Normalnie wróżka, wczoraj trafiłem i przeczytałem temat, który to porusza:
W dużym skrócie, Shiva wydał na forum swoje oświadczenie (plagiatowanie newsów czy coś), plus potem wyszły zarzuty dot. piractwa w kierunku pierwotnej ekipy PE w czasach raczkowania pisma i żal o to, że ktoś wisi mu 30 PLN (duży skrót myślowy). Potem w wątku złapał go chyba jakiś meltdown, bo jeśli faktycznie późniejsze posty były jego, to zaliczył niezły upadek wizerunkowy. Temat długi, ale do przewertowania w wolnej chwili polecam, daje posmak Internetu z pierwszej dekady XXI w.