Mendrek

Obie drużyny muszą strzelić bramkę na swoim stadionie, i nie stracić najlepiej żadnej. W przypadku Barcy będzie po prostu wtedy dogrywka, a w przypadku Realu ten przejdzie - więc odrobinę owszem lepsza. Ale czy przekłada się to na realne szanse, na taki właśnie finał?

Na początku może wkurzyć Cię jego odrzut, ale initial recoil trwa dosyć krótko, przywykniesz. Trochę broń przypomina M60E4, ale mniej odrzuca do góry i jest chyba nieco silniejsza i nieco szybsza Ogółem graj bez foregripa, z dwójnogiem i szukaj płaskich powierzchni, najlepiej jakiś nieco wyższych co byś mógł się ładnie rozłożyć bez konieczności płaszczenia się na glebie Ale każda okazja jest dobra by przycampić, z dwójnoga strzelasz praktycznie jak ze stacjonarki - mierzysz i trafiasz, nawet jak cel jest bardzo daleko Bardzo przyjemnie strzela się z okien, ale musisz wybić szybę. I co jakiś czas odwracać się prewencyjnie

Znaczy ogółem to mi się to nie podoba. Chciałem finału Barcelona vs. Chelsea . Bo jak będzie GD, to "gów.nosztorm" będzie wszędzie, wystarczy że zawodnicy Realu trochę się poprzewracają, lub będą nabijać ręce. A jak będzie Bayern, to nie wierzę w to by miał szansę i byłoby to zbyt nudne widowisko.

I proszę dziś bez map z DLC, bo niektórzy są biedni i ich nie stać

Ej, ej nie podniecajcie się tak zwycięstwem Chelsea. Skoro to Barca dominowała NA WYJEŹDZIE, i tylko poprzeczki, słupki i hełmofon ratowały bezradną Chelsea, to nie wyobrażam sobie ich losu na CN. Chelsea miała fuksa niczym MIlan za całkiem niedawnych lat - bronimy się, a pod koniec gramy na murzyna, to dobiegnie i coś tam ugra. Kuźwa, obrona Barcy to jakiś żart. Niech lepiej wystawią dodatkowych napastników, bo te pachołki tylko miejsce zajmują, i co najwyżej niech Puyol stoi na tyłach, na wszelki wypadek. Ta bramka Chelsea równie dobrze mogłaby wpaść w 2 lidze polskiej No nic, kibice Chelsea czują się pewnie tak samo jak kibice Bayernu - taka dziecięca, ale naiwna radość że wygrali jedną bramką i rewanż to tylko formalność. Niestety dla nich, ale nadal brak drugiego GD w finale LM będzie sporą niespodzianką.

Hm, a propo tego zestawienia z foregripem, to tak patrzę na M249 SAW i niby jak ma się opłacać, skoro dodaje +60 % spread na stojaka? ;/ Kurczę, tak chciałbym wrócić do tej broni, ale teraz ewidentnie nawet M240B bywa lepsze, a do stojaka to oczywiście PKP które sieka z dwójnogu niczym stacjonarna .50 A M249 przez ten initial recoil stracił swoją moc wbiegania z nim w grupy i wybijania kilku, teraz trzeba go "rozkręcić", ale zadaje niskie obrażenia, więc zdążą cię ubić... Brakuje mi tylko szybkiego przestawiania na stojaku. Normalnie bym po prostu podniósł karabin i przestawił obok, a tutaj trzeba się podnieść, zwinąć stojak, znowu rozłożyć... niepraktyczne

Ja jestem za tym, bo przynajmniej tu nikt mnie nie banuje, jak mam za duże ratio bo campię z PKP A już kilka razy mnie na innych serwerach zbanowali :confused: A i wkurza mnie "no shotguns" a sami z Massami biegają. No moje kochane biegające blasz... znaczy moi mili przyjaciele, z chęcią dziś postaram się wpaść, bo trochę smutno gdy widzę 0/24 przy nazwie serwera Psx Extreme Aha i bardzo proszę o nie wyłączanie pojazdów, bo czasami tylko one mogą uratować zamkniętych na spawnie

Jak ktoś w ITI zepnie du.pę, to będzie. O ile wiem TVN jedzie na Silverlight tak jak Onet VOD, to technologia MS-owa. Być może kwestie licencyjne, a być może brak chęci zrobienia wersji tego oprogramowania na PS 3

Z BF-em jest jak z każdą popularną grą z nową cyferką. Jasne, może poprzednia część była lepsza, ale większość nawet z bólem po prostu się przeniesie na nową część. Fani Tekkena czy PES-a mogą coś o tym powiedzieć Dylemat - grać z resztką w lepszą poprzednią część, czy dołączyć to tej reszty. Ja z bólem porzuciłem BC 2 i wybrałem BF 3. Nie jest to przecież zła gra, ba jest bardzo dobra. Nie no, przyznam że bunkrowanie się z LMG na dwójnogu przynosi mi niesamowitą frajdę Zwłaszcza jak na wyczucie zdejmuje dwójnóg i zabijam na refleks gościa który akurat wbiegał na moje miejsce by wbić mi kosę Wręcz słyszę po tym jego krzyki niosące się przez góry i lasy. Ostatnio wbiłem 45-15 praktycznie broniąc tylko jednego domku na Sekwanie, tego co ma widok na A, C i D , zaraz za tunelem wyjścia z B do A Często tam ktoś campi, ale to ja wtedy byłem prawdziwym king of the hill Ciekawą taktyką jest też gdy wycofujemy się jako obrońcy do drugiej fazy M-comów na Metro. Wtedy szybko musimy wbić do tunelu co jest tylko wąskie przejście kanałem wentylacyjnym, tam jak rozłoży się LMG na dwójnogu to wszystkich idzie skosić. Dopiero jak jakiś gość wrzuci dymny lub musimy przeładować, to pojawia się problem Drugą taktyką która przynosi frajdę jest na Chark szturm wycofywanie się obrońców do trzeciej fazy (tej na dole), wystarczy po drodze podrzucić C4 do helikoptera, który pojawia się zaraz po tym jak pada rozkaz obrony nowych m-comów. A potem gdy słyszy się wirnik... to cyk i fajerwerki A co do atakujących na Chark, to C4 to podstawa. Rozbijanie muru + w trzeciej fazie jak się wyląduje na dachu budynku z m-comem (magazyn) to na lewo są kontenery postawione przy magazynie. Wskoczyć na nie i wysadzić ścianę boczną. Piękne wejście się robi górnymi tarasami z widokiem na kłębiących się często przy m-comie żołnierzy wroga

Dobra, gol był bardzo ładny. Po reakcji CR widać, że chyba go samego zaskoczył efekt strzału/dośrodkowania. Czasami tak się zdarza, że zawodnik bez naładowania sobie paska super shota robi go zupełnie nieświadomie, ot taki losowy efekt który włożyli programiści żeby uatrakcyjnić rozgrywkę. Coś w ten deseń: Ogółem chyba nie starczyło płuc Atletico. Kurde szkoda, bo przydałby się remis żeby zaostrzyć starcie za półtora tygodnia. Chociaż i tak będą walczyć jak o mistrza. Ciekawe ile palców wyląduje w oczach, ile "put" zaleje Katalonię, i ile sytuacji zmarnuje CR

To raczej był jednorazowy wybryk, płytka była darmowa, ale to były po prostu trailery promocyjne gier z Xboxa 360 (te które leciały np. w Empikach), co wywołało nawet pewną falę sprzeciwu, ale ogólnie skoro to był prezent, to darowanemu koniowi

Właśnie, to typowe jeśli postać nie ma rozrysowanej przeszłości. Pewnie technika zombietachiego już działa, pytanie ku.rwa kiedy będzie widoczny efekt

Ja czytam HP Lokiego z przyzwyczajenia, bo zwykle opisuje ciekawe kwestie du.pomarynowe. W zasadzie to chciałbym przeczytać kiedyś jego publicystykę raz jeszcze, najlepiej to co on sądzi o jakimś zjawisku w branży, albo o branży w ogóle Taki stary wyga na pewno ma jakieś zdanie, które od lat kotłuje mu się pod czupryną

Podoba mi się PKP na dwójnogu, kosi niczym klasyczna "pięćdziesiątka" i tak samo bez odrzutu, a i bez chwytu przedniego da się tą bronią zamiatać Na Metro jest wiele miejsc gdzie można się rozłożyć i efektywnie campić

Myślę że przegrana ligi przez RM byłby potężnym ciosem psychologicznym. Obecnie są pod wielką presją, o czym świadczą nawet pomeczowe wypowiedzi z tego klubu o np. złych decyzjach sędziowskich w meczu z Valencią (Valencia drukarze! ). "Gów.nosztorm" byłby tak ogromny, że trwałby całą przerwę między sezonami. Bo Real gra w tym sezonie bardzo efektywnie, i widać ich determinację. Jako fan Barcy chciałbym aby przegrali w tym sezonie ligę, bo byłby to upadek jak ze szczytu Mount Everest na beton. Choć obiektywnie nie do końca chce mi się wierzyć, by Barca nie straciła z kimś punktów. Gdyby jednak Real przegrał ligę, to była były niezła beka

Bękarty Wojny - chyba źle nastawiłem się do tego filmu Tarantino, spodziewając się pulpowej aranżacji, a tu dostałem quasi-komedię/quasi-pastisz, z intrygującymi zwrotami akcji. Film miał słabsze chwile, ale ogólnie potrafił też puścić oko do miłośniników tego reżysera który wolą Pulp Fiction czy Kill Bill od Jackie Brown. Niemniej nadrobił to ciekawą fabułą, która nie jest prostolinijna i daleko jej do przewidywań tępęj sieczki nazistów przez żydowskie komando. Film nie jest też zbyt przegadany, a także jest kilka kreacji które dają się zapamiętać. Obok słabej roli Brada Pitt'a, stoją znakomici Christopher Lanz (Hans Landa) i Til Schweiger (Hugo Stiglitz). Szczególnie warto podkreślić to jak dobrą postacią i jak dobrze zagraną był ten pierwszy, jak dla mnie perła tego filmu. Taki Scherlock Holmes w nazistowskim mundurze Ogółem spodziewałem się czegoś wybuchowego, a dostałem niewypał. Niewypał znaleziony pod łożkiem, który stworzył atmosferę wzmożonego napięcia Siedem na dziesięć, ale dodam plus za Hansa Landę. 7+/10 .

Hehe, Yakubu za dużo assaultem grasz, bo widać że paszą Cię tylko te bronie z supportu, które w zasadzie są assault'owe. A masz problem z celowaniem bez podparcia, czyli ewidentnie musisz poćwiczyć ogień pulsacyjny na średni i daleki dystans (krótkie naprawdę serie od 4-8 strzałów; każdy LKM ma inne natężenie), a z bliska to nie baw się w ciuciubabkę, tylko wciskaj spust i staraj się wbiec na przeciwnika z ogniem na lufie Nawet jak się schowa za róg, to nie przerywaj ognia tylko leć i skoś go niczym rolnik zboże

Zbyt duża część Neo+ to wspominki dawnych czasów, które są dla mnie "zapychaczami numerów". Jasne PE też ma swoje, lecz jest to rozsądnych dawkach. Neo+ się z tym nie kryje i cały jakby dział tegoż podpisuje jako "retro plus". Same felietony krótkie (np. "felieton" Martineza), lub o rzeczach które PE już pisało w szerszym kontekście. PE bardzo ostatnio w publicystyce rzuca ciekawe światła na pewne kwestie. Proszę bardzo. Poprzedni numer: Mazur piszący o ekranach w PSV i 3DS. Temat niemalże tabu wśród N-fanów, czyli jakość ekranu. Okazuje się że nie wszystko jest takie kolorowe gry na tą konsolkę i choć w sprzedaży Vita odstaje, to nie oznacza że N stworzyło ideał. Rzucanie światła na ACTA z perspektywy polskiego piractwa, jak się okazuje... nieco domniemanego. Ciekawa dyskusja na temat edycji HD, owszem nic nowego zbytnio z niej nie wynika, ale trudno zignorować to zjawisko. Bardzo wiele kwestii poruszyła Monika, m. in. kultura wobec dam i reakcje społeczności + to jak producenci robią elementy pod panie w grach, co nie zawsze mężczyźni zauważaja (i narzekają, np. że w DLC są same ciuchy). Nowy numer: Butcher który analizuje ostatnio modne "wizje końca" świata konsol. Poruszenie kwestii dojrzałych tematów w Mass Effect 3. Ciekawie emocjonalne podejście do tematu "oldschool'u" oczywiście spod pióra Moniki. Poruszenie kwestii backtracking'u, owszem nie tak perspektywiczne, ale może mi umknęły i nie spotkałem się z felietonami o tym. PE jak dla mnie staje się bardzo profesjonalne jeśli chodzi o publicystykę, i chyba mi takiego pisma brakowało. Wierzyłem w Engarde, ale padło szybko. Ta świeża krew w PE sprawiła, że pismo dostało falę nowych pomysłów na felietony, a także osoby które nadal bardzo aktywnie siedzą w branży nie tylko hobbystycznie. Neo+ nadal zostaje na młodzieżowym podwórku, mniej profesjonalizmu, a więcej dziecięcego luzu i wolnej amerykanki. To w sumie dobrze, bo sytuacja się nieco spolaryzowała. Co kto lubi

Haha, pamiętam jak kiedyś na jednym z mundialów, Argentyna strzeliła w finałach bramkę bodajże Serbii po ponad chyba 24 podaniach, to wszyscy sr.ali z ekstazy i rozpływali się nad tą akcją, a dziś granie na wiele podań okazuje się brzydkie, wręcz anty-futbolowe! Haha, pamiętam jak kiedyś Grecja wygrała Euro, grając wyjątkowo bezpieczny i defensywny futbol, to wszyscy rzygali z zażenowania a Grecja na lata stała się synonimem anty-futbolu, a dziś bronienie się całą drużyną i kapienie na szybką kontrę (przeważnie murzynem) to piękno i kwintesencja piłki! Haha, logika hejterów Barcy jest wręcz tak zabawna, że za każdym razem gdy już przeczytałem wszystkie śmieszne strony i serwisy, mogę na koniec przeczytać ich wpisy i równie dobrze się pośmiać

Wysyp M240B ma związek z tym, że ten initial recoil bardzo osłabił M249, bardzo ciężko prowadzi się teraz nim ogień pulsacyjny który jest w stanie zabić i nie można tak kosić. Po prostu przesiadli się. M240B teraz nie jest tak zabójcze z bliska jak M249, to znaczy nie jest w stanie tak kosić z biodra, ale ma w miarę duży damage, a akurat do odrzutu da się przywyknąć. M60E4 nie jest tak eksploatowane jak PKP, który jest obecnie najczęściej wybierany. Sam sprawdziłem i gra się naprawdę miło, initial recoil minimalny, a duży damage - IMO lepszy od M60E4 (szybszy bodajże).

Haha, beka będzie jak Itachi się rozpadnie i powie Sasuke: "Sorry bro, skłamałem po raz kolejny. Nie pogadam z Tobą, bo się rozpadam, nara".

Nie było mowy o spalonym, bo: 1. Piłka nie była podawana do Messiego (nie była nawet kopnięta w jego stronę, a wręcz w przeciwną). 2. Piłka odbiła się szybko od obrońcy.

Ja tam nie wiem co by musieli robić i jak biegać gracze Barcy, żeby nikt ich nie przewracał. Może powinni nauczyć się lewitować? Tak, o ile pierwszy karny EWIDENTNY (zahaczony nogą zawodnik w polu karnym, chyba bardziej klasycznego nie ma), o tyle drugi można uznać za pewną kontrowersję, lecz przecież tak naprawdę tylko arbiter zna kontekst przewinień. Nesta dostał żółtą kartkę za faul który na to nie zasługiwał. Tu nasuwa się jedna myśl, że sędzia ukarał Nestę za jego zachowanie w pewnym okresie gry. Arbiter ma prawo się wku.rwić na jakiegoś zawodnika gdy cwaniakuje i gra na granicy faulu, a wręcz dokonuje lekkich przewinień na które atbiter przymyka oko. Gdy jednak zawodnik (pewnie wcześniej upomniany) nie zmienia zachowania, sędzia po prostu sięga po kartonik. A że Nesta przegiął pałę w polu karnym, tak stało się jak się stało. Poniekąd ewidentnie przeszkadzał i wywracał dochodzącego do piłki. Sprawa "drukowania" to ja nie wspomnę jak Milan w ogóle się znalazł wczoraj na Camp Nou zamiast Arsenalu, a także jak na San Siro sędzia wydrukował wynik dla Milanu. Czemu nikt się nie czepia tych drukarzy? Czemu nikt nie dziwi się, że ślamazarni i nudni jak flaki z olejem emeryci niszczą swoim stylem i drukowaniem wyników półfinał ligi mistrzów? A jak sędzia daje coś lekko kontrowersyjnego Barcelonie, to od razu drukarze. A prawda taka, że Barcelona to żyła złota i pionier rozrywki. Milan tu po prostu nie pasował. Teraz mamy piękne zestawienie - Bayern na fali, rozpędzony na wszystkich frontach Real, opłacająca sędziów Chelsea która coś tam się odradza i pięknie grająca Barcelona. Wierzę w El Clasico w finale, ale byłaby ja jatka

Rinnegan może mieć wiele ukrytych zdolności, które pewnie pokaże Tobi, a nie zdążył Nagato. Nie lekceważyłbym Rinnegana, choć sam w sobie nie jest zły. Daje dostęp do zupełnie innych technik, a i nie neguje technik Sharingana, bo Madara nadal może używać Susanoo mimo że posiada Rinnegana (przez co zastanawiam się po co Tobi sobie zostawił Sharingana, może jednak Sharingan ma coś czego Rinnegan nie ma). Pamiętajmy o tym, że Rinnegan nie tylko pozwala nauczyć się techniki wroga, to jeszcze pozwala na używanie każdego żywiołu, a to daje duże możliwości umiejętnemu posiadaczowi. Nagato wyje.bał całą wioskę, i chyba jeszcze żaden inny shinobi nie zastosował w mandze czy anime techniki na taką skalę (no chyba że ten meteoryt Madary mógł taką eksplozję wywołać). A i jeszcze jedno. Skoro Tobi nie potrafi ewoluować swojego Mangekyo Sharingana w Rinnegana jak prawdopodobnie Madara, a musiał sobie wszczepiać, to albo jest słabszym Uchicha, albo nie jest nim wcale - choć to mało prawdopodobne, bo każdy kto ma wszczepionego Sharingana i nie jest z Uchicha musi go zakrywać by nie paść.

Ciekawe czy Izanami też powoduje ślepotę, i czy jest silniejsze od Izanagi. Jednak to mogą być zupełnie inne techniki. Zombietachi mówi że Izanagi zmienia przeznaczenie, a Izanami może o nim zdecydować. Czyli... może wykreować jakąś rzeczywistość. Jeśli tak, to Kabumaru właśnie przegrywa. Chapter to nieudane talk no jutsu od Kabumaru, plus kilka wspomnień, ale następny chapter zapowiada się że będzie pokazana moc Izanami. Tak z ciekawostek dodam, że Izanagi i Izanami to para japońskich bóstw którzy stworzyli świat. Ps. Kishi to fan Dragon Ball'a, kwestią czasu było chyba to że doprowadzi do momentu w którym będą wyciągać z du.py techniki i je.bać power up'y.