- ta klapka niestety jest wkur..ająca.

Dziś na kacyku skończyłem Donkey Kong Country - orzeźwiło mnie to wspaniale. Potem rozpocząłem Eartbound i kurna, jaki ta gra generuje KLIMAT, normalnie jak bym tam był i niepotrzebne mi do tego żadne zakichane VRy. Samych gier nie jest ani za dużo, ani za mało, jest ich akurat tyle, aby wybrać coś dla siebie i to przejść, a nie tylko pograć kilka minut i następna i następna, jak ma to miejsce w emulatorach gdzie mamy dostęp do setek, tysięcy gier. Tak więc Mini SNESik, to wspaniały mały sprzęcik z kozackimi grami, i jeśli będziecie mieli możliwość kupna, to nawet się nie zastanawiajcie tylko inwestujcie, bo naprawdę warto.

Prawdę mówiąc żal mi ciebie. Odejdziesz w zaświaty i nawet nie pomacasz. Choć z drugiej strony, odczuwanie przyjemności różne ma oblicza. No cóż, ale i ciul z tym. Ja tam swojego SNESa mini biorę na sobotnią imprę - będzie kurna grane z lamusami.

Nowe światy, nowe muzyczki, nowe mechaniki, nowe stroje, nowe postacie (w tym Bosowie), nowe zadania, zagadki, patenty itp itd -- także,.... DAAAAAAAAAAAAAAA -- SERIO!!!

Kurna ależ to jest śliczne. Człowiek by wlazł w te filmiki i chłonął jak gąbka, ale nie nie. Narobić sobie spojlerow przed samą premierą mesjasza w dziedzinie platformówek 3D, to byłaby całkowita bezmyślność z mojej strony. O ile lepiej będzie się to przeżywać nie znając wszystkich światów i tajemnic, które skrywają. Premiera już blisko, także dam rade.

Oj ludzie ludzie ogarnijcie się. Myślicie, że szanowne Nintendo ile tego wyprodukuje, sto milionów. Pierwszy rzut to będzie pewno z dwa do 4 milionów. Pożnie poprawią tą samą liczbą, którą rynek wchłonie natychmiast - tak jak pierwszą partię, i to nawet po zawyżonych cenach. Tak samo będzie z dodatkowymi sztukami NESA Mini. Doprodukują 2, 3 miliony, które rozejdą się na pniu z ceną dwa razy wyższą niż na początku. Niestety/stety, ten sprzęt to jest produkt kolekcjonerski i trzeba się z tym pogodzić i nie łudzić się, że za kilka miesięcy czy tam za rok, kupi się swój egzemplarz po taniości - o takiego wała. Prawda jest taka, że zapłacicie jeszcze więcej niż teraz. A pier-dole-nie Regiego jest śmieszne i może działać tylko na naiwniaków nieznających reali tego rynku.

Trzecie piwko idzie. Do godziny zero będzie jakieś z pinć :) i jak puszczą dajrekta, to wszystko mnie pewno zaskoczy heheheeh.

A co mało Ci. Ja tam już nie oglądam materiałów z nowego marianka, bo tylko sobie całkowicie odkrywanie tego świta spierd.le. Co do Dajrekta, to mam nadzieje, że zapowiedzą Luigi Mansion 3.

A tam pitolicie, las swój klimat ma.