Skoro zdrowywariat rzucił bez zbędnych emocji podsumowanie to ja też mogę. Zeldę skończyłem jeszcze w marcu, więc miałem jeszcze więcej czasu, żeby spojrzeć na trzeźwo. Przyznaję, że poprzednie Zeldy miały lepszych bossów, rozumiem, że niektórym może nie pasować to w jaki sposób występuje w niej muzyka, grałem przed patchami, więc czasem framerate też przeszkadzał, ale nadal uważam, że nigdy nie grałem w lepszą grę i niezmiennie daję 10/10 oraz nie mogę doczekać się DLC.