Najgorsze Pokemony to Diamond/Pearl - jedyne Poki, które przeszedłem tylko raz i nie miałem ochoty więcej grać. Przede wszystkim nie pasowało mi tempo rozgrywki. Ponoć Platinum dużo poprawiło, ale byłem tak niezadowolony z D/P, że Platinum nawet nie kupiłem. Być może kiedyś jeszcze to się zmieni, bo to jedyne Pokemony z głównej serii, w które nigdy nie grałem.
Oczywiście większość spin offów tej serii to też żenada, ale rozumiem, że to temat tylko o tej najlepszej serii gier, a nie pół produktach w stylu Hey You Pikachu czy innych Ranger'ach