Niestety jestem już w trasie, więc przez tydzień nie będę grać, ale jeszcze wstałem o 6:30 i zrobiłem trzy walki i kilka zagadek, jednostka przeciwnika, która dochodzi w 3-6 albo 3-7 (nie pamiętam dokładnie) zaskoczyła mnie sposobem walki.
Jeszcze jedno przemyślenie: świetne jest to, że po tych wszystkich ulepszeniach broni i umiejętności pojawiło się tyle możliwości kombinowania, że praktycznie nie ma dwóch takich samych walk