Analogi w kieszonsolkach są na tyle wygodne na ile pozwala smukła konstrukcja przenośnego systemu. Analogi w kieszonkach przy zachowani smukłych kształtów nigdy nie dorównają funkcjonalnością padom, które stworzone są tylko do jednego celu jakim jest sterowanie grami.
@kubson zrozumiałem, ale 3DSowy analog też ma ograniczenia konstrukcyjne.
Śmieszy mnie, że developerzy tłumacząc sie z niedoróbek mówią o tym, że demko nie jest jeszcze w pełni ukończone. Kurna, to jeśli demko nie jest w pełni ukończone - a to przecie tylko demko, to co mamy myśleć o dacie premiery finalnego produktu, bo w 2017 chyba zagramy, co?
Sam czekam na obniżki i zaraz pewno łyknę FEZa, bo obecnie kosztuje 21 zł.
Płacenie za cyfrowego indyka powyżej 60 zł trochę boli. Inaczej by było, gdyby gra wyszła w pudełku na fizycznym nośniku, wtedy dałbym nawet i ponad 100 - zależy od gry, zwłaszcza, że to w świecie indykow w obecnych czasach powstają najbardziej kreatywne gry/nowe IP, które dysponują nieprzeciętnym dizajnem i dają maksymalną frajdę z grania. Natomiast branża od tak zwanych gier AAA stanęła w miejscu, a nawet się cofa serwując coraz częściej papke dla motłochu, nie dla graczy.
Założę się o skrzynkę piwa, ze gdyby dać taką możliwość, aby rimejka Finala 7 zrobili niezależni twórcy, którzy mieli by na to 2 lata, budrzet 1 milion dolców( rimejk od SE kosztował by pewno z 50 milionów ) to dostali byśmy takowego rimejka, na którego czeka każdy prawdziwy fan, a nie onanistycznograficzny komercyjny motłoch.
Czekam aż te szpil powstanie i zasili również VitowoIndyczą bibliotekę.
Gałki w Vicie są wygodne na tyle, na ile pozwala konstrukcja przenośnego handheldaa. Także mówienie, że analogi są niewygodne i do niczego się nie nadają, to moim zdaniem narzekanie na siłę. Sama Vita natomiast jest wręcz stworzona dla produkcji niezależnych - nie bez znaczenia jest to, że gry te są obecnie głównym Vitowym daniem. Na Vite możemy pobrać najlepsze produkcje z tego indyczego gatunku, i w konsekwencji tworzymy sobie bazę indorków, w które możemy zagrać zawsze i wszędzie nie martwiąc się o ograniczenia, których tak wiele w innych systemach.
Też czekam mocno na Cosmica. W ogóle ostatnio załapałem ponownie zajawkę na indory, a Viciuszka jest najlepszym urządzeniem pod słońcem, które pozwala nam rozkoszować się nimi do woli, i to w każdym niemal miejscu.
może to pomoże - http://faq.en.playstation.com/app/answers/detail/a_id/6959/~/what-can-i-do-if-my-playstation%C2%AE-vita-system-doesn%E2%80%99t-recognise-a-game-card%3F
@Rayos, dmuchanie w styki, to kretyński mit - choć sam dmuchałem jak głupi, nie powiem ^^'. Lecz przez takie działania, jeszcze bardziej zaśniedzimy styki w swoich grach. Dmuchając, wydzielamy parę oraz mikro kropelki, które osadzają się na owych na stykach. Lepiej przetrzeć wacikiem (nawet suchym) i to da lepsze efekty niż dmuchanie - sprawdzane na kartach od Nesa Snesa Gameboya i N64
Dlatego tak cenie sobie Nintendo, bo w przeciwieństwie do Słony i Msyfu jeszcze całkowicie się nie s(pipi)ili i ich produkcje oferują tą dawną magie, która jest prawie nietknięta tym całym dzisiejszym nowoczesnym szajsem.
Aktualizacje, patche, łatki, trofea, pucharki, plusy, goldy i inne takie ścierwka robiące z graczy debili, to jest (pipi) obesrane, które niema nic wspólnego ze świetną rozgrywką. Tępawe produkcje nastawione głownie na multi (singiel w dzisiejszych czasach coraz częściej traktowany jest po macoszemu) sprawiają, że ludzie zamiast rozwijać mózgownice i w ten sposób iść do przodu w swojej egzystencji, to niestety cofają się wstecz, a grając w rimejki starszych produkcji bez youtuba nie uradzą i płaczą jakie trudne.
Za taki stan rzeczy możemy podziękować inwestorom i developerom łasym na coraz większą siekę, bo lepiej zrobić grę dla debili (wiadomo, tępy motłoch zawsze więcej kupi) na szybko wprowadzając milion poprawek na premierę, niż dla wymagających hardkorów.
Także kierunek w jakim zmierza ta branża, jest smutny w ch..uj.
ok, pytał o 3DS, ale 2DS to i tak najgorszy wybór
@xtomash, zwykły clasik jest taki oldskulowy, niczym pierwszy DS - sam mam i sobie chwalę. Dlatego New sri di esu wezmę gdzieś dopiero za rok.
Najlepsze jest, że to Europa jest najbardziej ruchana na wersje pudełkowe, a karty 64 GB jak nie było tak niema. Kto jest odpowiedzialny za taką decyzje? mądry, rozgarnięty człowiek chyba raczej nie.
Jeśli rimejk Finala 7, to tylko taki, jaki zaprezentowali panowie z Capcom przy okazji rimejka Resident Evil na Gamecuba. Pełne 3D zajehbało by ten tytuł.